SWEET HOME ALABAMA

W dniu 8 lipca 2015 roku ekipa lotniczych świrów, po dłuższej przerwie, ponownie zagościła w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Tym razem poszliśmy na rekord i do bazy zjechało nas 26 osób. Zbiórka pod bramą, jak zwykle o 9 rano. Humory dopisywały w 100%. Jednym słowem: dzień zapowiada się wyjątkowo smakowicie, nie tylko ze względu na dużą liczbę startów i lądowań ale również na pogodę, która mimo nie najlepszych prognoz zapowiadała się całkiem dobrze. Cała nasza grupa przebazowała się na lotnisko, gdzie rozpoczęła się lotnicza uczta. Rozpoczęły ją nasze Jastrzębie całą serią startów, którym towarzyszył widok „marchewek” i huk dopalaczy. W tym dniu czekał wszystkich nie lada smaczek. Zapowiedziano bowiem starty i lądowania 4 amerykańskich A10 Thunderbolt. Zapowiedź stała się faktem i oto przed nami pojawiły się cicho pomrukujące Thunderbolty w pięknym starcie. Następnie cała seria lądowań i ponownych startów F-16. Po kilku godzinach intensywnej pracy migawek naszego sprzętu zrobiliśmy przerwę na toaletę i posiłek. Po pewnym  czasie okazało się, że z przyczyn od nas niezależnych, to już koniec naszej uczty na  łaskim lotnisku i koniec fotografowania na dzisiaj. Czyżby? Nic bardziej mylnego. Nie bylibyśmy sobą, gdyby ten dzień, tak rewelacyjnie zaczęty, miał się już zakończyć. Krótka narada i przemieściliśmy się pod płot okalający lotnisko. Byliśmy na początku pasa startowego, gdzie mieliśmy możliwość fotografowania podchodzące do lądowania F-16 i A-10, później na drugim krańcu lotniska uchwyciliśmy startujące A-10.  Co było dalej, dowiecie się niebawem z obszernej relacji.