Kwiecień, to miesiąc, na który miłośnicy Su-22 czekają z niecierpliwością. Właśnie wtedy zachodzące słońce chowa się za horyzont niemalże idealnie w osi pasa startowego 21. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie. Tak więc gdy padło hasło, że na najbliższą środę zapowiadane są loty popołudniowo – nocne, nie pozostało nic innego, jak załatwić wolne w pracy, przepustkę od żony, spakować sprzęt i w drogę do Świdwina. Na miejscu, gdy już ekipa SPFL była w komplecie, po krótkim briefingu udaliśmy się w okolice pasa startowego, gdzie lada moment miała się rozpocząć pierwsza seria startów. Większość lotów tego dnia Su-22 wykonywały z uzbrojeniem na poligon w Ustce, co w połączeniu z niesamowitym tańcem obłoków oraz niesamowitą feerią barw zachodzącego słońca, w którego promieniach skąpane były samoloty, karmiło nasze oczy oraz matryce naszych aparatów cudownymi momentami, wkomponowanymi w prześliczny dźwięk dopalaczy świdwińskich Su. Chciałoby się rzec, że Świdwin to miejsce, gdzie zdjęcia „robią się” same. Po dość intensywnym dniu z zapełnionymi kartami pamięci oraz przepełnieni pozytywna energią opuściliśmy gościnne progi 21. BLT, udając się do domów. Serdecznie dziękujemy dowództwu oraz pilotom świdwińskiej bazy za gościnę. Wspomnę tylko, że już 1 lipca na terenie lotniska będzie odbywał się Piknik lotniczy w ramach święta 21. BLT.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji.
Marek „Dulmen” Dulewicz