Grecja dla większości z nas kojarzy się z pięknymi plażami, doskonały jedzeniem i oczywiście urlopem. Ale dla nas, fotografów lotniczych, wyjazd do Grecji miał też inne cele. To jedno z niewielu już miejsc na świecie gdzie można zobaczyć w locie samoloty F-4 Phantom oraz Mirage 2000. Jechaliśmy więc do bazy lotniczej Tanagra głównie z myślą o fotografowaniu tych rzadkich maszyn. Ale program pokazów był dużo bogatszy, najpierw mieliśmy okazję zobaczyć samolot gaśniczy Canadair CL-415 zrzucający wodę dokładnie na wyznaczony na lotnisku cel oraz zrzut spadochroniarzy z pokładu śmigłowca CH-47 Chinook. Następnie do akcji przystąpił tandem AH-64 Apache wraz z OH-58 Kiowa prezentujący wsparcie oddziałów naziemnych z powietrza. Kolejny desant piechoty pojawił się na lotnisku z pokładu Bella UH-1 Huey – kolejnego rzadkiego już śmigłowca, a zaraz po nim nadleciał S-70s Seahawk greckiej Marynarki Wojennej. Ta część pokazów zakończyła się imponującym startem Mirage 2000.
Chwilę później mieliśmy już okazje podziwiać w powietrzu formację reprezentującą greckie Siły Powietrzne: 2x F-4, F-16 oraz właśnie Mirage. Ugrupowanie rozdzieliło się, a piloci Falcona oraz Mirage przystąpili do symulowanej walki powietrznej na małej wysokości – zwinny F-16 z gracją unikał próbującego go gonić przeciwnika. Ciekawe jak ten sam pojedynek wyglądałby na innym pułapie. Chwilę później do akcji przystąpiły Phantomy, prezentując symulowany atak na małej wysokości na lotnisko. Niestety ze względu na wysokie zagrożenie pożarami samoloty nie dostały pozwolenia na użycie flar, ale ich dwukrotny przelot z włączonymi dopalaczami i tak wywarł odpowiednie wrażenie.
W dalszej części pokazów prezentowały się zespoły akrobacyjne Saudi Hawks oraz Patruille De France ale również soliści francuski Rafale Solo Display oraz duński F-16 Display Team. Bardzo przyjemną niespodzianką okazała się dla nas prezentacja amerykańskich F-15 Eagle ze słynnego 493 dywizjonu “Grim Reapers”. W programie pokazów przedstawiona została jako zwykły przelot, ale doświadczeni piloci nie zawiedli publiczności i fotografów prezentując efektowne lowpassy z pełnym dopalaczem i energicznym poderwaniem maszyn, cztery silniki “eaglów” pracujące z pełną mocą wywarły odpowiednie wrażenie! Warto też wspomnieć prezentację historycznego Spitfire Mk.IXc, który po ostatniej odbudowie prezentował się doskonale a pilot pokazał jego prawdziwe możliwości nie oszczędzając zabytkowej maszyny.
Przy okazji całego wydarzenia, również w czasie przylotów oraz odlotów na lotnisko w Tanagrze, prowadzona była również sesja air to air z pokładu Skyvana, na pokładzie którego również nie mogło zabraknąć jednego z nas 🙂
Serdecznie zapraszamy do zobaczenia naszej relacji zdjęciowej.
Karol „Gamling” Piętka