Szukaj

MRRROOOŹŹŹNEEE EPLK :) (Polska, EPLK)

W dniu 16 grudnia 2010 roku po raz kolejny mieliśmy przyjemność gościć w 32 Bazie Lotniczej w Łasku. Wstępne prognozy meteo zapowiadały piękną słoneczną pogodę i delikatny mróz. Już po przyjechaniu na miejsce po raz kolejny doszło do nas, że wszystko zależne jest od warunków pogodowych, które na tamtą chwilę nie rokowały zbyt dobrze. Chmury, ograniczona widoczność i brak lotniska zapasowego sprawiły że wszystkie loty stanęły pod znakiem zapytania. Mimo niepewności humory nam dopisywały, a oczekiwanie w bazie jeszcze bardziej zaostrzyło apetyt na zdjęcia. Szczęście jednak nas nie opuściło i tuż po godzinie 12 mogliśmy fotografować starty sześciu eF-szesnastek. Huk silników i dopalaczy zrekompensował w stu procentach małe opóźnienie. Gdy piloci wykonywali swoje zdania w powietrzu, my mogliśmy spokojnie zrelaksować się i ogrzać w budynku wieży oraz ustalić szczegóły późniejszych możliwości fotografowania. Dzięki uprzejmości i przychylności dowództwa lotniska już o godzinie 13.30 mieliśmy zgodę na fotografowanie lądowania Jastrzębi z drugiej strony pasa startowego. I choć ani przeprawa przez głęboki śnieg, ani późniejsze oczekiwanie na podchodzące samoloty przy -17ºC nie były łatwe, a fotografowanie dodatkowo utrudniała nam lekka mgiełka, narzekać na pewno nie możemy. Ze względu na poranne opóźnienie startów wieczorne loty zostały przesunięte na godzinie 16.30, co pod względem fotograficznym o tej porze roku nie dawało żadnych szans na dobre zdjęcia. Szybka zmiana koncepcji, krótka rozmowa z Dowództwem Bazy i już o 15.30 w towarzystwie dyżurnego strefy mogliśmy oglądać i fotografować maszyny przygotowujące się w hangarach do wieczornych lotów. Pięknym zwieńczeniem dnia była możliwość oglądania z bliska kołowania i nocnych startów Jastrzębi. Dla kilku członków SPFL była to pierwsza, wymarzona okazja do tak bliskiego obcowania z polskimi F-16. Z tego miejsca pragniemy serdecznie podziękować dowództwu i pilotom z 32 blot, a także Biver’owi ze Stowarzyszenia Miłośników Lotnictwa Ziemi Łaskiej za poświęcony nam czas i opiekę w bazie. Jako że była to najprawdopodobniej nasza ostatnia wizyta w tym roku w Łasku, pragniemy życzyć dowództwu, pilotom oraz całemu personelowi zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, a w Nowym 2011 Roku spełnienia marzeń oraz tyle samo startów, co lądowań.

Katarzyna "katarina" Szczech

CORAZ BLIŻEJ ŚWIĘTA

Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku pragniemy złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia. Niech nadchodzące święta będą dla Państwa wyjątkowym czasem spędzonym bez pośpiechu, trosk i zmartwień wśród Rodziny i Przyjaciół, a zbliżający się 2011 rok przyniesie tylko radość i sukcesy!

MRRROOOŹŹŹNEEE EPLK :)

W dniu 16 grudnia 2010 dość spora grupa fotografów spod bandery SPFL fotografowała i jednocześnie przeraźliwie marzła na lotnisku w Łasku. Mimo zimna było cudownie! Piękna zimowa aura, rewelacyjne światełko na samolotach zarówno to z góry jak i to od śnieżnej blendy – z dołu, ryk dopalaczy i niesamowita atmosfera jaka panuje w 32.BLoT to coś, co wręcz uwielbiamy! Na deser mieliśmy możliwość fotografowania przygotowań do lotów nocnych, które za sprawą naszych przyjaciół – pilotów, pełne były nie tylko fotograficznych wrażeń! Relacja i zdjęcia już niebawem.

SPFL.PL KONTRA SPOTTER.PL – MECZ SIATKÓWKI (Polska, EPMM)

W dniu 27 listopada 2010 roku plany rozegrania meczu piłki siatkowej pomiędzy ekipami SPFL i Spotter.pl przerodziły się w rzeczywistość. Z całej Polski przyjechali przedstawiciele obu stowarzyszeń, aby uczestniczyć w pierwszym tego typu wydarzeniu sportowo–fotograficznym. Spotkaliśmy się o godzinie 16.30 na sali gimnastycznej Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 im. Powstańców Warszawy w Mińsku Mazowieckim i po krótkiej rozgrzewce sędzia odgwizdał początek meczu. Walka w pierwszym secie była bardzo wyrównana od samego początku, drużyny „badały się”, co przełożyło się na wynik, którego do samego końca nie można było przewidzieć. Ostatecznie po zaciętej końcówce zwycięstwo dobrymi zagrywkami zapewniała sobie ekipa SPFL. Drugi set rozpoczął się od serii udanych zagrywek ze strony SPFL, co niejako ustawiło grę w późniejszej jego fazie. Niestety, zbytnie rozluźnienie dużym prowadzeniem, spowodowało, że zawodnicy Spotter’a zmniejszyli dystans punktowy i w grę SPFL wkradło się lekkie zdenerwowanie. Wtedy sprawę w swoje ręce wziął duet hesja-Dyziek, którzy swoimi atomowymi atakami zapewnili zwycięstwo w drugim secie. W trzecim secie obie ekipy dokonały zmian w swoich składach. Od samego początku gra była zacięta i wyrównana, a wraz  upływem czasu Spotterzy zaczęli uzyskiwać coraz wyraźniejszą przewagę, do gry SPFL natomiast wkradało się coraz więcej błędów. W samej końcówce seta drużyna SPFL zmobilizowała się i po serii udanych zagrywek i ataków, ostatecznie wygrała seta, a wraz z nim cały mecz. Ze strony Spotter.pl w grze udział wzieli: Drzemi, Nowiutki, Nexus, Gryniek, Karolcia, voltariel,  Masa oraz Borys. Po stronie SPFL na parkiet wyszli: hesja, Dyziek, redak, mariorz, upadek, popek, FunBoy i kifcio. Nie można w tym miejscu nie wspomnieć o wkładzie w zwycięstwo wniesionym przez głośno dopingującą zespół i zagrzewającą do boju w ciężkich chwilach część ekipy SPFL. Po meczu wszyscy wspólnie udaliśmy się z ekipą Spottera na małe co nieco, by wspólnie uczcić możliwość spotkania się, porozmawiać o meczu, fotografii i wielu innych rzeczach, które nas łączą.

SPFL.PL KONTRA SPOTTER.PL

W sobotę 27 listopada 2010 roku ekipa SPFL.PL wyruszyła do Mińska Mazowieckiego, by rozegrać długo planowany mecz piłki siatkowej przeciwko zespołowi Spotter.pl. Walka była zaciekła, doping gorący, zabawy co niemiara :)  Więcej szczegółów i zdjęć w Gdzie i Kiedy Byliśmy.

ROYAL AIR FORCE MUSEUM – LONDON 2010

Muzeum Królewskich Sił Powietrznych (Royal Air Force Museum) to miejsce, które każdy pasjonat lotnictwa będący w Londynie i planując zwiedzanie tego miasta nie może pominąć. W halach wystawowych otwartego w 1972 roku muzeum zgromadzono ponad setkę latających eksponatów zarówno z początków lotnictwa jak i czasów współczesnych. Bogatą wystawę statyczną uzupełniają różnego rodzaju prezentacje interaktywne, multimedialne, a nawet 3-D, co powoduje, że w RAF Museum poznawanie historii lotnictwa jest, nawet dla osób nie interesujących się nim na co dzień fascynujące. Na pełną relację zapraszamy wkrótce.

ROYAL AIR FORCE MUSEUM (Wielka Brytania, Londyn)

Muzeum Królewskich Sił Powietrznych (Royal Air Force Museum) to miejsce, którego żaden pasjonat lotnictwa będący w Londynie i planujący zwiedzanie tego miasta nie może pominąć. Przedstawia ono historię brytyjskiego i światowego lotnictwa – od pierwszego samolotu braci Wright, poprzez zmagania lotników w II wojnie światowej, aż do konstrukcji największych pasażerskich odrzutowców. Muzeum mieści się w dzielnicy Hendon na terenie byłego lotniska wojskowego i cywilnego. W pięciu ogromnych halach umieszczono ponad 130 oryginalnych samolotów, śmigłowców, balonów, lotni i innych statków powietrznych. Wiele z nich można zwiedzać także od wewnątrz. Jest to bez wątpienia miejsce, gdzie czas płynie zdecydowanie zbyt szybko, warto więc mieć to na uwadze i chcąc zobaczyć wszystko dokładnie, zarezerwować sobie około 4 godzin. Co warto zobaczyć? Hmm… wszystko :) Swoje zwiedzanie zacząłem od tzw. „osi czasu” czyli około 50-metrowej ściany przedstawiającej chronologicznie najważniejsze wydarzenia w ponad 100-letniej historii lotnictwa. Kolejne moje kroki to hala Milestones of Flight – istny  raj dla miłośników lotnictwa, gdzie możemy podziwiać takie okazy jak P-51D Mustang, Me 262, Bleriot XI czy Harrier, a pod samym dachem – Eurofighter Typhoon. Kolejna hala wystawowa – Bomber Hall – wywarła na mnie największe wrażenie nie tylko swoją powierzchnią, ale przede wszystkim eksponatami, które udało się tam zmieścić. Na początek widzimy Vulcana, którego długość sięga ponad 30-tu metrów. Pozostałe kolosy to B-17G, B-24 Liberator, Avro Lancaster, Blackburn Buccaneer, a to wszystko w ciekawych aranżacjach oddających klimat tamtych czasów. Bardzo interesująca jest także hala Battle of Britain z imponującą liczbą i różnorodnością zgromadzonych eksponatów, takich jak Bristol Blenheim IV, CASA E3B, Fiat CR42 Falco, Hawker Hurricane 1, Messerschmitt Bf 109E-3, Supermarine Spitfire I i wiele innych. Pozostałe warte odwiedzenia hale to Historic Hangars (będące oryginalnymi hangarami z czasów I Wojny Światowej, kiedy to stanowiły część dawnego lotniska Hendon – kolebki brytyjskiego lotnictwa) oraz Grahame-White Factory (budynek, w którym kiedyś znajdowała się pierwsza w Zjednoczonym Królestwie fabryka samolotów, obecnie z ekspozycją najstarszych samolotów RAF Museum). Nie jest łatwo spisać relację z muzeum – trzeba je po prostu zobaczyć samemu, do czego mam nadzieję zachęcą Was zdjęcia. Setki maszyn latających podanych w ciekawy sposób, filmy i prezentacje 3D, symulatory lotu to atrakcje, które sprowadzają setki odwiedzających każdego dnia. Strona RAF Museum: www.rafmuseum.org.uk

Tomasz "Dyziek" Szostak

100-LECIE MAŁOPOLSKIEGO LOTNICTWA

11 listopada 2010 roku na długo pozostanie w pamięci SPFL Air-Action. Tego dnia zostaliśmy zaproszeni na podsumowanie obchodów 100-lecia małopolskiego lotnictwa, które odbyło się w nowopowstałym gmachu Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. Mieliśmy zatem okazję je zwiedzić, powiększając naszą wiedzę dotyczącą lotniczych tradycji Małopolski, poznać wiele ciekawych osób krakowskiego lotniczego świata, wziąć udział w projekcji „Odlotów Hesji” na dużym ekranie wśród zgromadzonych w Muzeum eksponatów, a nawet przeżyć pewną... katastrofę? :) Szczegóły tam, gdzie zwykle.

100-LECIE MAŁOPOLSKIEGO LOTNICTWA (Polska, EPKK)

11 Listopada zostaliśmy zaproszeni na uroczyste podsumowanie obchodów 100 - lecia małopolskiego lotnictwa organizowane przez Fundację Nawigator i Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. Impreza, która obyła się w niedawno otwartym Gmachu Głównym Krakowskiego Muzeum, była świetną okazją do spotkania ludzi których połączyła wspólna pasja. Część oficjalna zaczęła się od przemówień Iwony Parzyńskiej z Fundacji Nawigator i Krzysztofa Radwana dyrektora MLP. Muzeum zaprezentowało wystawę "Lotnicze dziedzictwo Małopolski". Podczas zwiedzania ekspozycji zgromadzeni z uwagą słuchali zawiłych historii opowiadanych przez Krzysztofa Mroczkowskiego, który zatrzymując się przy każdym eksponacie w najdrobniejszych szczegółach dzielił się z nami jego losami. Jedną z atrakcji była prezentacja filmu "Odloty Hesji", który stanowi swoiste preludium do wędrówki po magicznym świecie fotografii lotniczej przelanej na karty albumu o tej samej nazwie. Niewątpliwą gratką była możliwość zdobycia albumu „Odloty Hesji” sygnowanego autografem autora. Sporym zainteresowaniem cieszył się komiks zaprezentowany przez Panów Andrzeja Zaręba i Piotra Górka. Czas spędzony w muzeum upływał w atmosferze rozmów (oczywiście "wysokich lotów") i błyskających fleszy, niestety symulator lotu był wyłączony, dlatego na koniec ekipa SPFL zorganizowała własny symulator... niekoniecznie udanego lądowania ;)

Tomasz "Qna" Chochół

DZIENNO-NOCNE EPLK

W dniu 27 października 2010 roku grupa fotografów z Air-Action, korzystając z zaproszenia Stowarzyszenia Miłośników Lotnictwa Ziemi Łaskiej, fotografowała na lotnisku EPLK. Piękna jesienna pogoda sprawiła, że nastroje w grupie odwiedzających lotnisko były rewelacyjne. Niestety pierwszy (dzienny) wylot został ograniczony do startu tylko jednego samolotu. Prawdziwa uczta miała jednak miejsce tuż po zachodzie słońca, gdy w górę poszło 5 maszyn rozświetlając mrok jęzorami dopalaczy. W przerwie między wylotami mieliśmy możliwość wykonania zdjęć samolotów w hangarach oraz poznaliśmy nową prezentację multimedialną F-16, przedstawioną jak zawsze niezawodnie przez mjr. pil. Marcina Modrzewskiego. Wizytą w Łasku SPFL rozpoczęło miejmy nadzieję bogaty, sezon fotografowania naszego lotnictwa wojskowego w bazach. Relacja i zdjęcia w dziale "Gdzie i kiedy byliśmy".
Back to Top