TURECKI AEROFESTIVAL – REAKTYWACJA (Polska, EPKS)

Aerofestival pozostawił po sobie pewien niedosyt wrażeń lotniczych. Jednak dzięki uprzejmości 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego już we wtorek 16 czerwca b. r. mieliśmy okazję zatrzeć złe wspomnienia po weekendowej imprezie.
Rano, przy bramie, grupę członków SPFL Air-Action przywitał rzecznik prasowy kpt. Krzysztof Nanuś. Po chwili znaleźliśmy się przy płycie lotniska, na której stało obok siebie osiem biało-czerwonych smukłych F-5, a niedaleko nich trzy transportowce – maszyny gwiazd poznańskiego Aerofestivalu – Turkish Stars. Mieliśmy możliwość zrobienia im zdjęć z bliska podczas przygotowań do lotu.
Następnie udaliśmy się jeszcze bliżej pasa startowego. Zaczęło się. Samoloty F-5 startowały jeden po drugim, piloci machali nam na pożegnanie. Zaraz po odlocie odrzutowców Turkish Stars, kołował na pas nasz F-16D, aby po krótkim rozbiegu na dopalaczu oderwać się od niego. Po chwili wzniosła się para F-16C również z dopalaczem, a za nią kolejne maszyny. To były momenty, na które długo czekaliśmy!
Pogoda sprzyjała zarówno strzelającym z lustrzanek, jak i pilotom. Tego dnia startowało i lądowało siedem Jastrzębi. Gdy były w powietrzu, zaprezentował się nam śmigłowiec Mi-24, przelatując dość nisko nad pasem. Po chwili przerwy przyszła kolej na tureckie samoloty transportowe. Startowały kolejno Transall C-160D, Lockheed C-130E Hercules i kolejny C-160D. Ten ostatni biało-czerwony w barwach Türk Yıldızları. Obciążone sprzętem duże maszyny leniwie odrywały się od pasa, aby udać się zapewne do macierzystej bazy Konya w Turcji.
Zespół Akrobacyjny Tureckich Sił Powietrznych podczas pobytu z Polsce był goszczony w podpoznańskich Krzesinach.
Wypad do 31. BLT uważamy za bardzo udany. Bliskie spotkania z naszymi F-16 dostarczają nam wiele pozytywnych emocji. Dziękujemy Dowództwu za zaproszenie.
Mariusz „Maximus” Jóźwiak