Szukaj

KAMERA… AKCJA!!! (Polska, EPSN)

W dniach 27 maja i 11 czerwca 2014 ekipa SPFL odwiedziła 21 Bazę Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie w bardzo konkretnym celu. Była to wręcz misja specjalna i co wyjątkowe – mało fotograficzna, choć wciąż związana z obrazem. Tym razem postanowiliśmy, iż będzie to obraz ruchomy! W dodatku z dźwiękiem! Tym oto sposobem przenieśliśmy Hollywood do Świdwina, kręcąc film a nawet film-ów 2-óch. Proszę tego nie mylić z filmem Kiler i Kiler-ów 2-óch, ponieważ nasze produkcje bardziej nawiązują do kinowego przeboju Top Gun. Oczywiście są pewne różnice, np. nam nie udało się zatrudnić Toma Cruise’a i cała obsada jest czysto amatorska. Być może nasi „aktorzy” nie potrafią grać, za to na 100% potrafią latać. Są bowiem zawodowymi pilotami, często z nalotem przekraczającym 1000 godzin w powietrzu na samolotach Su-22. Premierowe prezentacje filmów zaplanowane są na dzień Święta 21 Bazy Lotnictwa Taktycznego w dniu 28 czerwca 2014 r. w Świdwinie – niestety tym razem to Hollywood i Los Angeles musi poczekać. Mamy również wiadomość dla czekających na wersję 3D… takiej wersji nie nakręciliśmy – sieć kin IMAX też żałuje. Po pokazie w Świdwinie filmy zostaną również opublikowane na naszej stronie www i na facebookowym fanpage’u, tak więc wszystkich zaciekawionych tematem zapraszamy do śledzenia tych mediów. Oczywiście będąc na lotnisku podczas lotów nie dało się tak zupełnie nie fotografować, tym bardziej że pojawili się w Świdwinie niecodzienni goście w postaci samolotów szkolno-treningowych PZL TS-11 Iskra, Mig-29 i C-130. Poniżej przedstawiamy kilka zdjęć, wykonanych pomiędzy „klapsami” . Mariusz „MarS” Suwalski
Air-Action niebo

UPALNY WIECZÓR NA EPMM

Późnym popołudniem 10 czerwca 2014 roku członkowie SPFL po raz kolejny zawitali w gnieździe mińskich Smokerów. Gospodarze przywitali nas gorącymi podmuchami gazów wylotowych oraz możliwością podziwiania wspaniałego treningu do następnych pokazów w promieniach zachodzącego słońca. Do późnych godzin nocnych atmosferę podgrzewały nam dopalacze Mig-ów, odpalane również przez piękne panie pilotki z 23 Bazy. Zdjęcia z tego niezwykle udanego wypadu pokażemy już wkrótce.

UPALNY WIECZÓR NA EPMM (Polska, EPMM)

10 czerwca 2014 roku grupa fotografów spod błękitnego znaku SPFL po raz kolejny odwiedziła bazę lotniczą w Mińsku Mazowieckim. W to upalne, wiosenne popołudnie liczyliśmy, że nasze karty pamięci zarejestrują kadry inne niż zwykle, i niewiele się pomyliliśmy. Tego dnia zaplanowanych było kilka wylotów w pewnych odstępach czasowych, więc na płycie lotniska cały czas coś się działo. Starty pojedynczo i parami, z dopalaczami i bez, wszystko przy pięknym słoneczku w plecy. Zdjęcia robiły się same. Pierwszą z niespodzianek, a właściwie z ciekawostek, o której dowiedzieliśmy się podczas pobytu w bazie, była symulowana walka powietrzna dwóch Mińskich Migów z francuskimi Mirażami. Wynik to: dwa zwycięstwa „naszych” i jeden remis. BRAWO! Drugą niespodziankę zafundował nam nasz ulubieniec Kuman. Podczas powrotu z ćwiczeń ppłk Piotr Iwaszko postanowił polatać troszkę nad naszymi głowami, robiąc sobie przy okazji krótki, ale intensywny trening przed zbliżającymi się pokazami. Było głośno i dynamicznie, jak zawsze zresztą. Po treningu postanowiliśmy podziękować Kumanowi za całokształt jego pracy i gdy kołował na płytę postojową, złożyliśmy należne mu pokłony. Kuman pokazał, że „fajny z niego gość” i podczas powrotu do domku pilota odwdzięczył nam się tym samym. Było śmiesznie i bardzo sympatycznie. Czas leciał szybko, na lotnisku w pięknie zachodzącym słońcu ciągle odbywały się starty i lądowania Migów przeplatane „kosiakami” śmiglaków. Na ostatni wylot postanowiliśmy podejść na początek pasa startowego, by z bliska popatrzeć na nocny start z dopalaczami. W drodze powrotnej odbyła się jeszcze szybka nocna sesja na stojance, potem podziękowania i pożegnania z pilotami i przyszedł czas na powrót do domu. Zegarki wskazywały godzinę 23:00. Chyba się troszkę zasiedzieliśmy… Krzysztof "Krispol" Polak

DZIEŃ DZIECKA W JAROMER-JOSEFOV

W dniu 7 czerwca 2014 roku w Aeroklubie Jaroměř – Josefov w Czechach odbył się dzień otwarty połączony z Dniem Dziecka. Rano mogliśmy podziwiać modele samolotów, a po południu spektakularne pokazy czeskich pilotów, którzy prezentowali swoje umiejętności latając kilka metrów nad ziemią.

DZIEŃ DZIECKA W JAROMER-JOSEFOV (Czechy, LKJA)

Jak co roku Aeroklub Jaroměř-Josefov zorganizował dzień otwarty, który w roku 2014 wypadł 7 czerwca i połączony był z Międzynarodowym Dniem Dziecka. Impreza była skierowana szczególnie do dzieci, zapewniając im mnóstwo konkursów i zabaw z nagrodami. Dla zainteresowanych była możliwość wejścia do kokpitu samolotu Zlin. Piękna pogoda przyciągnęła mnóstwo widzów, którzy naprawdę mieli co podziwiać. Impreza rozpoczęła się o godzinie dziesiątej pokazami czeskich modelarzy, którzy prezentowali swoje latające cudeńka. O godzinie piętnastej rozpoczęły się pokazy lotnicze. Jako pierwszy zaprezentował się samolot Jungmann, a po nim kolejno repliki historycznych maszyn: sportowej Avii BH-1 z 1920 roku, sowieckiego Jaka-3, niemieckiego Focke-Wulfa Fw-190 oraz samolotów z pierwszej wojny światowej – brytyjskiego Sopwith 1½ Strutter i niemieckiego myśliwca Pfalz E.I. Mogliśmy również podziwiać dwa śmigłowce: Mi-2 oraz Bell AH-1 Cobra. Główną atrakcją był występ zespołu akrobacyjnego Flying Bulls Duo, duetu samolotów XA-42 w barwach firmy Red Bull. Występ był bardzo dynamiczny i dostarczył widzom dużo emocji. Na zakończenie pokazów wystąpił znany wszystkim czeski zespół akrobacyjny Flying Bulls, latający na Zlinach Z-50. Samoloty i prezentowane przez nie akrobacje wyglądały bardzo efektownie na niebieskim, bezchmurnym niebie. Piloci czeskich samolotów zrobili na widzach wielkie wrażenie swoimi umiejętnościami, a latając kilka metrów nad ziemią zapewnili wszystkim niezwykle spektakularne widowisko. Katarzyna „Kate” Skonieczna

NOCNE LOTY NA EPMM

Piękna pogoda w dniu 4 czerwca zachęciła nas do krótkiej wizyty w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego i pomimo późnego rozpoczęcia ćwiczeń i małej liczby maszyn na lotach, po raz kolejny okazało się, że te niedostatki zostały zastąpione przez jak zwykle wspaniałe podejście do nas mińskich pilotów! Starty na dopalaczach, parami, dodatkowo wylot pary dyżurnej, spowodowały, iż było krótko ale treściwie, a nasze migawki zostały solidnie rozgrzane. Już niedługo będziecie mogli obejrzeć efekty naszej wizyty w 23. BLoT.

NOCNE LOTY NA EPMM (Polska, EPMM)

4 czerwca to wyjątkowa data dla historii naszego kraju. To właśnie na ten dzień otrzymaliśmy zaproszenie od pilotów 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Piękny, upalny dzień, burzowe chmury w oddali oraz ciepłe, popołudniowe światło zapowiadały bardzo obiecujące warunki do fotografowania. Lotów tego dnia nie było dużo, ale czy można narzekać na popołudnie spędzone pośród pilotów, obsługi oraz pięknych 29-ek rozdzierających ciszę dźwiękiem swoich silników? Tego dnia mieliśmy okazję fotografować 3 wyloty: pierwszy efektowny start parą, oraz dwa kolejne w krótkim odstępie czasu, jeden tuż przed a drugi moment po zajściu słońca. Było głośno, ogień lizał pas startowy, więc do domów wróciliśmy bardzo zadowoleni. Jeszcze raz dziękujemy pilotom za gościnę. Do zobaczenia wkrótce! Bartosz "Jamal" Stelmach

WYPRAWA NA DRAKENA

1 czerwca 2014 roku ponownie odwiedziliśmy kraj Wikingów. Tym razem naszym celem była baza 17 Skrzydła Szwedzkich Sił Powietrznych w Kallinge. Z okazji 70 rocznicy powstania jednostki odbyły się tam Dni Otwarte oraz pokazy lotnicze. Impreza, choć nieduża, obfitowała w wiele atrakcji. Walki powietrzne samolotów historycznych. Pokaz ewakuacji zestrzelonego pilota. Prezentacje szwajcarskiego F-18, „lokalnego” Gripena, oraz to, po co tam tak naprawdę pojechaliśmy… latające zabytki z kolekcji Swedish Air Force Historic Flight. W powietrzu zaprezentowały się znane nam już z innych europejskich pokazów SK-60, Viggen, Tunnan oraz prawdziwy rarytas SK-35 Draken. Ponadto można było jeszcze zobaczyć Huntera, Vampire’y, Harwardy, Mustanga, Spitfire-a oraz cały zestaw będących na wyposażeniu SweAF śmigłowców. Ciekawe, bardzo sprawnie zorganizowane pokazy potwierdziły tezę, że warto odwiedzać również mniejsze, „lokalne” imprezy. Gościnne progi bazy F 17 opuściliśmy zadowoleni i z kartami pełnymi kadrów i ujęć filmowych. Na dorobek z naszej wyprawy zapraszamy już w wkrótce.

WIELKA PARDUBICKA

W dniach 31 maja – 1 czerwca 2014 roku w czeskich Pardubicach odbyła się kolejna edycja festynu lotniczego, który jest nie lada gratką dla miłośników historii awiacji. Widzowie mogli oglądać piękne maszyny, które brały udział w działaniach wojennych, począwszy od I Wojny Światowej, a skończywszy na wojnie w Wietnamie. W powietrzu swoje uroki zaprezentowały m.in. Fokker EIII, Fokker Dr.I, Nieuport XII, a także Corsair F4U, Jak-3, P51 Mustang, Spitfire, T-28 Trojan, AH-1 Cobra. Na niebie pojawiły się również grupy akrobacyjne ze słynnym „Flying Bulls” na czele. Były to niezapomniane przeżycia, a każdy kolejny start i pokaz widownia oglądała z zapartym tchem. Pełny reportaż z imprezy niebawem na naszej stronie.

WYPRAWA NA DRAKENA (Szwecja, ESDF)

Tradycyjnie pierwszy weekend czerwcowy dla wielu członków SPFL to wycieczka do Czeskich Pardubic. Taki dzień dziecka dla miłośników lotnictwa. Jednak w tym roku część z nas wybrała kierunek północny i piękną Szwecję, krainę łosi, szczupaków i SAABów. To właśnie te ostatnie były celem naszej wyprawy, a możliwość zobaczenia i sfotografowania po raz pierwszy Drakena nie pozostawiała złudzeń, że będzie to udany wypad. Baza 17 Skrzydła Szwedzkich Sił Powietrznych w Kallinge, która obchodziła 70. rocznicę powstania, znajduje się około 40 km od Karskrony, do której przybija prom z Gdyni. Po drodze ustaliliśmy plan działania – jest wcześnie rano, Larky upiera się, żeby zobaczyć jakieś miejsce po drugiej stronie lotniska, więc uznajemy, że zobaczymy, czy będzie można tam dotrzeć, mając na wszelki wypadek zapas czasu potrzebny na powrót na lotnisko. Dzięki przyjacielu za Twój upór, bo dzięki niemu ten dzień był naprawdę wyjątkowy! Nasza „miejscówka” znajdowała się prawie idealnie w osi pokazów, tuż przy płocie, i było to jedyne miejsce pośród lasu, które nadawało się do fotografowania. Do tego góry piasku, który był tam składowany, pozwoliły nam robić zdjęcia z pewnej wysokości, dzięki czemu nie przeszkadzał nam płot, ani drzewa za plecami. A było co fotografować! Niby zwykłe święto bazy, a w powietrzu działo się więcej niż na wielu „poważnych” pokazach. Gripeny i Szwajcarski Hornet to teoretycznie normalność na pokazach, ale tym razem piloci nas mocno zaskoczyli. Latali bardzo dynamicznie, wykonywali niesamowicie ciasne nawroty, a high speed pass tuż nad naszymi głowami zrobił na nas olbrzymie wrażenie. Dodajmy do tego wszystkie rodzaje śmigłowców, jakimi dysponują Szwedzkie Siły Powietrzne oraz prawdziwe rarytasy w dynamicznych pokazach: parę Vampire’ów, Hunter’a, Mustang’a, Spitfire’a, SK-60 oraz to, po co przyjechaliśmy: przywrócone do życia skrzydlate SAABy. Najbrzydszy na świecie samolot bojowy, na ziemi wyglądający jak nieporadna baryłka Tunnan, który w powietrzu jest pełen gracji i piękna. Viggen, prawdziwy potwór z olbrzymim silnikiem, dla wielu z nas ulubiona maszyna. Ale tego dnia przebił go cel naszej podróży – SK-35 Draken. Mimo, że spodziewaliśmy się nieco więcej od pokazu tej maszyny, ale i tak skradł nasze serca. Ta maszyna jest niesamowicie piękna, z każdej strony. Nieważne, czy podziwialiśmy go z boku, z góry czy nawet od spodu, zapiera dech w piersiach. W przerwach między wcześniej wspomnianymi pokazami również nie można było się nudzić. Cała masa pokazów akrobacji samolotowej w wykonaniu przeróżnych maszyn, zabytkowe Fokker, Tummelisa, SE.5a, i wiele, wiele innych maszyn sprawiło, że już w połowie dnia musieliśmy zmieniać karty pamięci. Całe pokazy zakończyły się w wyjątkowy sposób: wspólny przelot pięciu SAABów – Tunnan, Draken, Viggen SK-60 i Gripen! Czekamy na tak zorganizowane święto bazy w Polsce! Bartosz "Jamal" Stelmach
Back to Top