Szukaj

AVIATION DETACHMENT NA KRZESINACH (Polska, EPKS)

Dzięki uprzejmości personelu 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego Poznań-Krzesiny mieliśmy okazję podziwiać mocarne F15 z 493rd Fighter Squadron (Grim Reapers). Amerykańscy i Polscy piloci wykonywali wspólnie loty w ramach ćwiczeń Aviation Detachment Rotation. Tomasz "Qna" Chochół

ATAM #14 (Polska, EPPT)

Air-to-Air Meeting) zmaterializował się w myśl maksymy: „Co się odwlecze to nie uciecze”. Z wielu powodów nie udało się go zrealizować w 2020 roku mimo trzech podejść. Nic nie było jednak w stanie powstrzymać wygłodniałych fanów lotnictwa i fotografii lotniczej od stawienia się 9 kwietnia 2021 roku w gościnnych progach Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej. Niestety obostrzenia covidowe sprawiły, że liczba osób na lotnisku była maksymalnie okrojona. Atrakcji i wrażeń na pewno nie zabrakło grupie wybrańców, którzy zabrali się na pokład smoczego Skyvana, by móc fotografować z powietrza: Edge 540T2, SB Beech B35 Bonanzę, Bolkowa 105, Extrę 300LP i zespół PIONEER TEAM na samolotach Pioneer 300 i Pioneer 400. Ekipa naziemna miała niepowtarzalną okazję robić zdjęcia z miejsc zwyczajowo niedostępnych dla fotografów. Z pewnością dla wielu było to niesamowite otwarcie sezonu lotniczego, które na długo będziemy pamiętać z uśmiechem na twarzy. Piotr "krunz" Wróbel

WIZYTA W DEBLINIE (Polska, EPDE)

Czy w dobie pandemii jest jeszcze nadzieja na fotografię lotniczą? Tak 28 stycznia 2021 - czwartek, od telefonu mamy niecałe 24 godziny na przygotowanie się do fotografowania. Dojazd na miejsce i szybkie przejęcie przez rzecznika bazy. Wszystko z zachowaniem standardów bezpieczeństwa związanego z COV19, maseczki, zachowanie odległości, dezynfekcja, nie ma żartów. Podchodzimy do tego z pełną powagą. Dojazd do domku pilota, szybka narada z pilotami, akcja przyspiesza. Przemieszczenie do wyznaczonych punktów i zaczyna się to na co czekaliśmy od wielu miesięcy - pokaz pilotażu najlepszych młodych adeptów sztuki lotniczej. Kunszt pilotażu zrobił wielkie wrażenie, i tu chylę czoła przed pilotami latającymi w samolotach M-346 Bielik oraz w TS-11 ISKRA w wykonaniu BCI ( Biało Czerwone Iskry). Chciałem też serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy decydowali o naszym wejściu: Dowódcy Bazy, Pani rzecznik oraz Pilotom. Maciej "SOLO" Strzelczyk

WIZYTA W LEŹNICY (Polska, EPLY)

Jadąc do Leźnicy Wielkiej do 25. Brygady Kawalerii Powietrznej 27 stycznia liczyliśmy na śnieg, tym bardziej że w wielu rejonach Polski było go mniej lub więcej. Im mniej jednak kilometrów zostawało do końca trasy tym bardziej nadzieja na śnieg opadała. Na miejscu przywitał nas tylko wiatr, chmury i temperatura w okolicy 0. Po przybyciu na miejsce musieliśmy jeszcze chwile poczekać do rozpoczęcia pierwszych lotów, które mieliśmy fotografować. Po kilkudziesięciu minutach oczekiwania, przejechaliśmy na umówione miejsce. Całe szczęście nie padało i to był jedyny pozytywny element warunków pogodowych. I tak zawsze jest źle, jaka pogoda by nie była... Przez godzinę mieliśmy okazję fotografować śmigłowiec Mi-8/17 zabierający małe grupki żołnierzy. Okazji do zdjęć było bardzo dużo mimo tylko jednej maszyny, strasznie to kontrastowało z fotografowaniem samolotów F-16 czy Mig-29, prędkość robi swoje.. Następnie pojechaliśmy na chwile ogrzać się i porozmawiać z pilotami. W pewnym momencie zaczęło się nawet przejaśniać i wyszło słońce, poprosiliśmy o przelot od zachodu abyśmy mogli sfotografować śmigłowiec na tle zachodzącego nieba. Po rozmowach z pilotami znowu wszyscy wróciliśmy na miejsce, z którego robiliśmy zdjęcia wcześniej. Cieplej wcale nie było, słońce już dało o sobie zapomnieć ale mimo wszystko po cichu liczyliśmy, że chociaż to zachodzące niebo jakoś się przebije przez te chmury i umówione zdjęcia uda się zrobić. Przez kolejną godzinę fotografowaliśmy kilkukrotnie lądującego przy nas Mi-8/17, a w międzyczasie pojawił się Mi-24 ćwiczący lądowania na pasie i start z rozbiegu. Nie wiedzieć czemu nikt nie zdecydował się na podejście bliżej pasa aby mieć go lepszym zasięgu naszych teleobiektywów, mało tego liczyliśmy, że to piloci nas wypatrzą i podlecą bliżej nas. I w pewnym momencie wydawało się, że tak się stanie bo Mi-24 zatoczył koło bliższe niż wszystkie poprzednie ale więcej się to nie powtórzyło.. Mi-8/17 natomiast poleciał gdzieś i długo nie wracał. Wróciliśmy więc do domku pilota aby w cieple przeczekać do godziny 17, kiedy to miały odbyć się pierwsze loty nocne. W międzyczasie wylądował Mi-8/17, którego potem udało się sfotografować na tle zachodzącego nieba, bardzo niesamowite nie było, ale zawsze to odmiana od szarości, które oglądaliśmy przez cały dzień. Przyszła kolej na nocne zdjęcia, ze statywami rozstawiliśmy się przed dwoma śmigłowcami, czekaliśmy jeszcze aż obsługa techniczna wykona swoje zadania i będziemy mogli same maszyny sfotografować, stojące jedna za drugą. Niestety, maszyna stojąca dalej od nas gotowa do lotu, od razu wykołowała na pas i poleciała, z druga mieliśmy kilkanaście sekund sam na sam po czym śmigłowiec też ruszył na pas a my tym samym zakończyliśmy nasze zdjęcia w 25. Brygadzie Kawalerii Powietrznej a dokładnie w 1 Dywizjonie Lotniczym z Leźnicy Wielkiej. Grzegorz „Helmut” Kiełczykowski
Back to Top