MIĘDZYNARODOWE POKAZY LOTNICZE DĘBLIN 2015 (Polska, EPDE)

Obecny rok niestety nie rozpieszcza nas liczbą imprez lotniczych. Z tym większą niecierpliwością oczekiwaliśmy pokazów w Dęblinie, będących elementem obchodów 90-lecia Szkoły Orląt. Szczególna okazja sprawiła, że na płycie lotniska mieliśmy okazję spotkać wielu pilotów, którzy przez lata służyli w Polskich Siłach Powietrznych.

W pokazach statycznych i dynamicznych wzięli udział piloci i maszyny z Polski, Niemiec, Wielkiej Brytanii i wielu innych krajów. Jeśli chodzi o rozmach imprezy Dęblin może śmiało konkurować z organizowanymi co dwa lata pokazami w Radomiu.

W powietrzu mogliśmy podziwiać zarówno solistów jak i zespoły akrobacyjne. Na szczególne wyróżnienie zasługują Biało-Czerwone Iskry, które dały jeden z najbardziej dynamicznych pokazów jakie widzieliśmy w historii zespołu.

Będąc przy zespołach nie można nie wspomnieć o Orlikach, które jak zawsze dały przepiękny pokaz możliwości, zarówno pilotów jak i maszyn. Pozostaje mieć nadzieję iż pewnego dnia ujrzymy Orliki w biało-czerwonym malowaniu.

Oprócz zespołów akrobacyjnych pod niebem Dęblina mogliśmy obserwować duże zwarte formacje, w tym bardzo liczną grupę śmigłowców SW-4. Dodatkowych wrażeń dostarczył nam niski przelot nad droga kołowania, tuż obok sektora dla publiczności.

Kolejnym punktem programu był lot pary Su-22. Kto zna ten samolot i zdolności pilotów, ten wie iż nawet tylko dla samego pokazu Su-22 warto jechać na pokazy.

Na pokazach tej rangi nie mogło zabraknąć Mi-24. Podniebny balet tych ciężkich maszyn bojowych nie pozostawił publiczności obojętną.

Gwoździem programu imprezy był desant w wykonaniu Kawalerii Powietrznej. Odgłosy walki, pokaz umiejętności żołnierzy, śmigłowce wsparcia – wszystko to dostarczyło niezapomnianych wrażeń.

Podczas dęblińskich obchodów zaprezentowali także lotnicy cywilni. Nie sposób wszystkich wymienić w jednym miejscu, choć w pierwszym szeregu należy wspomnieć a grupie akrobacyjnej Żelazny, Arturze Kielaku czy Jerzym Makuli.

Chcielibyśmy by pokazy w Dęblinie weszły na stałe do corocznego kalendarza imprez lotniczych w naszym kraju.

Marcin „bronek” Bronowski