3 czerwca 2017 r., za oknem jeszcze słońce chociaż prognoza przewiduje przelotne opady, na zewnątrz dzień powoli budzi się do życia, ale hotel już tym życiem zaczyna tętnić. Dlaczego? Zapewne nie tylko ja jestem tutaj entuzjastą lotnictwa.
Dzisiejszy dzień jest drugim pokazowym, jesteśmy w miejscowości Reading, Pensylwania i właśnie tutaj muzeum The Mid Atlantic Air Museum ( MAAM ) już po raz 27 organizuje pokazy lotnicze nawiązujące głównie do II Wojny Światowej. Przez te wszystkie lata impreza „World War II Weekend” ciągle ewaluowała i rozwijała się stając się jednym z bardziej rozpoznawalnym event’em tego typu na świecie. Organizatorzy goszczą zarówno przedstawicieli swojego kraju jak i z Europy i Azji, innymi słowy prawie z całego świata.
Aby pokazy udało się zorganizować, każdego roku do tego projektu jest angażowanych 35 koordynatorów i 400 wolontariuszy. Warto też podkreślić, że tegoroczna impreza to nie tylko wystawa statyczna czy pokazy powietrzne maszyn wojennych. To także cała oprawa, która sprawia, że wręcz przenosimy się w lata czterdzieste. W tym roku MAAM gościło aż 1800 statystów w strojach „z epoki” i ponad 200 pojazdów militarnych wiernie odzwierciedlające nastroje tamtych lat. Każdego roku są również zapraszani goście specjalni, są to żołnierze, marynarze, piloci … i tutaj ciekawostka – jednym z pilotów służących w 101 Dywizji Lotniczej U.S. był David Wiśnia! – Polak, który przetrwał Holocaust, był więziony i uciekł z obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.
Misją muzeum jest utrzymanie pamięci o wydarzeniach z tamtych lat, a co za tym idzie – o historii awiacji. Kolekcja jaką dysponuje muzeum jest godna podziwu – to ponad 100 różnych samolotów zaczynając od antycznych przez militarne, komercyjne, po eksperymentalne, które pojawiły się na przestrzeni ostatnich 100 lat. W realizację tej misji jest zaangażowanych ponad 1200 wolontariuszy wpierających projekt. Każdego roku członkowie muzeum organizują ponad 20 pokazów lotniczych dzieląc się tym co ważne w historii lotnictwa. Rocznie liczba 35 000 osób odwiedza to niesamowite miejsce. Swoją dokumentacją zdjęciową chce również Państwa zaprosić na taką krótką wizytę. Miłego zwiedzania .
Rafał „rocco” Woliński