Szukaj

AIR SHOW – MAZURY 2019 (Polska, EPKE)

W dniach 3-4 sierpień gościłem na Mazurskim Air Show, gdzie zaprezentowało się  wiele zróżnicowanych statków powietrznych. Mogłem fotografować takie gwiazdy jak  Super Petral 100, American Champion  8GCBC Scout, Mi-2 czy AH-64 Apache. Na lotnisku w Kętrzynie miałem możliwość  oglądać mechaników, którzy przygotowywali  statki powietrzne do lotu jak również pilotów, którzy nimi latali. Same pokazy odbyły się nad  jeziorem Niegocin  w Giżycku. Po całym dniu w godzinach wieczornych swój pokaz zaprezentował pilot Johan Gustafsson w samolocie Thorp T-18 naszpikowanym specjalnym oświetleniem oraz  zamontowanymi  flarami. Sam pokaz zapierał dech w piersiach, tzw. malowanie światłem na niebie zostawiło u widzów uśmiech i zachwyt na resztę wieczoru. Szczególne podziękowania za chęć współpracy w  prezentacji swoich ‘’modelek’’ składam  dla pilotów: kpt. pil. Jon Matula (AH-64), kpt. pil. Krzysztof Koczewski oraz dla dowódcy jednostki W-3 Anakonda. Maciej "SOLO" Strzelczyk

MACH LOOP POD ZNAKIEM USAF

Mach Loop… Z wielu powodów, to magiczne miejsce już od prawie roku jest o wiele bardziej puste i ciche niż przed laty. Dobre prognozy pogody i wiadomość o nadchodzącej wymianie dowódców 48. Skrzydła Lotnictwa Myśliwskiego w Lakenheath pomogły mi podjąć decyzję czy warto ryzykować ponad czterogodzinną podróż w walijskie góry. Który z pilotów nie chciałby zwieńczyć swojej lotniczej kariery ostatnim przelotem przez te malownicze doliny. Amerykanie, jak zwykle nie zawiedli!

ROYAL INTERNATIONAL AIR TATTOO 2019

Impreza właśnie dobiegła końca i ostatni uczestnicy odlecieli do swoich rodzimych baz po weekendowym szaleństwie. Pokazy rozpoczęły się pod znakiem złej pogody, ale emocje związane z oczekiwaniem na wyjątkowych gości biorących udział w tym wydarzeniu wzięły górę i nie poddaliśmy się. Już niedługo przedstawimy Wam pełną fotorelację z pokazów, które są przez wielu uznawane za najlepsze na świecie.

ROYAL INTERNATIONAL AIR TATTOO 2019 (Wielka Brytania, EGVA)

The Air Tattoo, odbywające się co roku w bazie RAF Fairford, to największe i najbardziej prestiżowe pokazy wojskowe na świecie. Dziesiątki ekscytujących maszyn w pokazach dynamicznych, setki maszyn w wystawie statycznej i tysiące super obiektywów wycelowanych w niebo sprawiają, że to pozycja obowiązkowa w kalendarzu każdego entuzjasty lotnictwa. RIAT 2019, 19 - 21 lipca 2019. Organizatorzy Royal International Air Tattoo, po wielkim sukcesie w 2018 roku (Królewskie Siły Powietrzne obchodziły 100-lecie powstania), zadbały o to by tegoroczna edycja była równie ciekawa i pełna wspaniałych maszyn z całego świata. Głównymi motywami było: „Air & Space” – inspiracja nowej generacji sił powietrznych, obchody 70-lecia powstania NATO oraz 50-lecie pierwszego lotu Concorda. W sumie pojawiło się 245 maszyn z 25 różnych krajów. RIAT w tym roku powrócił do poprzedniej formy z krótszym piątkowym programem pokazów. Na piątek zaplanowano 4 godziny występów, niestety typowo angielska pogoda sprawiła, że większość z nich została odwołana. Przy naprawdę okropnej pogodzie do latania, można tylko było zobaczyć maszyny takie jak Chinook czy A400- którym nie była straszna niska podstawa chmur. Niestety oprócz krótkiego przelotu brytyjskiego F-35, nie pojawiły się żadne szybkie myśliwce. Zapowiedziane flypast NATO oraz Red Arrowsi z Patrouille de France na 50- lecie pierwszego lotu Concorda zostały przełożone na następny dzień. Na szczęście następne dwa dni przyniosły nam ciepłą lipcową pogodę, co pozwoliło prawie wszystkim pilotom zaprezentować się przed zebraną publicznością. Zapowiedziane jako pierwsze i prawdopodobnie najbardziej oczekiwanym występem był duet hiszpańskich McDonnell Douglas EAV-8B Harrier II. Po raz ostatni pojawiły się na RIAT aż 25 lat temu, więc cieszyły się wielkim zainteresowaniem. Następna gwiazda pokazów to Su-27 P1M „Flanker” z kapitanem Yuriim Bulavka z Ukrainskich Sił Powietrznych. Kapitan Yurii wygrał nagrodę na najlepszy solowy występ. Trzeba przyznać, że bardzo zasłużenie zdobył tę prestiżową nagrodę. Jego solowy występ robi zawsze wrażenie i mamy nadzieję, zobaczyć go czwarty rok z rzędu na kolejnym Air Tattoo. Tegoroczny RIAT obfitował w różne motywy, więc można było zobaczyć kilka ciekawych dedykowanych przelotów. Naszym skromnym zdaniem najciekawsza była formacja Boeinga 747 pomalowanego z barwy retro  The Red Arrows. To był absolutnie fenomenalny widok i jeden z najlepszych momentów od 2015 (gdzie Czerwone Strzały eskortowały ogromnego bombowca Avro Vulcan). Trzeba wspomnieć o kapitanie Arto Ukskoski z Finskich Sił Powietrznych, który za swój pokaz w McDonnell Douglas F/A-18C został wybrany przez publiczność z tzw. Friends of RIAT jako najlepszy występ indywidualny. Zapraszamy do zwrócenia uwagi na zdjęcia tego pilota w naszej galerii – to było naprawdę popisowe latanie. Nie można pominąć, długo oczekiwanego występu Mig-21 „Lancer”. Niestety rok wcześniej tuż przed przylotem na RIAT jeden z Migów rozbił się zabijając pilota. Ta sowiecka maszyna z lat 60-dziesiątych ubiegłego stulecia, ciągle zachwyca w dynamicznym pokazie. Mamy nadzieję, że to nie ostatnie pojawienie się na pokazach RIAT. Obecnie trwają już przygotowania na następnej edycji, która odbędzie się od 17 do 19 lipca 2020 roku. Jak co roku będzie można nas spotkać na RIAT i serdecznie polecamy do wspólnego udziału w prawdopodobnie najlepszych pokazach świata Marek "Maras"  Gembka

F-35 PIERWSZY RAZ W POLSCE

W dniu dzisiejszym tj. 16 lipca 2019 r. cztery amerykańskie samoloty Lockheed Martin F-35 Lightning II wylądowały po raz pierwszy na polskiej ziemi. Zdarzenie miało miejsce na lotnisku 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu. Towarzyszyły im dwa samoloty F-15 Strike Eagle oraz C-130 Hercules. Była to część operacji „Rapid Forge”. Maszyny gościły u nas kilkadziesiąt minut. Tyle zajęło im odtworzenie gotowości bojowej. Pełna relacja z tego wyjątkowego wydarzenia wkrótce.

FLYING LEGENDS, DUXFORD 2019

Jeśli pokazy lotnicze, które właśnie obserwujemy, rozpoczynają się przelotem formacji dwunastu Spitfire’ów, potem emocje stopniowo rosną, a całość wieńczy przelot formacji dwudziestu czterech myśliwców z II wojny światowej (i tuż po), to znaczy że jesteśmy w Imperial War Museum w Duxford, a to co rozgrywa się przed naszymi oczami, to kolejna edycja Flying Legends. Dla każdego miłośnika lotnictwa, który szczególnym afektem darzy samoloty zabytkowe (zwłaszcza warbirdy), Flying Legends to swoiste połączenie Mekki i Świętego Graala. Liczba maszyn przyprawia o zawrót głowy, podobnie jak widowiskowość i dynamika pokazów. W krótkiej notatce nie sposób nawet wyliczyć poszczególnych typów samolotów, biorących udział w imprezie. Tym bardziej zapraszamy do lektury szerszej relacji i towarzyszącego jej „materiału ilustracyjnego” – już niebawem.

THE ROYAL NAVY INTERNATIONAL AIR DAY

W ubiegłą sobotę wybraliśmy się do Bazy Lotnictwa Marynarki Wojennej Wielkiej Brytanii w Yeovilton, gdzie odbyła się impreza pod nazwą Royal Navy International Air Day. Coroczne pokazy przyciągają masę widzów z całej Europy głównie dzięki różnorodności statków powietrznych biorących udział w pokazach jak i ilości używanych środków pirotechnicznych w tym flar. Impreza jest za każdym razem bardzo widowiskowa, bez względu na pogodę, która jak wiadomo, jest w Anglii wyjątkowo nieprzewidywalna. Jak zaprezentowali się piloci i kto był gwiazdą pokazów, pokażemy Wam już wkrótce.

YEOVILTON AIR DAY (Wielka Brytania, EGDY)

Royal Navy International Air Day Yeovilton jest jedną z dwu baz Marynarki Wojennej Wielkiej Brytanii. Każdego roku organizowane są tutaj pokazy, które przyciągają tak widzów jak i załogi niemal z całego świata. Oprócz stacjonujących na co dzień w bazie helikopterów typu Merlin i Wildcat, mieliśmy okazję zobaczyć wiele samolotów, tak w statyce jak i na niebie. Niekwestionowanymi gwiazdami były wysłane przez Marynarkę Wojenną Hiszpanii dwa EAV8B+ Harriery. Jeden pozował na płycie lotniska, kiedy drugi zaprezentował się nam w powietrzu. Oprócz Harriera mieliśmy szansę zobaczyć inny samolot z możliwością pionowego startu, a mianowicie brytyjski F-35B Lightning II. Pogoda nie dopisała, więc pokaz Lightninga był krótki. Kolejną niespodzianką było pojawienie się Herkulesa CC-130J Kanadyjskich Sił Powietrznych. Jednak najprawdopodobniej z powodu złych warunków atmosferycznych występ Kanadyjczyków ograniczył się do krótkiego przelotu. Z bardziej dynamicznych samolotów mieliśmy okazję zobaczyć RAF Typhoon Display Team, parę Strikemasterów, Navy Hawk i stałego bywalca europejskich pokazów – Vadora w swoim charakterystycznym Dark Falconie, sypiącego flarami we wszystkie strony. Po pokazie Vadora tempo zwolniło i na niebie pojawiła się formacja trzech samolotów z II wojny Światowej. Lancaster w eskorcie Spitfire i Hurricane, czyli Battle of Britain Memorial Flight. W Yeovilton nie zabrakło zespołów akrobacyjnych. Oprócz Red Arrows zobaczyliśmy Royal Jordanian Falcons. Pokazy zakończyły się charakterystyczną eksplozją za wiszącą nisko nad ziemią formacją helikopterów Royal Navy. Miejmy nadzieję, że za rok pogoda dopisze bo Royal Navy International Air Day to impreza, która ma potencjał by dorównać największym europejskim pokazom.

Piotr “Pimpuś” Szydło

ŚWIĘTO GDYŃSKIEJ BRYGADY LOTNICTWA MORSKIEGO (Polska, EPOK)

Z okazji 25-lecia oraz święta jednostki Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Morskiego im. kmdr pil. Karola Trzaski-Durskiego w dniu 13 lipca 2019 na terenie 43 Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babie Doły został zorganizowany piknik lotniczy. Mieliśmy do dyspozycji naprawdę okazałą wystawę statyczną, na której oprócz całego przekroju maszyn używanych przez jednostkę mogliśmy zobaczyć też gości w postaci AH-64, C-130 czy Su-22. Ciekawostką była też wierna replika Lublina R-XIII będącego na wyposażeniu Morskiego Dywizjonu w latach 30-tych ubiegłego stulecia. Oficjalna cześć pokazów rozpoczęła się uroczystym apelem i wręczeniem sztandaru dla Dowództwa BLMW. Około 13 rozpoczęła się dynamiczna część pokazów a na niebie mogliśmy zobaczyć, po raz pierwszy w Gdyni, możliwości F- 16 naszego niezawodnego F-16 Tiger Demo Team. Następnie przyszedł czas na prezentację możliwości śmigłowców i pokazy ratownictwa morskiego. Mogliśmy też cieszyć swe uszy hukiem silników pary Su- 22 a pokaz zakończyła formacja Biało-Czerwone Iskry. Niestety, pogoda nie chciała współpracować i padający chwilami deszcz mocno utrudniał fotografowanie. Michał "AcidRain" Górecki

ŚWIĘTO GDYŃSKIEJ BRYGADY LOTNICTWA MORSKIEGO

Z okazji 25-lecia oraz święta jednostki Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Morskiego im. kmdr pil. Karola Trzaski-Durskiego w dniu 13 lipca 2019 na terenie 43 Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babie Doły został zorganizowany piknik lotniczy. Mieliśmy do dyspozycji naprawdę okazałą wystawę statyczną, na której oprócz całego przekroju maszyn używanych przez jednostkę mogliśmy zobaczyć też gości w postaci AH-64, C-130 czy Su-22. Ciekawostką była też wierna replika Lublina R-XIII będącego na wyposażeniu Morskiego Dywizjonu w latach 30-tych ubiegłego stulecia. Oficjalna cześć pokazów rozpoczęła się uroczystym apelem i wręczeniem sztandaru dla Dowództwa BLMW. Około 13 rozpoczęła się dynamiczna część pokazów a na niebie mogliśmy zobaczyć, po raz pierwszy w Gdyni, możliwości F- 16 naszego niezawodnego F-16 Tiger Demo Team. Następnie przyszedł czas na prezentację możliwości śmigłowców i pokazy ratownictwa morskiego. Mogliśmy też cieszyć swe uszy hukiem silników pary Su- 22 a pokaz zakończyła formacja Biało-Czerwone Iskry. Niestety, pogoda nie chciała współpracować i padający chwilami deszcz mocno utrudniał fotografowanie ale kilka klatek z tego wydarzenia pokażemy niebawem.
Back to Top