Kategoria: Aktualności

Wirtuozi podniebnych manewrów z Korei Południowej, czyli zespół Black Eagles, są właśnie w Wielkiej Brytanii. Fani lotnictwa będą mieli okazję podziwiać ich podczas kilku pokazów, w tym największych na świecie, a mianowicie tegorocznego RIAT. Latający na samolotach T-50 piloci, odwiedzą również Polskę, prezentując przynajmniej 5 z 9-ciu obecnych w Europie maszyn. Korzystając z okazji, udało mi się odwiedzić bazę w Boscombe Down gdzie Black Eagles stacjonują i wykonać kilka ciekawych zdjęć dla SPFL, które już niedługo będziecie mieli okazję zobaczyć na naszej stronie jak i Facebooku. Piotr "Pimpuś" Szydło

W dniu 2.07.2022r odbyła się już 23. edycja Air To Air meeting która odbyła się w Aeroklubie Ziemi Piotrkowskiej. W tej edycji pozował cały przekrój maszyn ponieważ, można było zobaczyć takie maszyny zaczynając od Extry 330 a kończąc po Zespół Akrobacyjny Orlik lub Casa C-295 Polskich Sił Powietrznych. Nie brakowało emocji w powietrzu jak i na ziemi. Piloci dostarczyli fotografom zastrzyk adrenaliny wykonując spektakularne przeloty i różne typy akrobacji. A więc lotniczy lipiec rozpoczął się z przytupem. Niech moc będzie z wami!

W dniu 25.06 miałem okazję odwiedzić lotnisko modlin gdzie stacjonują dobrze znany Polish MiG-15 team. W tym dniu jeden z naszych limów miał do wykonania pokaz na Air Show w Suwałkach. Miałem okazję zobaczyć z bliska jak wygląda przygotowanie takiego zabytkowego samolotu do startu.Pogoda zagrała w punkt jeżeli chodzi o zdjęcia dynamiczne jak i statyczne. Przy okazji powrotu lima z pokazów dostaliśmy prezent na koniec dnia w postaci pięknego kosiaczka i przy kołowaniu podmuchu z silnika.Wkrótce ujrzycie zdjęcia z tego dnia. Niech moc będzie z wami!

Kolejna edycja niezwykłych pokazów Leszno Antidotum za nami! Skoro były pokazy, to nie mogło zabraknąć również sesji zdjęciowej Air-To-Air Meeting. W niedzielę, po pokazach od samego rana niebo nad Leszczyńskim Aeroklubem zajęte było przez Skyvana i modelki pozujące za jego rampą. Wystąpiły dla nas takie gwiazdy jak śmigłowiec Bell Cobra 209/AH-1F i Cessna 337 Skymaster "Push Pull" w barwach Red Bull, Beechcraft - C-45H Expeditor, Swiss Air Force Super Puma, Lisunov Li-2, Pilatus PC-9M, śmigłowiec W-3A Sokół i North American Rockwell OV-10 Bronco. Warunki do fotografowania były bardzo trudne, ze względu na bardzo wysoką temperaturę, przekraczającą momentami 35 stopni, oraz silne turbulencje. Fakt, że wszystkie nasze modelki wymagały długich czasów ekspozycji, aby rozmyć śmigła dodatkowo utrudniał zadanie. Na szczęście na pokładzie znaleźli się najlepsi z najlepszych i trudne warunki nie pokrzyżowały nam planów, a podczas sesji powstały dziesiątki fantastycznych kadrów!

Ten czerwcowy weekend obfitował w imprezy lotnicze. W Lesznie odbywało się kolejne Antidotum, w Katowicach piknik lotniczy a w czeskiej Mladá Boleslav odbył się po raz trzynasty Dobový Letecký Den. To wydarzenie powróciło do kalendarza po czteroletniej przerwie. Piknik w Czechach odbywał się w sobotę, co pozwoliło nam udać się tam po piątkowych pokazach w Lesznie. Program pokazów był dość zróżnicowany. Na niebie mogliśmy zobaczyć przekrój czeskiego i światowego lotnictwa poczynając od egzemplarzy z początków XX w. poprzez samoloty drugowojenne po współczesne statki powietrzne. Niestety z tej ostatniej grupy nie pojawił się, zapowiadany wcześniej, JAS-39 Gripen. Już wkrótce na naszej stronie będziecie mogli podziwiać fotograficzne efekty naszej wizyty na lotnisku w Mladá Boleslav.

W dniach 17-18.06 odbyła się trzecia edycja największych pokazów lotniczych w tym roku w Polsce czyli leszczyńskie Antidotum Air Show. Jak to na Antidotum nie mogło zabraknąć mocnej letniej aury i pięknego czerwcowego słońca! Na pokazach nie mogło zabraknąć takich gości jak ekipa z The Flying Bulls lub Super Puma Display Team. Nie zabrakło również dźwięku dopalaczy które dostarczyły F-16 z Tiger Demo Team Poland oraz Eurofighter z Bavarian Tigers. Jeżeli słyszymy czerwiec to pierwsza myśl która przychodzi do głowy to Antidotum i w tym roku było bez zmian!

Będąc przejazdem przez Malbork, postanowiłem odwiedzić „Krzyżackie” progi. Według AUP dzień zapowiadał się dość obficie, ale niestety skończyło się jedynie na technicznym oblocie Malborskich maszyn. Z uwagi na to że akurat byłem przejazdem, dzień mimo wszystko mogę zaliczyć do udanych.

W niedzielę 12.06.22 w angielskim Cosford , pierwszy raz od czasów pandemii odbyły się tradycyjne już czerwcowe pokazy. Tęsknota za hukiem silników i zapachem nafty lotniczej sprawiła, że postanowiliśmy się tam wybrać w słoneczny, niedzielny poranek. Bez wątpienia największymi gwiazdami na niebie były takie załogi jak francuski Rafale, belgijski F-16 i brytyjski Typhoon. Red Arrows, w okrojonym w tym roku składzie do 7 samolotów, nie zachwycili, a ich pokaz sprawiał wrażenie jakby nie do końca chcieli w ten dzień latać. Nie mniej jednak, świetnie było zobaczyć starych znajomych, porobić zdjęcia i pośmiać się razem.

W ostatni weekend maja, po dwuletniej przerwie, wróciły pokazy w Pardubicach czyli AVIATICKA POUT. Mimo, że prognozy meteorologiczne nie były zbyt optymistyczne, z przyjemnością pojawiliśmy sie na pardubickim lotnisku. W tym roku program podniebnych występów nie był tak bogaty jak to bywało w poprzednich edycjach nie mniej jednak pojawiły się "premiery" Główną atrakcją tej edycji pokazów był Sae Fury, którego pilotował Dan Griffith. Równie ciekawie zaprezentowały się po raz pierwszy w Pardubicach Bell Cobra TAH-1F i kojarzony z serialu "MASH" Bell 47 G-3B-1 (Soloy). Oprócz wyminionych smigłowców równie dobrze prezentowały się na niebie pozostałe maszyny ze znakiem Red Bull. Pozostałe samoloty, które brały udział w pokazach zobaczycie niebawem na naszej stronie.

Kolejna niesamowita lotnicza przygoda za nami! W Stowarzyszeniu Polskich Fotografów Lotniczych mamy wielu specjalistów od zdjęć Air 2 Air, ale trzeba przyznać, że fotografowanie z rampy jest zupełnie czym innym niż fotografowanie z pozycji skrzydłowego w locie w formacji. Tym razem przed naszymi obiektywami pozowały dwa samoloty TS-11 Iskra latające w barwach Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła i na pokładzie każdego z nich mieliśmy swojego fotografa! Ciasna kabina, wysoka temperatura i brak cyrkulacji powietrza to są warunki dla prawdziwych kozaków i po takiej sesji można nabrać jeszcze większego szacunku do pilotów zasiadających za sterami tych maszyn każdego dnia. Walka z przeciążeniami sprawiającymi, że aparat zaczyna ważyć 5-6 razy więcej niż w rzeczywistości, obracający się horyzont, gwałtowne manewry, czego może chcieć więcej foto-lotniczy świr? Za wspaniałą przygodę bardzo serdecznie dziękujemy całej ekipie Fundacji Biało-Czerwone Skrzydła i do ponownego zobaczenia w chmurach! Już nie możemy się doczekać!