W dniach 24 – 25 maja 2013 roku 23. Baza Lotnictwa Taktycznego po raz kolejny obchodziła swoje święto. W drugim dniu święta zorganizowano dzień otwarty na lotnisku w Janowie, gdzie zaplanowano pokazy dynamiczne Polskich Sił Powietrznych, a na płaszczyźnie lotniska, dla wszystkich zwiedzających przygotowano wystawę statyczną uzbrojenia, sprzętu i wyposażenia Sił Powietrznych, Wojsk Lądowych oraz Żandarmerii Wojskowej, a także wiele innych atrakcji dla najmłodszych gości i fascynatów lotnictwa.
Pomimo deszczowej aury na lotnisko przybyły rzesze miłośników lotnictwa, nie tylko z Mazowsza, ale z całego kraju, w tym również pokaźna grupa spod znaku SPFL. Z powodu pogody program pokazów uległ zmianie, co pozwoliło członkom stowarzyszenia na pogadanki przy kiełbasce z grilla i chłodnym piwie 🙂
Około południa deszcz przestał padać, a nad lotniskiem pojawiły się pierwsze statki powietrzne ze swoimi pokazami. Zaczęła Agusta-Westland AW-149, po niej pojawił się PZL-Mielec M-18 B Dromader z Lasów Państwowych z pokazem akcji gaśniczej z powietrza.
W następnej kolejności zaprezentowała się załoga 2. Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej ze swoim pokazem akcji ratunkowej. A po GPR przyleciał na swojej nowej maszynie XA-41 rodowity mińszczanin – Artur Kielak. Po wykonaniu kilku karkołomnych figur w powietrzu z wykorzystaniem dymów, wylądował i zakołował się na CPPS.
Tymczasem wszyscy zebrani na lotnisku czekali już na główną atrakcję pikniku lotniczego – pokaz solowy na samolocie MiG-29. Do pierwszego pokazu została przygotowana maszyna o numerze bocznym 56 z biało-czerwonym malowaniem eskadry kościuszkowskiej. Za sterami zasiadł ppłk Piotr „Kuman” Iwaszko, co oznaczało, że pokaz pilotażu będzie najwyższej, światowej klasy. I nie zawiedliśmy się – Kuman dał piękny pokaz: duże przeciążenia, ostre wiraże, a do tego wystrzeliwane flary. No i jedynie czasami wyłączał dopalanie 🙂
Po godzinnej przerwie, do drugiego pokazu gotowy już był kolejny MiG-29 o nb 111. Tym razem za jego sterami zasiadł ppłk Artur „Ciałek” Kałko – Dowódca Grupy Działań Lotniczych w 23. BLoT – jeden z najlepszych pilotów polskich myśliwców. Zadanie miał ciężkie, ponieważ Kuman ustawił wysoko poprzeczkę. Ale ppłk Kałko już przy starcie pokazał na co go stać – start z dopalaniem i wyrzucenie flar w ciasnym wirażu tuż po oderwaniu się od pasa. Nikt z nas się tego nie spodziewał, a wrażenie było niesamowite. Cały pokaz również z dużymi przeciążeniami, flarami i włączonym prawie non-stop dopalaniem zrobił na nas ogromne wrażenie.
Po pokazie MiG-29 część dynamiczna zakończyła się, więc mogliśmy spokojnie dopełnić karty na wystawie statycznej, a potem udać się w kierunku domów.
Niestety po raz kolejny główne karty podczas pikniku lotniczego w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego rozdała niesforna pogoda, ale mamy nadzieję, że powiedzenie „do trzech razy sztuka” w przyszłym roku się spełni i będziemy mogli spędzić czas typowo piknikowo, w strugach słońca a nie deszczu.
Konrad Kifert „kifcio”