SILNI W SOJUSZACH (Polska, EPDE, EPMM)

Początek maja 2019, powiew wiosny i czas planowania fotograficznych „majówek”, tym bardziej, że nadarzyła się niesamowita okazja. Z okazji 20-lecia wstąpienia Polski do NATO i 15-lecia wstąpienia do Unii Europejskiej w Warszawie, dnia 3 maja, odbyła się wojskowa defilada. W defiladzie wzięło udział ponad 200 pojazdów i 80 statków powietrznych. Obecność entuzjastów fotografii lotniczej, obowiązkowa. Z licznych wojskowych baz lotniczych w Polsce wystartowały grupy samolotów i śmigłowców różnego typu, od szkolno-treningowych przez transportowe i bojowe.

W świętowaniu nie zabrakło naszej sporej grupy spod znaku SPFL, która wczesnym rankiem pojawiła się pod ogrodzeniem 41 Baza Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Powitała nas dosyć chłodna pogoda, spore zachmurzenie i dość silny wiatr. Zanim wszyscy się zebrali trochę zmarzliśmy. Z niepokojem patrzyliśmy na niebo. No ale w końcu jesteśmy w Dęblinie! W słynnej szkole „Orląt”! Każdy miłośnik beletrystyki lotniczej, a w szczególności książki Janusza Meissnera „Szkoła orląt” ma niesamowite przeżycia przebywając na terenie bazy w Dęblinie. My też mieliśmy dreszczyk, trochę z przemarznięcia ale też trochę z emocji. Większość z nasz była tu pierwszy raz.

W końcu nadszedł czas ustawić się w kolejce po przepustki. Po drodze do biura przepustek spotykamy „konkurencję” – telewizja TVN też będzie rejestrować to wydarzenie. Wszyscy poprawiamy nasz wygląd, przyczesujemy włosy (kto ma) i z uśmiechem numer „1” wchodzimy w kadr… Uff udało się, jesteśmy już w bazie. Razem z kolegami z TV jedziemy pod wieżę kontroli lotów. Tu spotkało nas bardzo miłe powitanie i zaproszenie do środka wieży. O jak miło! I ciepło. Mamy czas aby trochę się rozgrzać, napić się kawy i pogadać. Tematy jak zwykle, lotnicze. Jak to było, jak jest i jak może będzie… I co bardzo ważne w ciepłej atmosferze wieży kontroli lotów. Bardzo dziękujemy za miłe przyjęcie.

Scramble, scramble, scramble… Czas wyjść z ciepłej i przyjaznej wieży i zająć dogodne miejsca przed wylotami na defiladę. Ale zanim dotarliśmy do pasa, sporą chwilę poświęciliśmy na zdjęcia statyczne. Tu naszym obiektywom prezentowały się samoloty transportowe PZL M28 Bryza oraz samoloty szkolne M-346 Bielik i TS-11 Iskra.

Ale już czas. Wieża kontroli lotów dała nam sygnał aby zająć stanowiska przy pasie. Śmigłowce i samoloty niedługo zaczną kołować i startować. W pierwszej kolejności pojawiły się 3 śmigłowce Guimbal G-2 Cabri, które niczym lewitując nad ziemią, dostojnie „kołowały” do pozycji startowej. Wystartowały równo i zgrabnie. Następni… Tym razem na drodze kołowania ujrzeliśmy 4 samoloty szkolne typu Diamond DA40NG, które przepięknie wystartowały w formacji. 2 minuty później, na końcu pasa ustawiły się większe samoloty transportowe, PZL M28 Bryza.  Te samoloty mimo, że ich rolą jest transport, bardzo dynamicznie prezentują się w powietrzu. Kto następny? Tak, to Bieliki. Nasze nowe samoloty szkolno-treningowe. Poziom hałasu wzrósł znacznie, nikt już nie zwraca uwagi na pogodę, ważne, że nie pada. Startują. Pojedynczo, dynamicznie. Odleciały. Dłuższa chwila przerwy, chyba ok. 20 minut, i na pasie startowym robi się tłum. 6 samolotów TS-11 Iskra z grupy akrobacyjnej Biało-Czerwone Iskry oczekuje na pozwolenie na start. Tak, startują w pełnej formacji 6 samolotów, aż ciężko je objąć w kadrze obiektywu. Kto ma pod ręką drugi aparat z „krótszym” obiektywem, to warto teraz zrobić szybką zmianę. Na końcu pasa, po wyrównaniu lotu na niskiej wysokości, tuż nad pasem, cała formacja włącza biało-czerwony dym.

Wszystkie statki powietrzne wyleciały z bazy w Dęblinie na defiladę w Warszawie. Teraz „tylko” muszą się wszyscy zsynchronizować z planem defilady. Tu czas i prędkość statków powietrznych stanowią podstawę planowania. Mamy nadzieję, że w innych bazach wszystko poszło tak samo szybko i sprawnie jak w Dęblinie.

Teraz czekamy na powroty. Pogoda powoli się poprawia. Nikt już nie pamięta, że było zimno. Szybka decyzja o zmianie lokalizacji naszej grupy, na tzw. „górkę”. Lądowania będziemy robić z innego miejsca i z trochę wyższej perspektywy. Czasu nie mamy za wiele, musimy się spieszyć.

Wracają. Szybko im poszło. Lądowania i majestatyczne kołowania w oparach strumieni gazów wylotowych. Kolejne okazje do fantastycznych zdjęć. Orliki znikają w swoich hangarach, pozostałe samoloty parkują na swoich miejscach postojowych. Silniki stop! Obsługa podchodzi do samolotów, piloci wysiadają. Gratulacje, klepanie po plecach. Dobra robota.

Słońce też chyba chce podziękować. W końcu wyjrzało zza chmur i ciepłym, żółto-pomarańczowym światłem oświetliło piękne maszyny, które już odpoczywają na swoich miejscach postojowych. Ale zanim silniki ostygły, mieliśmy jeszcze okazję zrobić ostatnie zdjęcia tego dnia. Naszym kardom, poza tymi wspaniałymi maszynami, nie umknęli ludzie. Jakże ważni ludzie. Obsługa lotniska, piloci. Niezliczona ilość osób miała bardzo pracowity dzień w tą majówkę 3 maja 2019 roku.

Po defiladzie! Spocznij!

Andrzej „szadok” Szadejko