jezeli znalazl pistolet na "swoim miejscu pracy" to domyslam sie ze wiedzial do czego sluzy i czym rzucanie w niego kamieniami grozi, bez jaj.. zbyt durne to dla mnie by to lyknac bez przeszkód. moglo byc i tak, ze paru kolegów po fachu, dalo se promile w "szyje", jeden wypalil w drugiego, zabil na miejscu, tudziez kilku sfaniaków nagabywali polaka i w wyglupach doszlo do tragedii(. nie wiem jak w norwegii jest, ale na Wyspach "podkladanie nogi " polakowi jest dosc potoczne .) na szybko wymyslili jakas historie by zatuszowac "wypadek", a opinia publiczna pewnie lyknie rzucanie kamieniami, bo przeca wszedzie sie mówi ze "Glupi jak Polak"...
ale tak se ino gdybam, bo lubie gdybac.
i humor mam podly.
pozdrawiam z plonacej fala wandalizmu Jukej.
niech sie k**wa mac juz caly ten swiat zawali, ogladanie jego agoni w kawalkach w codziennych wiadosciach boli zbyt bardzo.