W dniu 11 czerwca 2017 roku mieliśmy przyjemność wziąć udział w pokazach Cosford Air Show w Anglii. Te coroczne, jednodniowe i odbywające się pod patronatem Royal Air Force pokazy przyciągają ponad 50 000 entuzjastów lotnictwa i teoretycznie gwarantują ciekawą listę występów. Ostatnie edycje, w których braliśmy udział, niestety rozczarowały nas pogodą. Jednak tym razem miało być inaczej i zapowiadało się, że uda nam się uniknąć typowej angielskiej pogody. No prawie.
Tegoroczna edycja zapowiadała się naprawdę ciekawie. Zaproszenie przyjęły takie kraje jak Stany Zjednoczone, Włochy i Szwajcaria. Patrząc na listę uczestników, śmiało można uznać Cosford Air Show za jedne z ważniejszych i ciekawszych wydarzeń w kalendarzu lotniczym w 2017 w Anglii. Z tych najciekawszych miały się pojawić: RAF Typhoon Display, Italian Air Force RSV Tonado, Swiss PC-7 Team, The Red Arrows, Britain Memorial Flight, Breitling Wingwalkers, oraz przeloty B-52H Stratofortress, oraz szczególnie przez nas oczekiwany B-1B Lancer.
Niewątpliwą gwiazdą w tym roku było włoskie Tornado A-200 z Reparto Sperimentale Volo (RSV). Włosi w przepięknie pomalowanej maszynie (dla uczenia 60 lat istnienia 311° Gruppo) zdecydowanie zaprezentowali najlepszy pokaz tego dnia. Duże zaciekawienie widowni przyciągnęła formacja warbirdów z Battle of Britain Memorial Flight z trzema Spitfireami i jednym Hurricane. Trzeba przyznać, że są to cudowne maszyny o niesamowitym brzmieniu silników. Zawsze miło je oglądać, szczególnie wspólnie i w tak rzadkiej formacji. Bardzo uważnie też śledziliśmy występ aeroSPARX (który zresztą otworzył całe pokazy). AeroSPARX już niebawem można będzie oglądać na AeroBaltic 2017 w Gdyni i zapewniamy, że warto zobaczyć te niesamowite akrobacje.
Oczywiście 'wisienką na torcie’ było pojawienie się reprezentantów USAF. B-52H Stratofortress zaprezentował dwa przeloty nad Cosford zostawiając gęsty dym z silników. Kolejnym ciężkim bombowcem z Ellsworth Air Force Base był niesamowity B-1B Lancer, który mimo trwającej ulewy, pojawił się i przeleciał z włączonymi dopalaczami.
Z Cosford Air Show 2017 zostają nam miłe wspomnienia. Już teraz wiemy, że w przyszłym roku wrócimy tam i wspólnie będziemy obchodzić 100 lecie Królewskich Sił Powietrznych. A na pewno będzie się dużo działo!
Marek 'Maras’ Gembka