Szukaj

LOTNICZY ORZEŁ W SPFL

Lotnicze Orły to plebiscyt, stanowiący niespełna półroczną rywalizację, prowadzącą do wyłonienia postaci, firm i instytucji najbardziej wyróżniających się w działalności na rzecz lotnictwa w Polsce, a kategorie plebiscytu są dobrane, tak, aby nie pominąć żadnej dziedziny lotnictwa. Nagrody przyznawane są przez Internautów – każdy może oddać jeden głos w każdej kategorii. Punktualnie o północy 31 grudnia 2011 roku zakończyło się głosowanie w II edycji Lotniczych Orłów 2010 organizowane przez portal lotniczapolska.pl ... i niezwykle miło jest nam poinformować o zwycięstwie Prezesa SPFL - Sławka "hesji" Krajniewskiego w kategorii "Spotter/Fotograf lotniczy roku". Serdecznie gratulujemy.

NOCNE EPKK (Polska, EPKK)

Dnia 15 grudnia 2011 roku, korzystając z gościnności Portu Lotniczego Kraków – Balice postanowiliśmy uwiecznić na naszych fotografiach życie lotniska. Tym razem nie musieliśmy martwić się o światło, grudniowe słońce, które bardzo wcześnie znika za horyzontem ustąpiło miejsca potężnym lampom oświetlającym płytę lotniska. Zgodnie z procedurami obowiązującymi na lotniskach cywilnych poprzez punkt kontrolny udaliśmy się na z góry upatrzone pozycje. Płyta lotniska tętniła życiem, a mrok i delikatna mgiełka tworzyły niesamowity klimat. Chwilę po naszym przybyciu do stanowiska nr 4 podkołował prowadzony przez marszałka Embraer w barwach Lufthansy. Obok trwały przygotowania do startu i związany z nimi spory ruch przy Boeingu należącym do Ryanair. Maszyny tego przewodnika królowały na płycie postojowej. Kolejne zdjęcia postanowiliśmy wykonać z okolicy terminala krajowego gdzie stały oświetlone jak modelki w studio dwie maszyny typu ATR. Z tego miejsca mieliśmy dobry widok na samoloty wykonujące push-back i kołujące w kierunku pasa 25. Mimo odczuwalnego chłodu dobry humor towarzyszył nam nieprzerwanie od początku wizyty na lotnisku. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy, także po odlocie ATR-ów opuściliśmy teren lotniska zamykając tym samym lotniczy sezon AD 2011. Tomasz „Qna” Chochół

NOCNE EPKK

Grudzień, oprócz Świąt Bożnego Narodzenia, Mikołaja i wszystkiego, co z tym związane słynie z tego, że ciemniej robi się raczej wcześniej niż później. Grupa fotografów pod banderą SPFL postanowiła sprawdzić jak oświetlenie płyty lotniska w podkrakowskich Balicach radzi sobie z rozpraszaniem mroku. Efekty ich pracy podziwiać można tutaj.

MIKOŁAJOWY ŚWIDWIN

W dniu 8 grudnia 2011 roku z okazji Mikołajek odwiedziliśmy 21 Bazę Lotniczą w Świdwinie. Piloci w swych cudownych maszynach tj. Su-22 kilkukrotnie wzbijali się w przestworza by przechwycić poruszającego się zaprzęgiem i nielegalnie naruszającego naszą przestrzeń powietrzną, a tak oczekiwanego Mikołaja z prezentami. Niestety napęd reniferowy dawał Mikołajowi niesamowitą przewagę nad stalowymi rumakami naszej armii. O tym co było dalej poczytać można tutaj.

MIKOŁAJOWY ŚWIDWIN (Polska, EPSN)

W dniu 8 grudnia 2011 roku z okazji Mikołajek odwiedziliśmy 21 Bazę Lotniczą w Świdwinie. Pogoda zaraz po przyjeździe przywitała nas lekką mżawką, ale po chwili wiatr rozwiał chmury deszczowe i momentami przebijało się słońce. Udaliśmy się w poszukiwaniu Mikołaja. Szkoda, że to tylko z nazwy był Mikołajkowy wyjazd, bo aura przypominała raczej jesienną a nie zimową. Za to Mikołaj był hojny i wynagrodził nam to, w postaci dwóch tur lotów po cztery maszyny przy każdym starcie. Dało nam to okazję do wykonania różnych ujęć z kilku „miejscówek”. Zanim zaczęły się loty postanowiliśmy wykorzystać ten czas i porobić zdjęcia stalowym rumakom przygotowującym się do lotu. Niektórzy spróbowali swoich sił i postanowili robić zdjęcia startującym maszynom od tyłu zaraz na początku pasa. Zależało nam na uchwyceniu tego momentu głównie ze względu na efekt, jaki dają dopalacze i opary gazów. Ich starania będzie można obejrzeć poniżej. Czas spędzony między lądowaniami wykorzystaliśmy na podsumowanie kończącego się roku i najważniejszych imprez lotniczych którymi nas obdarował. To był miły akcent w tym całym przedświątecznym szaleństwie. Nie zapomnieliśmy poprosić Mikołaja o prezent w postaci wielu udanych imprez i zdjęć w nadchodzącym Nowym Roku. Tym oto wypadem do 21 Bazy Lotniczej w Świdwinie Zachodniopomorska Chorągiew SPFL-u zakończyła fotolotniczy rok 2011. Dariusz „darcze” Czerwiński

I ♥ ER EKSZYN

Szanowni o Wy, co kochacie Errr Ekcję yyyy Air-Action! Jeżeli macie ochotę to wyrazić na swojej koszulce to zapraszamy do nabycia naszego najnowszego wynalazku! To pierwsza koszulka Air-Action dostępna też dla osób nie będących członkami Stowarzyszenia! Mamy nadzieję, że projekt się Wam podoba W końcu wyraża ideę bliską... wszystkim? Więcej informacji znajdziecie tutaj.

F-16 NA LUBLINKU (Polska, EPLL)

24 listopada 2011 roku, na łódzkim lotnisku im. Władysława Reymonta miało miejsce pierwsze lądowanie F-16 z 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Celem przylotu było sprawdzenie parametrów technicznych, operacyjnych lotniska oraz szkolenia Strażaków Lotniskowej Straży Pożarnej na wypadek, gdyby lądowanie tych samolotów na lotnisku w Łasku było utrudnione lub niemożliwe. Po wyłączeniu silników przeprowadzona była pełna obsługa naziemna a następnie samolot został przygotowany do startu. W obsłudze naziemnej wzięli udział specjaliści wojskowi oraz służby operacyjne Portu Lotniczego Łódź.

F-16 NA ŁÓDZKIM LUBLINKU

W dniu 24 listopada 2011 roku na lotnisku w Lublinku miało miejsce pierwsze lądowanie samolotu wielozadaniowego F-16. Celem przylotu było sprawdzenie parametrów technicznych i operacyjnych łódzkiego lotniska oraz wyszkolenia Strażaków Lotniskowej Straży Pożarnej na wypadek, gdyby lądowanie tych samolotów na lotnisku w Łasku było utrudnione lub niemożliwe.

NIEFORMALNY ZLOT W ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI

W tym roku ekipa SPFL postanowiła uczcić Święto Niepodległości na nieformalnym Zlocie, który odbył się w Smardzewicach w otoczeniu Spalskiego Parku Krajobrazowego. Tym razem nasz Zlot miał ciepły, rodzinny charakter, członkowie SPFL mieli okazje spędzić kilka wspólnych chwil w towarzystwie żon, dzieci i naszych domowych pupili. Przez cały weekend towarzyszyła nam przepiękna słoneczna pogoda, która zachęcała do zwiedzania atrakcji ziemi Spalskiej takich jak: Błękitne Źródła w Tomaszowie Maz., bunkry kolejowe w Spale, hodowla Żubrów czy też Skansen Rzeki Pilicy. Spalskie krajobrazy wyzwoliły nas od huku dopalaczy i zapachu nafty lotniczej. Pozwoliły one uchwycić spokój i piękno miejscowej fauny i flory w otoczeniu lokalnych zabytków. Oprócz wspaniałej pogody towarzyszył nam jak zwykle doskonały nastrój, wspaniała zabawa, moc śmiechu i niezapomniane chwile. Szczegóły wkrótce.

NIEFORMALNY ZLOT W ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI

W tym roku ekipa SPFL postanowiła uczcić Święto Niepodległości na nieformalnym Zlocie. Sprzyjał temu termin, tzn. długi listopadowy weekend oraz bardzo ładna pogoda, która wyjątkowo długo w tym roku zachęcała do obcowania na łonie natury. Z racji tego, że członkowie SPFL pochodzą z całej polski wybraliśmy Ośrodek Szkoleniowy „Centrum Molo” w Smardzewicach nad Zalewem Sulejowskim, który przynajmniej w teorii położony jest w centrum Polski. Jak to w życiu często bywa teoria a praktyka to dwie różne sprawy, więc byli spflowicze, którzy mieli do przejechania ponad 600km i tacy, którym wystarczyło pokonanie 50km aby znaleźć się na miejscu. Tym razem nasz Zlot miał ciepły, rodzinny charakter. Członkowie SPFL mieli okazje spędzić kilka wspólnych chwil w towarzystwie żon, dzieci i naszych domowych pupili. Pierwsi członkowie pojawili się już w czwartek wieczorem, natomiast główny nalot „Świrów Lotniczych” na Smardzewice miał miejsce w piątek. Z racji tychże przyjazdów piątek upłynął na powitaniach, nawiązywaniu nowych znajomości i wzajemnej integracji z naszymi rodzinami i… zwierzakami. Wieczorem korzystając z gościnności hotelu, mieliśmy okazje spędzić wspaniały wieczór przy wspólnym stole, gdzie do późnych godzin wieczornych prowadziliśmy długie rozmowy, nie tylko o fotografii lotniczej. Był czas na nieformalne dyskusje o dalszej działalności naszego STO, pląsy, gry i zabawy oraz wspominki z minionych wspólnych wypadów, połączone z oglądaniem zdjęć i filmów. Hitem wieczoru niestety nie okazał się mecz Polska-Włochy (no wiadomo z jakiego powodu) ale nasza wewnętrzna rywalizacja w grze w „trambambule”, która wzbudzała olbrzymie emocje i zdecydowanie przyćmiła poziom wspomnianego wcześniej meczu Polska-Włochy. Sobota okazała się jednym z najpiękniejszych dni tegorocznej jesieni, co wpłynęło na nasze dobre samopoczucie od samego rana. Po wspólnym śniadaniu, równie obfitym co piątkowa kolacja nie pozostało nam nic innego jak wyruszyć na eksploracje miejscowych atrakcji turystycznych. A trzeba przyznać że Ziemia Tomaszowska obfituje w ich duży urodzaj. I tak: koniecznie należy udać się do Inowłodza, aby podziwiać przełomy Pilicy gdzie można odnieść wrażenie że znajdujemy się nad brzegiem górskiego rwącego strumienia. Koniecznie należy obejrzeć także zabytkowy Zamek położony na wzgórzu nad miastem. Kolejnym punktem wyprawy jest wizyta w doskonale zachowanym bunkrze kolejowym z czasów okupacji niemieckiej z okresu II Wojny Światowej. Wejście do tego bunkra przywodzi na myśl kultową już grę Wolfenstein, betonowe mury szare zaułki i wąskie korytarze niczym klimat z przygód kpt. Williama Blazkowicza. Dalsze punkty, które warto odwiedzić to: rezerwat pokazowy hodowli żubrów, Błękitne Źródła czy Skansen Rzeki Pilicy. Jak już wyżej wspomniałem przepiękna słoneczna pogoda, ciepłe promienie słońca towarzyszyły nam przez cały dzień w wędrówce pomiędzy wskazanymi atrakcjami dając wiele okazji do uchwycenia piękna Ziemi Tomaszowskiej, co możecie obejrzeć w załączonej poniżej galerii. Należy jeszcze wspomnieć o wspaniałym zachodzie słońca nad Zalewem Sulejowskim, który mieliśmy okazje podziwiać z mola położonego tuż przy naszym hotelu. Jednymi słowy był to pięknie spędzony dzień w fantastycznym towarzystwie, pełen spacerów i wspaniałych krajobrazów. Podsumowując: spalskie krajobrazy wyzwoliły nas od huku dopalaczy i zapachu nafty lotniczej. Pozwoliły one uchwycić spokój i piękno miejscowej fauny i flory w otoczeniu lokalnych zabytków. Oprócz wspaniałej pogody towarzyszył nam jak zwykle doskonały nastrój, wspaniała zabawa, moc śmiechu i niezapomniane chwile. Wspólny wyjazd do Smardzewic należy udać za bardzo udany zarówno pod względem turystycznym jak i towarzyskim. Mam nadzieje, że już za kilka tygodni będziemy mieli okazje ponownie spotkać się na kolejnym Zlocie SPFL. Tym razem w przepięknych krajobrazach Puszczy Białowieskiej. Maciej „szamal” Szamałek
Back to Top