Mach Loop – nazwa, na dźwięk której każdemu świrowi lotniczemu serce bije mocniej. Malownicze walijskie doliny, w których samoloty wojskowe ćwiczą loty na niskim pułapie przyciągają obietnicą niezapomnianych widoków m.in. brytyjskich Tornad, czy amerykańskich F-15. Tegoroczny wyjazd do Wielkiej Brytanii na RIAT musiał więc zakończyć się wizytą w Walii. Szczęście dopisało – mimo niekorzystnych prognoz pogody przy Bwlch pojawił się Hercules i trzy brytyjskie Tornada w specjalnych okazjonalnych malowaniach.
Aleksandra „alex” Kuczyńska