ATAM #6 przeszedł do historii i zapisał się w niej cudownymi chwilami!
Zapamiętam ilość wspaniałych lotników, którzy wzięli udział w meetingu, Niesamowitą zmianę pogody, która postanowiła się cudownie poprawić podczas sesji. Niebywałe przeloty nad pasem naszych solistów Artura i Łukasza, które sprawiły frajdę nie tylko nam na rampie Skyvana, ale też i fotografom na lotnisku. Mega precyzyjne latanie naszych formacji Firebirds i Cellfast Flying Team mimo sporego wiatru, który nie pomagał. Jednoczesny zrzut wody pary Dromaderów! Lot Marysi Muś, która wygrała piękne światło. Lot Wojtka Hajdukiewicza, który zakończył sesję w cudownym klimacie zachodzącego słońca. Nie można nie wspomnieć o idealnym lataniu Skyvanem Piotra i Edyty ze SKY FORCE Polskie Centrum Spadochronowe, bez których żadne z naszych zdjęć by nie powstało. Rewelacyjna atmosfera wśród fotografów to coś, co daje mi zawsze jeszcze więcej energii!
Sławek „hesja” Krajniewski