Dni NATO i odbywające się jednocześnie Dni Czeskich Sił Powietrznych to dla naszej błękitnej rodziny od wielu lat pozycja obowiązkowa i to nie tylko ze względu na zdjęcia.
To doskonała okazja by spotkać się w szerszym gronie lotniczych świrów a dla wielu z nas też swego rodzaju podsumowanie i zakończenie sezonu fotograficznego. Mimo niezbyt sprzyjającej aury ponownie nasze obozowisko było najliczniejszym na przylotniskowych polach. Fantastycznie było zobaczyć, jak mimo trudnych czasów, błękitne serducha nadal mają się dobrze i MOC jest z nami.