„Home sweet home”, któż z nas nie raz to pomyślał wracając do miejsc, które uwielbiamy, gdzie otaczają nas ludzie i przedmioty za którymi tęsknimy? Po kilku długich miesiącach oczekiwania po raz kolejny przekraczam bramę Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej, który powoli staje się moim „sweet home”, a skoro jestem w Piotrkowie to wiedz, że dużo się dzieje. Czas wyczekiwania i niepewności właśnie dobiegł końca, pogoda wymarzona, transport powietrzny gotowy i przede wszystkim modele niecierpliwie przebierają nogami, aby już wzbić się w powietrze, a pozować nam będzie sama extraklasa, Marek Choim, Mateusz Strama, Jurgis Kairys, niezmordowana ekipa z Cellfast Flying Team i wisienka na torcie, pan Waldek Wegner z bomba wodną czekająca na uwolnienie ze zbiorników Dromadera. I znów uciekający pas startowy pod rampą Skyvana, kilka chwil oczekiwania i na horyzoncie pojawia się pierwszy aktor wspaniałego spektaklu, lekki dreszcz emocji, pierwsze promienie Słońca załamujące się na wirującym śmigle…ach, kocham tę robotę.
Maciej „szamal” Szamałek