W dniach 08 – 19.04.2024 miała miejsce XI edycja ćwiczeń „Iniochos„. Odbywające się w trybie INVITEX są jednymi z większych ćwiczeń lotniczych na Starym Kontynencie. Tradycyjnie gospodarzem była baza 117 Skrzydła Bojowego Greckich Sił Powietrznych w Andravidzie. Wzorem lat poprzednich zostały również zorganizowane dwa dni otwarte dla miłośników fotografii lotniczej, gdzie z bliska mogliśmy podziwiać starty i lądowania maszyn z 6 państw. Oprócz plejady maszyn greckich (Rafale, F-16, Mirage 2000 i F-4) mieliśmy okazję fotografować francuskie oraz katarskie Rafale, rumuńskie F-16, hiszpańskie Hornety czy też saudyjskie Typhoony. W ostatniej chwili, ze względu na trwający konflikt zbrojny, z udziału w ćwiczeniach wycofało się lotnictwo Izraela. W ćwiczeniach brali również udział piloci z UK oraz USA jednak ci operowali z bazy w Aviano.
Nasz wyjazd zaplanowaliśmy tak, by wziąć udział w pierwszym „Spotter Day” i w chłodny środowy poranek stawiliśmy się w bazie. Pierwsze dwie fale wylotów oglądaliśmy ze wschodniej strony, mając słoneczko za plecami. Dodatkowym atutem tego miejsca jest stosunkowo niewielka odległość od pasa. Na trzecią, popołudniową falę zawieziono nas na drugą stronę w pobliże drogi kołowania. Niestety już podczas drugich startów temperatura powietrza znacznie wzrosła i zdjęcia mają charakter zdecydowanie dokumentacyjny. Termika na tyle utrudniała fotografowanie, że część z nas nawet odpuściła ostatnie wyloty udając się z powrotem do prawdziwego celu naszej podróży. Był nim, znajdujący się w odległości niecałych 100 km od bazy, łańcuch dolin nazywany „Greckim Mach Loopem” gdzie odbywają się loty na niskich wysokościach. Niestety w przeciwieństwie do jego walijskiego odpowiednika, loty tam odbywają się bardzo nieregularnie i trzeba dużej dozy szczęścia by upolować tam coś w powietrzu. Manewry typu „Iniochos”, „Posejdon” czy „Rammstein” odbywające się w tym regionie zwiększają to prawdopodobieństwo lecz niskie przeloty są traktowane jako dodatkowe i nie wchodzą w podstawowy plan ćwiczeń. Mimo tego przez kilka dni podejmowaliśmy próbę trafienia czegokolwiek. Nasza cierpliwość została sowicie wynagrodzona i w kanionie odliczyli się niemal wszyscy uczestnicy wraz z ikonicznymi Phantomami, których 50-lecie służby HAF świętowały w przeddzień rozpoczęcia ćwiczeń. Czy można sobie wyobrazić lepsze spełnienie fotolotniczych marzeń? Otóż można. Wisienką na torcie był niski przelot 4 sztuk Mirage’y 2000 z bazy w Tanagrze, według zeznań lokalnych fotografów pierwszy w historii…
Poniżej sporo kadrów jakie nasza wesoła gromadka wykonała podczas tego wypadu.
Michał „Misza” Górecki