Wrzesień w kalendarzu fotografów SPFL rozpoczął się imprezą zorganizowaną za naszą południową granicą. W Czechach, w miejscowości Hradec Kralove, odbyła się już 18 edycja Czech International Air Fest, znanego po prostu jako CIAF. W tym roku niestety impreza miała mniejszy rozmach, niż w latach poprzednich. Jednak mimo kryzysu organizatorzy dołożyli wszelkich starań, aby widzowie poczuli dreszcz emocji związanymi z pokazami w powietrzu. Publiczności zaprezentowały się MiG-29, JAS-39 Gripen czy też samolot szkoleniowy L-159. Po raz kolejny na niebie mogliśmy podziwiać podniebny balet w wykonaniu takich sław akrobacji lotniczej jak zespół The Flying Bulls z prowadzącą Radką Machovą, jak i świetnym solistą Jirim Sallerem, czy też niesamowitego Petera Besenyei na Extra 300SR. W tej edycji imprezy mogliśmy również podziwiać polski zespół akrobacyjny – Orlik Aerobatic Team, który tydzień wcześniej zaprezentował się w Radomiu. Nie zabrakło, tak charakterystycznych dla pokazów w Czechach, samolotów historycznych oraz szybowców. Jedną z głównych z atrakcji był pokaz walki powietrznej w wykonaniu Fokkera E III i Sopwith F1 Camel. Ukoronowaniem imprezy był wspaniały pokaz francuskiej grupy Breitling Jet Team, która zaprezentowała się na siedmiu maszynach L-39 Albatros, po raz kolejny udowadniając, że należą do czołówki tego typu grup na świecie. Należy również zaznaczyć, iż po raz kolejny Czesi zapewnili bardzo dobra wystawę statyczną z dużą różnorodnością maszyn, i co ważne z fotograficznego punktu widzenia, bezproblemowym dostępem do samolotów. Podsumowując, organizacja imprezy była, jak to zwykle za południową granicą, bardzo dobra. Świetna muzyka towarzysząca pokazom, komentatorzy objaśniający na bieżąco poszczególne figury i układy pojawiające się na niebie. Wszystko to spowodowało, że pomimo spędzenia kilkunastu godzin w palącym słońcu, nie żałowaliśmy ani jednej minuty spędzonej na tej imprezie.
Mirosław „mirroo” Rojczyk