Szukaj

PIKNIK LOTNICZY ŚWIDWIN 2018

Czy spontaniczne decyzje są dobre czy nie? Zapewne odpowiedź zależy od sytuacji. W naszym przypadku taka decyzja była „strzałem w 10”. Dotyczyła wyjazdu na Piknik Lotniczy organizowany 30.06.2018 na gościnnym lotnisku 21. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie. W programie zapowiadane było sporo atrakcji - między innymi pokazy pary Su-22 oraz MiG-29 z XA-41. Plakat imprezy kusił również zapowiedzią samolotu Panavia Tornado w służbie Luftwaffe, choć tylko na wystawie statycznej. Jak było? O tym niedługo w nieco dłuższej relacji.

HEADCORN, BATTLE OF BRITAIN AIR SHOW 2018

W samym sercu brytyjskiego hrabstwa Kent, odbywa się w ten weekend kolejna edycja pokazów o tematyce Bitwy o Anglię. Jak na razie pogoda dopisuje, zarówno maszyny jak i piloci, sprawują się wyśmienicie! Jeżeli lubicie maszyny z okresu Drugiej Wojny Światowej i dźwięk silników typu Merlin to ta mała impreza z wielkimi i znanymi aktorami jest jak najbardziej dla was! Na małą fotorelację z tego wydarzenia zapraszamy już wkrótce.

FLY FEST POD ZNAKIEM GWIAZD

Fly Fest to nie tylko pokazy, to również piknik rodzinny oraz Międzynarodowa Wystawa Lotnicza, dzięki której możemy zapoznać się z ofertą producentów mniejszych statków powietrznych nie będących zbyt częstymi gośćmi na naszym niebie. Atrakcją skierowaną do publiczności była także możliwość odbycia lotów widokowych na pokładzie Cessny. Niewątpliwą gwiazdą tegorocznej, trzeciej już edycji Fly Fest na lotnisku aeroklubowym w Piotrkowie Trybunalskim był znakomity pilot akrobacyjny Jurgis Kairys ze swoim Su-26. Ale gwiazd było więcej! Marek Choim w zapierającej dech akrobacji i wieczornym pokazie z fajerwerkami, grupy pozytywnie zakręconych pilotów z Cellfast Flying Team czy 3AT3 Formation Flying Team a także nasz mistrz akrobacji szybowcowej Jerzy Makula. Na piotrkowskim niebie mogliśmy także oglądać i fotografować PZL M-18B Dromader, rzadko widywanego aczkolwiek pięknego dwupłatowca HATZ Classic.  I choć ogromny podziw publiczności wzbudzała akrobacja mistrza Jurgisa oraz pozostałych uczestników pokazów, to należy dodatkowo mieć na względzie panujące wtedy warunki atmosferyczne a zwłaszcza bardzo silny wiatr dający się we znaki pilotom lżejszych maszyn. Z całą pewnością przekonali się o tym piloci wiatrakowców z 57-my Team; ich pokaz był dla mnie istnym pokazem stalowych nerwów. Niezwykłym pokazem mocy swej maszyny popisał się Mateusz Strama siedzący za sterami pięknie utrzymanego Yaka-3U. Wojskowym akcentem imprezy był natomiast przylot trójki śmigłowców SW-3 Głuszec, a także akrobacja w wykonaniu pary Orlików wykonujących swe ewolucje przy niezwykłych kolorach nieba malowanych zachodzącym słońcem próbującym przebić się zza ciężkich, stalowych chmur. Wisienką na torcie był dla nas wieczorny pokaz Marka Choima na Extra 330SC, który za sprawą wyrzucanych z końcówek skrzydeł iskier rozświetlających wieczorne niebo, powodował wybuchy radości u zgromadzonej publiczności. I żeby nie było tak różowo, to muszę nadmienić, że największą bolączką były przerwy pomiędzy poszczególnymi pokazami. Miejmy nadzieję, że w kolejnej edycji tej miłej wszak imprezy, będzie pod tym względem zdecydowanie lepiej. Do zobaczenia za rok!

AIR TO AIR MEETING 2018 vol. 1

„Home sweet home”, któż z nas nie raz to pomyślał wracając do miejsc, które uwielbiamy, gdzie otaczają nas ludzie i przedmioty za którymi tęsknimy? Po kilku długich miesiącach oczekiwania po raz kolejny przekraczam bramę Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej, który powoli staje się moim „sweet home”, a skoro jestem w Piotrkowie to wiedz, że dużo się dzieje. Czas wyczekiwania i niepewności właśnie dobiegł końca, pogoda wymarzona, transport powietrzny gotowy i przede wszystkim modele niecierpliwie przebierają nogami, aby już wzbić się w powietrze, a pozować nam będzie sama extraklasa, Marek Choim, Mateusz Strama, Jurgis Kairys, niezmordowana ekipa z Cellfast Flying Team i wisienka na torcie, pan Waldek Wegner z bomba wodną czekająca na uwolnienie ze zbiorników Dromadera. I znów uciekający pas startowy pod rampą Skyvana, kilka chwil oczekiwania i na horyzoncie pojawia się pierwszy aktor wspaniałego spektaklu, lekki dreszcz emocji, pierwsze promienie Słońca załamujące się na wirującym śmigle…ach, kocham tę robotę.

ODWIEDZINY U KRZYŻAKÓW

W dniu 27.06.2018 mieliśmy zaszczyt po raz kolejny odwiedzić 22. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Królewie Malborskim w której stacjonują samoloty MiG-29. Po „zameldowaniu” się na miejscu i zebraniu informacji na temat lotów oraz pogody, która jak się później okazało była prawie idealna tego dnia, postanowiliśmy udać się od razu w kierunku naszej ulubionej miejscówki z której to wychodzą najlepsze fotki. Na dzień ten zaplanowano loty szkolno-treningowe. I tak też właśnie było ponieważ mogliśmy podziwiać starty oraz lądowania zarówno w wykonaniu młodych pilotów jak i tych doświadczonych. Podsumowując dzień zaliczamy do udanych i już nie możemy doczekać się kolejnej wizyty w tej właśnie bazie.

XIV MAŁOPOLSKI PIKNIK LOTNICZY

XIV Małopolski piknik lotniczy już za nami! Zmienna pogoda, niska podstawa chmur, a przez to mniejsze zainteresowanie publiczności w połączeniu z powtarzalnym repertuarem z poprzednich edycji implikuje pytanie, czy ta impreza lotnicza umiera, czy może już umarła…? W tym roku zrezygnowano ze startów i lądowań na "przymuzealnym" pasie startowym. Oś pokazów była wyznaczona skośnie do pasa z minimalną wysokością pokazu rzędu KILKASET METRÓW!  Mieszkańcy okolicznych wieżowców nad którymi w ciasnych zwrotach wiły się pokazowe samoloty mogli najlepiej podziwiać kunszt pilotów. Szersza relacja niebawem.

KAWALERYJSKIE ŚWIĘTO

18 czerwca swoje święto obchodzi 25. Brygada Kawalerii Powietrznej. Z tej okazji w weekend 22-24 czerwca 2018 roku zorganizowano w Tomaszowie  Mazowieckim cały cykl imprez i uroczystości. Na lotnisku w Glinniku  gospodarze w krótkim pokazie dynamicznym zaprezentowali własne  umiejętności, demonstrując w pozorowanym ataku na stanowisko dowodzenia  przeciwnika atuty jednostki aeromobilnej: zaskoczenie, szybkość i wysoki  poziom wyszkolenia. Prezentację dopełniły niedzielne zajęcia na Zalewie  Sulejowskim pomyślane tak, aby publiczność mogła jak najlepiej  obserwować skoki oraz zajęcia z ratownictwa.

SKY AVENGER 2018

„Podniebny mściciel” tak brzmi przetłumaczona nazwa ćwiczeń, które odbywają się między 18 a 29 czerwca 2018 roku w Bazie Czeskich Sił Powietrznych w miejscowości Čáslav. W trakcie trwania ćwiczeń
gospodarze, postanowili zorganizować Spotter Day dla fanów fotografii lotniczej, na który wybrała się skromna grupa naszych członków. Czynnikiem wpływającym na decyzję był fakt, że będziemy mogli zobaczyć w akcji amerykańskie F-16 z Teksasu, a dokładnie samoloty ze 149 Skrzydła Myśliwskiego stacjonującego w San Antonio oraz „latającą cysternę”, KC-135 stacjonujący, na co dzień w stanie Nebraska. Z racji tego, że są to ćwiczenia czesko- amerykańskie, nie mogło zabraknąć również całego przekroju lotnictwa Republiki Czeskiej, zatem mogliśmy spodziewać się lekkich samolotów szkolno-bojowych L-159 ALCA oraz myśliwców wielozadaniowych JAS-39 Gripen. Wyposażeni w wiedzę, co nas czeka oraz w dobre humory udaliśmy się w kierunku bramy, pod którą jak poinformował nas organizator powinniśmy się stawić o godzinie 08:00. Tam zostaliśmy wylegitymowani i wpuszczeni na teren 21 bazy lotnictwa wojskowego. Gospodarze już na wejściu sprawili nam dwie niespodzianki, pierwszą była sprawna weryfikacja naszych akredytacji, drugą był pakiet powitalny w skład, którego wchodziła naszywka z logiem odbywających się ćwiczeń „Sky Avenger 2018”, przypinka z wizerunkiem samolotu Jas-39 Grippen, książeczka przedstawiająca historię bazy w Čáslav oraz bon na lunch. O godzinie 10:00 rozpoczęły się ćwiczenia a wraz z nimi dynamiczne starty maszyn. Na przemian przed naszymi obiektywami pojawiały się amerykańskie i czeskie samoloty. Łącznie w powietrze wzbiło się kilkanaście myśliwców i samolotów bojowych, które po wykonaniu swoich misji w powietrzu wracały racząc nas niskimi przelotami nad pasem lub przelotem w formacji nad lotniskiem. Po wylądowaniu samoloty były szybko tankowane i ku naszej uciesze wzbijały się w powietrze ponownie. W okolicach południa nadszedł czas na lądowanie wszystkich maszyn oraz przerwę dla pilotów i w tym momencie organizatorzy uraczyli nas trzecią niespodzianką, jaką był przygotowany przez wojskową kuchnię gulasz z chlebem dla wszystkich uczestników Spotter Day. Trzeba przyznać, że poczęstunek był wyjątkowo smaczny, przez co wywołał na naszych zmęczonych i opalonych twarzach szeroki uśmiech. Po przerwie rozpoczęła się druga fala wylotów, która miała identyczny schemat jak pierwsza, czyli start, lądowanie na dotankowanie i powrót w powietrze. W przerwach między operacjami na pasie nie mogliśmy narzekać na nudę, ponieważ większość manewrów związanych z ćwiczeniami odbywała się w przestrzeni powietrznej nad lotniskiem. Niestety na tyle wysoko, że ciężko było dostrzec gołym okiem samoloty, ale dźwięk prowadzących w powietrzu walkę F-16 z Gripenami był słyszalny w promieniu kilkunastu kilometrów. Podczas gdy myśliwce prowadziły walki i misje w powietrzu nad lotnisko nadleciał wyczekiwany przez
wszystkich KC-135, latająca cysterna Amerykańskich Sił Powietrznych zbudowana na bazie samolotu Boeing 367-80 która służy w USAF od 1957 roku. Podczas gdy samolot prezentował się nad lotniskiem robiąc symulacje podejścia do lotniska i niski przelot nad pasem oraz ćwicząc manewry Touch & Go. Organizatorzy za naszymi plecami przygotowali nam kolejną już tego dnia niespodziankę, przynosząc baniaki z zimną wodą dla wszystkich. Nie ukrywaliśmy naszego zaskoczenia, ale nie zastanawiając się długo spragnieni ruszyliśmy w ich stronę, gdyż trzeba przyznać, że cały dzień na lotnisku w słońcu, które tylko, co jakiś czas chowało się w nielicznych w tym dniu chmurach i w ponad 30 stopniowym upale, dało nam się we znaki. Po chwili ochłody nie pozostało nam nic innego jak tylko znów wziąć aparaty w dłonie i uwiecznić na fotografiach ostatnią turę lądujących po ćwiczeniach maszyn. Gdy te kończyły swoje dobiegi na pasie startowym my rozpoczęliśmy pakowanie sprzętu i pora było ruszać w drogę do domu. Muszę przyznać, że to był jeden z tych dni, w którym daleki wyjazd na spotkanie z myśliwcami jest tak naprawdę genialną formą wypoczynku. Organizatorzy zadbali o to, abyśmy oprócz robienia zdjęć nie musieli się niczym martwić zapewnili napoje oraz posiłki, byli bardzo pomocni w kwestii tego, co będzie się działo na lotnisku, przygotowali również stoisko z pamiątkami. Pogoda dopisała, było ciepło i słonecznie, a na niebie było dużo rozproszonych obłoków, które idealnie kontrastowały z samolotami. Pilotom również należy się podziękowanie i pochwała, za wytrwałość i siłę, jaką pokazali podczas ćwiczeń. Zdecydowanie warto było odwiedzić Čáslav! S leteckými pozdravy

SKY SHOW SOBIENIE KRÓLEWSKIE 2018

W dniach 16-17 czerwca niedaleko Warszawy odbyły się pokazy lotnicze SKY SHOW Sobienie Królewskie 2018. W pewnym sensie to reaktywacja pokazów lotniczych z Góraszki. Kiedy kilka lat temu "Góraszka" zniknęła z kalendarza pokazów lotniczych, zabrakło w okolicach Stolicy alternatywnej imprezy. Dlatego z dużym entuzjazmem przyjęliśmy zaproszenie na nowe lotnicze wydarzenie. SKY SHOW miało miejsce na terenie aeroklubu Silvair w sąsiedztwie pola golfowego Golf & Country Club. Na imprezę przyleciały różne statki powietrzne prezentując akrobacje, ale też inscenizacje historyczne. Były samoloty śmigłowe i odrzutowe, stare i nowsze konstrukcje. Ciekawostką był wspólny pokaz Orlików z Harvardami, a także połączenie AT-3 z Socata Morane. Czy "Sobienie" dorównały dawnej"Góraszce"? O tym niebawem w szerszej relacji z tego wydarzenia.

ŚWIĘTO WSOSP

Jak co roku w połowie czerwca mamy święto elitarnej placówki szkoleniowej czyli Szkoły Orląt w Dęblinie. W dniu 15 czerwca bieżącego roku na obchodach pojawił się również SPFL. Oprócz rutynowych lotów uczestniczyliśmy w uroczystej części oficjalnej.
Back to Top