B-17 Flying Fortress, P-47 Thunderbolt, Messerschmitt Bf-109, MiG-3, Spitfire i wiele innych maszyn zwanych „warbirdami” miało zaprezentować się na początku czerwca w Pardubicach. Niestety pogoda pokrzyżowała plany organizatorów, a padający od kilku dni deszcz skutecznie uniemożliwił przybycie tych niecodziennych samolotów do Pardubic. Na pokazy w Czechach wybrała się całkiem spora grupa świrów lotniczych zajmując różne miejsca na terenie lotniska – niektórzy tradycyjnie wśród publiczności, a inni szukający unikalnych kadrów pod tzw. płotem. Niestety weekend upłynął pod znakiem niemal ciągłych opadów i gęstych chmur, i zamiast podziwiania samolotów pozostało nam chronienie się przed deszczem, który jak się później okazało, spowodował powodzie u naszego południowego sąsiada. Na pochwałę jednak zasługują chęci organizatorów, którzy starali się pokazać przynajmniej to co dotarło. Dzięki temu była okazja do zobaczenia nadzwyczaj dynamicznego pokazu czeskiego Gripena, który w warunkach dużej wilgotności prezentował zjawiskowe oderwania na powierzchniach skrzydeł. Jak zawsze na wysokim poziomie zaprezentowała się grupa Flying Bulls oraz pięknie koszący P-51D Mustang, na uwagę zasłużył również pokaz ratownictwa na śmigłowcu Sokół i przelot grupy składającej się z 27 samolotów Zlin – taka „chmara” nad lotniskiem robi niemałe wrażenie. Pozostałe atrakcje zostały odwołane z powodu opadów.
Miejmy nadzieję, że kolejna edycja pokazów odbędzie się w lepszej aurze z równie bogatą listą samolotów. Z pewnością warto mieć tę imprezę na uwadze za rok!
Piotr Kostur „Rzepka”