Szukaj

ROCZNICA D-DAY, MINĘŁO JUŻ 75 LAT…

Chino - jak co roku pierwszy weekend maja poświęcony jest lotnictwu z czasów II Wojny Światowej. Nie było wyjątku również i w tym roku. W dniach 4-5 maja odbyły się już kolejne pokazy pod patronatem Muzeum Lotnictwa w tym mieście - Planes of Fame Airshow ! W tym roku impreza poświęcona i zadedykowana wszystkim tym, którzy swoim poświęceniem i heroizmem zmienili bieg historii. 75 lat temu, 6 czerwca 1944 Siły Alianckie wkroczyły z wody, lądu i powietrza do okupowanej przez Niemcy Francji. Wydarzenia z tamtych dni zapisały się na zawsze na kartach historii jako D-Day. Na obszerniejszą relację z tych niesamowitych pokazów zapraszam już niebawem.

ROCZNICA D-DAY, MINĘŁO JUŻ 75 LAT (USA, KCNO)

75 lat temu, dokładnie 6 czerwca 1944 r. pod dowództwem generała Eisenhowera rozpoczęto inwazję aliancką w północnej części okupowanej Francji. "Operacja Naptun", bo taki kryptonim nosiła, miała na celu przełamanie Wału Atlantyckiego i utworzenie drugiego frontu w Europie zachodniej. To największa operacja desantowa pod względem użytych sił i środków w dziejach Świata. W tym jednym dniu przez kanał La Manche przerzucono na terytorium okupowanej Francji około 156 tys. żołnierzy sił alianckich. Trzon sił inwazyjnych stanowiły wojska amerykańskie, brytyjskie i kanadyjskie. Warto wspomnieć, że lądowanie w Normandii stanowiło wstępną fazę działań wojsk alianckich w tym regionie. Główna operacja pod kryptonimem "Overlord" trwająca od 6 czerwca do końca sierpnia 1944 r. doprowadziła do rozbicia wojsk hitlerowskich i wyzwolenia Paryża. W związku z tak wielkim wydarzeniem i jego 75 rocznicą, w Europie i USA zaplanowano szereg eventów poświęconych tamtym wydarzeniom. Jednym z nich były zorganizowane na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych pokazy lotnicze pod nazwą Planes of Fame Airshow. Pokazy pod patronatem muzeum Planes of Fame Museum to najbardziej rozpoznawalne pokazy o tematyce II Wojny Światowej, a rezydenci stanu California jednogłośnie twierdzą że najlepsze w kraju. Lotnisko w Chino - dlaczego właśnie tutaj … ? Miasto Chino oddalone o około 40 mil od Los Angeles. Lokalne lotnisko od 1973 r. jest siedzibą muzeum Planes of Fame Museum. Warto wspomnieć, że cała inicjatywa rozpoczęła się już w 1957 r. Dzięki jednemu fundatorowi i niewielkiej grupie ludzi eksponowane samoloty z czasów II Wojny Światowej zaczęły wzbijać się w powietrze. Na przestrzeni tych wszystkich lat kolekcja muzeum liczy ponad 150 eksponatów, z czego 30 samolotów jest już odrestaurowanych i latających. To jedyne miejsce na świecie, gdzie można zobaczyć oryginalny egzemplarz samolotu Mitsubishi A6M Zero, samolot który zagrał rolę w filmie pt. "Tora Tora Tora". Od niedawno to również dom dla drugiego muzeum lotniczego - Yanks Air Museum, które to w sposób szczególny wsparło tegoroczne pokazy. Dla rasowych entuzjastów awiacji, a w szczególności tej z okresu II Wojny Światowej to miejsce bez wątpienia magiczne. Liczba eksponatów tych statycznych jak i czynnych jest imponująca, a muzeum nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Przyznam szczerze, że jestem w tym miejscu już drugi raz i za każdym razem to „latające muzeum” sprawia, że mam poczucie przebytej podróży w czasie… Zobaczcie sami. Rafał "rocco" Woliński

DEFILADA

O wielkiej defiladzie z okazji święta konstytucji pod nazwą "silni w sojuszach" mówiło się już od dawna. Decyzją MON, część statków powietrznych biorących udział w przelocie nad Warszawą została zgrupowana w 41. Bazie Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Dzięki uprzejmości Dowództwa bazy mieliśmy przyjemność przyglądania się wylotom oraz powrotom z defilady. Na więcej zdjęć oraz relację zapraszamy niebawem

SILNI W SOJUSZACH (Polska, EPDE, EPMM)

Początek maja 2019, powiew wiosny i czas planowania fotograficznych „majówek”, tym bardziej, że nadarzyła się niesamowita okazja. Z okazji 20-lecia wstąpienia Polski do NATO i 15-lecia wstąpienia do Unii Europejskiej w Warszawie, dnia 3 maja, odbyła się wojskowa defilada. W defiladzie wzięło udział ponad 200 pojazdów i 80 statków powietrznych. Obecność entuzjastów fotografii lotniczej, obowiązkowa. Z licznych wojskowych baz lotniczych w Polsce wystartowały grupy samolotów i śmigłowców różnego typu, od szkolno-treningowych przez transportowe i bojowe. W świętowaniu nie zabrakło naszej sporej grupy spod znaku SPFL, która wczesnym rankiem pojawiła się pod ogrodzeniem 41 Baza Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Powitała nas dosyć chłodna pogoda, spore zachmurzenie i dość silny wiatr. Zanim wszyscy się zebrali trochę zmarzliśmy. Z niepokojem patrzyliśmy na niebo. No ale w końcu jesteśmy w Dęblinie! W słynnej szkole „Orląt”! Każdy miłośnik beletrystyki lotniczej, a w szczególności książki Janusza Meissnera „Szkoła orląt” ma niesamowite przeżycia przebywając na terenie bazy w Dęblinie. My też mieliśmy dreszczyk, trochę z przemarznięcia ale też trochę z emocji. Większość z nasz była tu pierwszy raz. W końcu nadszedł czas ustawić się w kolejce po przepustki. Po drodze do biura przepustek spotykamy „konkurencję” – telewizja TVN też będzie rejestrować to wydarzenie. Wszyscy poprawiamy nasz wygląd, przyczesujemy włosy (kto ma) i z uśmiechem numer „1” wchodzimy w kadr… Uff udało się, jesteśmy już w bazie. Razem z kolegami z TV jedziemy pod wieżę kontroli lotów. Tu spotkało nas bardzo miłe powitanie i zaproszenie do środka wieży. O jak miło! I ciepło. Mamy czas aby trochę się rozgrzać, napić się kawy i pogadać. Tematy jak zwykle, lotnicze. Jak to było, jak jest i jak może będzie… I co bardzo ważne w ciepłej atmosferze wieży kontroli lotów. Bardzo dziękujemy za miłe przyjęcie. Scramble, scramble, scramble… Czas wyjść z ciepłej i przyjaznej wieży i zająć dogodne miejsca przed wylotami na defiladę. Ale zanim dotarliśmy do pasa, sporą chwilę poświęciliśmy na zdjęcia statyczne. Tu naszym obiektywom prezentowały się samoloty transportowe PZL M28 Bryza oraz samoloty szkolne M-346 Bielik i TS-11 Iskra. Ale już czas. Wieża kontroli lotów dała nam sygnał aby zająć stanowiska przy pasie. Śmigłowce i samoloty niedługo zaczną kołować i startować. W pierwszej kolejności pojawiły się 3 śmigłowce Guimbal G-2 Cabri, które niczym lewitując nad ziemią, dostojnie „kołowały” do pozycji startowej. Wystartowały równo i zgrabnie. Następni… Tym razem na drodze kołowania ujrzeliśmy 4 samoloty szkolne typu Diamond DA40NG, które przepięknie wystartowały w formacji. 2 minuty później, na końcu pasa ustawiły się większe samoloty transportowe, PZL M28 Bryza.  Te samoloty mimo, że ich rolą jest transport, bardzo dynamicznie prezentują się w powietrzu. Kto następny? Tak, to Bieliki. Nasze nowe samoloty szkolno-treningowe. Poziom hałasu wzrósł znacznie, nikt już nie zwraca uwagi na pogodę, ważne, że nie pada. Startują. Pojedynczo, dynamicznie. Odleciały. Dłuższa chwila przerwy, chyba ok. 20 minut, i na pasie startowym robi się tłum. 6 samolotów TS-11 Iskra z grupy akrobacyjnej Biało-Czerwone Iskry oczekuje na pozwolenie na start. Tak, startują w pełnej formacji 6 samolotów, aż ciężko je objąć w kadrze obiektywu. Kto ma pod ręką drugi aparat z „krótszym” obiektywem, to warto teraz zrobić szybką zmianę. Na końcu pasa, po wyrównaniu lotu na niskiej wysokości, tuż nad pasem, cała formacja włącza biało-czerwony dym. Wszystkie statki powietrzne wyleciały z bazy w Dęblinie na defiladę w Warszawie. Teraz „tylko” muszą się wszyscy zsynchronizować z planem defilady. Tu czas i prędkość statków powietrznych stanowią podstawę planowania. Mamy nadzieję, że w innych bazach wszystko poszło tak samo szybko i sprawnie jak w Dęblinie. Teraz czekamy na powroty. Pogoda powoli się poprawia. Nikt już nie pamięta, że było zimno. Szybka decyzja o zmianie lokalizacji naszej grupy, na tzw. „górkę”. Lądowania będziemy robić z innego miejsca i z trochę wyższej perspektywy. Czasu nie mamy za wiele, musimy się spieszyć. Wracają. Szybko im poszło. Lądowania i majestatyczne kołowania w oparach strumieni gazów wylotowych. Kolejne okazje do fantastycznych zdjęć. Orliki znikają w swoich hangarach, pozostałe samoloty parkują na swoich miejscach postojowych. Silniki stop! Obsługa podchodzi do samolotów, piloci wysiadają. Gratulacje, klepanie po plecach. Dobra robota. Słońce też chyba chce podziękować. W końcu wyjrzało zza chmur i ciepłym, żółto-pomarańczowym światłem oświetliło piękne maszyny, które już odpoczywają na swoich miejscach postojowych. Ale zanim silniki ostygły, mieliśmy jeszcze okazję zrobić ostatnie zdjęcia tego dnia. Naszym kardom, poza tymi wspaniałymi maszynami, nie umknęli ludzie. Jakże ważni ludzie. Obsługa lotniska, piloci. Niezliczona ilość osób miała bardzo pracowity dzień w tą majówkę 3 maja 2019 roku. Po defiladzie! Spocznij! Andrzej „szadok” Szadejko
Sanicole 2022

WIZYTA W GRUPIE LOTNICZEJ DARŁOWO

Korzystając z faktu że byłem w okolicy Darłowa postanowiłem odwiedzić Darłowską Grupę Lotniczą która wchodzi w skład 44. Bazy Lotnictwa Marynarki Wojennej. Na samym początku wszystko zapowiadało się bardzo dobrze. Dzięki uprzejmości Dowódcy dostałem pozwolenie na wejście na teren bazy. Niestety jak to w kwietniu czasem bywa pogoda spłatała mi figla i loty zostały odwołane więc nie pozostało mi nic innego jak nacieszyć się widokiem maszyn stojących na płycie lotniska.

WIZYTA W GRUPIE LOTNICZEJ DARŁOWO (Polska, EPDA)

Korzystając z faktu że byłem w okolicy Darłowa postanowiłem odwiedzić Darłowską Grupę Lotniczą która wchodzi w skład 44. Bazy Lotnictwa Marynarki Wojennej. Na samym początku wszystko zapowiadało się bardzo dobrze. Dzięki uprzejmości Dowódcy dostałem pozwolenie na wejście na teren bazy. Niestety jak to w kwietniu czasem bywa pogoda spłatała mi figla i loty zostały odwołane więc nie pozostało mi nic innego jak nacieszyć się widokiem maszyn stojących na płycie lotniska. Grzegorz  "Helmut" Kiełczykowski

ROZPOCZĘCIE WIOSNY Z FITTERAMI (Polska, EPSN)

4 kwietnia b.r. mieliśmy okazję przebywać w gościnnych progach 21. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie. Silną ekipą, bo liczącą aż 13 uczestników, zameldowaliśmy się w miejscu zbiórki. Dla wielu z nas była to pierwsza okazja do fotografii lotniczej po długiej, zimowej przerwie. Po odebraniu przepustek, nasz mały konwój skierował się prosto w stronę pasa startowego.  Na początek ustawiliśmy się na pasie startowym naprzeciw wieży kontrolnej. Obserwowaliśmy tam straty Su-22 na tak zwanej pełnej petardzie, a więc przy użyciu dopalaczy. Po wykonanym zadaniu maszyny lądowały korzystając z efektownych spadochronów hamujących. Następnie przebazowaliśmy się na drugą stronę, nieopodal „Domku pilota”. Przechodząc wśród licznych hangarów i zabudowań obserwowaliśmy codzienną pracę mechaników oraz personelu naziemnego. Na stanowiskach przy drodze kołowania odtwarzano zdolność do lotu samolotów, które powróciły z poprzednich zadań. Podjeżdżały tam cysterny z paliwem, samochody z tlenem i zaopatrzeniem. Następnie odbywało się przepalanie silnika. Na krótką chwilę huk wyjącego silnika dominował nad okolicą. Potem sam przód samolotu na chwilę pochylał się, by po odpuszczeniu ciągu powrócić  na miejsce. Na koniec już tylko ostatnie poprawki. Pilot po konsultacji  z technikami i obejściu samolotu może siadać za sterami. Su-22 to naprawdę duży samolot. Stalowa bestia toczy się powoli po drodze kołowania, gdzie mamy możliwość obejrzeć ją w pełnej krasie. Miękkie światło słońca powoli zbliżającego się do horyzontu to dla nas sygnał, aby udać się na naszą ostatnią miejscówkę pomiędzy pasem startowym, a drogą kołowania. Z tego miejsca możemy jednocześnie podziwiać kołujące maszyny, jak i starty, i lądowania. Nadchodzi czas na start w parach. To niezwykle widowiskowy manewr, który wymaga od pilotów jeszcze większej koncentracji i uwagi. Przy ogłuszającym huku dopalaczy kolejna para poszła w górę! Na dziś to już wszystko. Na zachodzie niebo jest już pomarańczowe. Z żalem schodzimy powoli z lotniska, obserwując intensywnie trenującego Sokoła, który raz po raz zatacza nad nami kręgi to wznosząc się, to opadając. Świetna okazja do poćwiczenia panningu. Nasyceni wrażeniami wracamy do naszych samochodów. Humory dopisują, bo nic tak nie cieszy fotolotniczych świrów jak możliwość obserwowania tak pięknych maszyn w akcji. Piotr "Krunz" Wróbel

ROZPOCZĘCIE WIOSNY Z FITTERAMI

4 kwietnia 2019 jak co roku z początkiem wiosny odwiedziliśmy ostatni w Polsce bastion odchodzących powoli na zasłużoną emeryturę bombowców Su-22. Słynne „Fittery” służą nadal dzielnie jako samoloty szkolno-bojowe, dzięki czemu możliwe jest utrzymanie odpowiednich nawyków przez personel, a także szkolenie pilotów. Zgodnie z zakładanym planem odbyły się wszystkie zaplanowane ćwiczenia, zaś my mieliśmy możliwość utrwalenia startów oraz lądowań tych już legendarnych maszyn, w tym także ciekawie pomalowanego czarnego kabana. Szczegóły już wkrótce!

TEKSAŃCZYCY W POWIDZU

27 marca 2019 r. na terenie 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu został zorganizowany Media Day. W ramach prowadzonego polsko-amerykańskiego szkolenia Av-Det19-1 tego właśnie dnia odbyły się zawody, w których rywalizowały polskie i amerykańskie załogi samolotów C-130 Hercules. Rywalizacja obejmowała dwie konkurencje: precyzyjne lądowanie oraz precyzyjny zrzut ładunku. Mieliśmy okazję fotografować kołowanie, zrzut ładunku oraz lądowania maszyn amerykańskich i polskich. Zawody zakończyły się dekoracją zwycięzców, którymi w tym roku zostały załogi 181th Airlift Squadron stacjonującego w Fort Worth w Teksasie. Szersza relacja fotograficzna wkrótce.

TEKSAŃCZYCY W POWIDZU (Polska, EPPW)

27 marca 2019 r. na terenie 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu został zorganizowany Media Day. W ramach prowadzonego polsko-amerykańskiego szkolenia Av-Det19-1 tego właśnie dnia odbyły się zawody, w których rywalizowały polskie i amerykańskie załogi samolotów C-130 Hercules. Rywalizacja obejmowała dwie konkurencje: precyzyjne lądowanie oraz precyzyjny zrzut ładunku. Mieliśmy okazję fotografować kołowanie, zrzut ładunku oraz lądowania maszyn amerykańskich i polskich. Zawody zakończyły się dekoracją zwycięzców, którymi w tym roku zostały załogi 181th Airlift Squadron stacjonującego w Fort Worth w Teksasie. Karol "Carlito" Kakietek
Back to Top