Forum Stowarzyszenia Polskich Fotografów Lotniczych AIR-ACTION
FOTO-TECHNIKA => Technika i sprzęt fotograficzny => Wątek zaczęty przez: marsjanin w Wrzesień 27, 2016, 09:54:59 am
-
Jakość fotografii lotniczej zależy od 2 czynników:
1. Najważniejszy to profesjonalny sprzęt którym robione są zdjęcia
2. Profesjonalny soft w którym obrabiane są zdjęcia i umiejętność obsługi tego softu.
Za aparatem może stać słup, byle umiał śledzić tor lotu i wyzwalać migawkę a nawet z dobrym systemem śledzenia słup byłby lepszy od człowieka :) .
Owszem bez Photoshopa i przeciętnym sprzętem możesz zrobić dobre zdjęcia, ale jak masz sprzyjające warunki i najlepiej żeby latały blisko i wolno :) . Przy gorszych warunkach dobre zdjęcia zależy od sprzętu i softu.
Tak więc przy tych warunkach w których zrobiłeś te zdjęcia, jedynie jak to nazwałeś mocna obróbka może zrobić jakość. Oczywiście tylko do granicy którą postawił sprzęt.
Warto więc zostać fanem "mocnej obróbki". Jestem przekonany że kiedyś zostaniesz bo tylko tak w foto lotniczej można się rozwijać.
-
Jakość fotografii lotniczej zależy od 2 czynników:
1. Najważniejszy to profesjonalny sprzęt którym robione są zdjęcia
2. Profesjonalny soft w którym obrabiane są zdjęcia i umiejętność obsługi tego softu.
Za aparatem może stać słup, byle umiał śledzić tor lotu i wyzwalać migawkę a nawet z dobrym systemem śledzenia słup byłby lepszy od człowieka :).
Owszem bez Photoshopa i przeciętnym sprzętem możesz zrobić dobre zdjęcia, ale jak masz sprzyjające warunki i najlepiej żeby latały blisko i wolno :). Przy gorszych warunkach dobre zdjęcia zależy od sprzętu i softu.
Tak więc przy tych warunkach w których zrobiłeś te zdjęcia, jedynie jak to nazwałeś mocna obróbka może zrobić jakość. Oczywiście tylko do granicy którą postawił sprzęt.
Warto więc zostać fanem "mocnej obróbki". Jestem przekonany że kiedyś zostaniesz bo tylko tak w foto lotniczej można się rozwijać.
No cóż, wypada pozostawić to chyba bez komentarza bo teraz to pojechałeś, w zasadzie do portretu tez potrzebny dobry sprzet, szczególnie lampy, blendy i softboxy o porzadnym sofcie do obróbki nie wspomnę, a i do krajobrazu tez porzadny obiektyw i duża matryca niezbedna no i jeszcze w fotografii sportowej bez mega szybkiego sprzętu i długich ogniskowych to nie ma co startować ;-) a tak w ogóle to przecież zdjecia robią sie same albo w PS'ie :)
PS
Nie wiem czy zwróciłeś uwagę ze u nas "fani mocnej obróbki" nie mają zbyt wielu fanów ;-)
-
No cóż, wypada pozostawić to chyba bez komentarza bo teraz to pojechałeś,
Szamal, czytając to zdanie, które napisałeś, rozumiem, że się zemną nie zgadzasz, aczkolwiek nie do końca rozumiem w czym 8)
Nigdzie przecież nie wspominałem że do innego rodzaju fotografii, nie jest potrzebny dobry sprzęt. Napisałem jedynie co jest najważniejsze w fotografii lotniczej.
Co do tego że najważniejszy jest sprzęt to chyba nie ma wątpliwości, soft i umiejętność obsługi tego softu chyba przyznasz że mają duże znaczenie. Fotograf lepszy lub gorszy sprzętem z najwyższej półki zawsze coś pstryknie, chyba że mówimy o człowieku obsługującym aparat, który nie będzie wiedział że prze zrobieniem zdjęcia trzeba zdjąć osłonę z obiektywu :).
Nie wiem czy zwróciłeś uwagę ze u nas "fani mocnej obróbki" nie mają zbyt wielu fanów ;-)
Nie wiem co dokładnie rozumiesz przez mocną obróbkę, ja pisałem to odnosząc się do zwrotu jaki użył Sławol w kontekście wypowiedzi Roboteeka. A na myśli miałem profesjonalne wywołanie zdjęcia za pomocą softu.
Więc w Twojej wypowiedzi dostrzegam stwierdzenie, że foto czołówka SPFL nie ma zbyt wielu fanów w gronie członków SPFL 8)
-
Marsjanin, czasem mam wrażenie, że lubisz potrollować lub radość sprawia Ci prowokacja;) Nigdy nie będę mieć tej śmiałości Twoich kategorycznych stwierdzeń co i gdzie jest ważne w fotografii, jestem hobbystą. Na szczęście nasze Forum to otwarta społeczność.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Złoty to pewnie kwestia mojego sztywnego słowa pisanego. :) czasem brzmi to topornie, jednak chyba przyznasz że nie napisałem nic niewłaściwego wyraziłem tylko swoje zdanie w dyskusji. Być może się z nim nie zgadzasz, ale nie dopatruj się w tym trollowania ani prookacji. Po prostu ja tak uważam jak napisałem. Jeśli ktoś się nie zgadza może napisać swoje odmienne zdanie i przecież ja nie uznam tego za prowokację.
Jeśli już miałbym się gdzieś dopatrywać prowokacji to jedynie w "No cóż, wypada pozostawić to chyba bez komentarza bo teraz to pojechałeś,", "a tak w ogóle to przecież zdjecia robią sie same albo w PS'ie"
Lubię sarkastyczne poczucie humoru, więc ta forma mi odpowiada, ale liczę, że jeśli ja odpowiem ze szczyptą sarkazmu to nie będę postrzegany jako trollujący. :D
-
wierz mi, że doceniam sarkazm ;)
Ale w Twoim oświadczeniu zakończonym kropką poza kategorycznością nic więcej nie było ;)
-
marsjanin, bez rozwodzenia się, zacytuję klasyka: nie idź tą drogą...
-
Jakość fotografii lotniczej zależy od 2 czynników:
1. Najważniejszy to profesjonalny sprzęt którym robione są zdjęcia
2. Profesjonalny soft w którym obrabiane są zdjęcia i umiejętność obsługi tego softu.
Oj marsjanin, wkroczyłeś na niebezpieczny teren. :)
Na tym forum teza że ODPOWIEDNIO WYSOKI (czego niestety nie dodałeś) poziom wymaga powyższych punktów nie wiedzieć czemu wywołuje dziwne reakcje.
Jakoś zawsze wiele osób to neguje chociaż większość chce mieć te D500, D810, 500 VR, itp ... Ot taki paradoks :):):)
-
Focę D300s. Mistrzem nie jestem, samym fotoloto zajmuję się dopiero drugi sezon, mam jeszcze wieeeeeeeeeele godzin nauki przed sobą, ale nie wiem, czy ten aparat nagle jest gorszy, niż był 10 lat temu, gdy pojawiał się na rynku. A wiem, że np. Prezes, czy wiele innych osób, tej puszki używało. Robili zdjęcia gorsze jakościowo? Czy może lepiej to ująć - mniej wartościowe?
Może D810 faktycznie pomaga, w pewnych kadrach ala zbliżenia, etc., ale absolutnie nie jest rzeczą niezbędną. Z D300s da się zrealizować fajne ffoty, ale w zakresie możliwości jakie oferuje ten aparat - np. o kabinówkach mogę póki co zapomnieć, jeżeli samolot jest daleko [dlatego chcę D500].
Sprzęt jest ważny, ale to nie on robi foty. W momencie, gdy chcesz równać się z osobami wykorzystującymi zestawy ala D810 + 500 f4 FL, to fakt. Ale ja jestem hobbystą, nie 'sram pieniędzmi' [wybaczcie kolokwializm], nie zarabiam na zdjęciach, ergo, nie dysponuję takowym uzbrojeniem. Czy zabiera mi to radochę z robienia zdjęć? Tylko w przypadkach, gdy chcę przyciąć samolot i zostawić samego pilota w kabinie :) A i to nie zawsze.
Chcę robić coraz lepsze foty, rozwijać się, owszem. ALE,
1. Sztuka [bo tutaj, foty traktujemy raczej jak sztukę, w odróżnieniu do spotterskiej produktówki, right?] to nie wyścigi.
2. Nie zarabiam na zdjęciach, jest to moje hobby, więc mierzę sprzęt na moje skromne możliwości finansowe, szczególnie, że mam wydatki o wyższym priorytecie.
Mam wrażenie marsjanin, że stawiasz warunki ku uprawianiu fotoloto, tak jakby D810 + stałka były swego rodzaju 'kartą wejściową' do klubu. Nie są.
-
Carlito, ja na serio nie rozumiem o co chodzi. Szczerze uważam, że nie napisałem nic co mogłoby być negatywnie postrzegane. Będę wdzięczy jeśli ktoś mi to jakoś jasno napisze co zrobiłem nie tak, że budzi to takie reakcje z Waszej strony.
Z mojej strony wygląda to w skrócie tak: W odpowiedzi na to że Sławol nie lubi dużej ingerencji softu napisałem post, który uważam za poradę i w takiej intencji go pisałem.
Na co Szamal postanowił zakpić sobie z tego co napisałem bez żadnego argumentu na temat. Kto w tym przypadku trolluje czy prowokuje ?
Pytam całkiem serio, co napisałem nie tak, że budzi to takie negatywne reakcje ?
Oj marsjanin, wkroczyłeś na niebezpieczny teren. :)
Na tym forum teza że ODPOWIEDNIO WYSOKI (czego niestety nie dodałeś) poziom wymaga powyższych punktów nie wiedzieć czemu wywołuje dziwne reakcje.
Jakoś zawsze wiele osób to neguje chociaż większość chce mieć te D500, D810, 500 VR, itp ... Ot taki paradoks :):):)
Nie napisałem nic odkrywczego, uważam, że każdy kto siedzi w fotografii wie jakie znaczenie na zdjęcie ma sprzęt i soft. Jeśli ktoś ma odmienne zdanie to spoko, ja mam takie. Możemy sobie podyskutować, przekonywać się wzajemnie itp. w końcu to forum o fotografii więc temat można rozkminiać.
-
Jack S.
Umiejętności fotografa nie są bez znaczenia, ale nie są też najważniejsze. Wręcz są stosunkowo mało ważne.
Co prawda niewiele mi mówią poszczególne modele Nikona bo zorientowany jestem jedynie w Canonie ale to nie jest istotne.
Oczywiście kiepskim sprzętem możesz zrobić dobre zdjęcie. jak masz sprzyjające warunki to telefonem zrobisz fajne foto ze statyki, ale tego co lata już nie zrobisz :)
Sprzęt ma kluczowe znaczenie a przykład jest prosty.
Weźmy taki zestaw:
jakiś tani Nion za 1500 zł + obiektyw Sigma 70-300 mm który kosztuje 500 zł Szkło z którego zrobiono soczewki prawdopodobnie bardziej nadaje się do zaprawiania w tym obiektywie ogórków, ale jest 300 mm :)
Drugi zestaw:
Nikon 810d + 400mm 2.8
Ty wybierasz najlepszego fotografa jakiego znasz i dajesz mu zestaw nr 1
Ja wybieram losowego gościa który przechadza się z rodziną na pokazach, albo nawet Ty możesz go wybrać i dajemy mu zestaw nr 2 (ustawiamy na auto bo może ie wiedzieć jak się obsłużyć)
Mamy pochmurny dzień, piękne "dymki: na maszynach i marcheweczki itp.
Kto Twoim zdaniem będzie miał więcej udanych zdjęć, z który da się coś wyciągnąć ?
Fotograf z zestawem nr 1 będzie miał zero. sprzet który ma w ręku zanim zorientuje się że coś leciało i zacznie zastanawiać się gdzie miała byc ustawiuona ostrość to będzie już niestety po pokazach.
Amator z zestawem numer 2 będzie miał materiał z którego spokojnie uzbierasz secik.
-
IMHO - nie masz racji, bo fotograf z dłuższym stażem będzie świadomy ograniczeń sprzętu i będzie ustawiał go tak, żeby materiał był fajny tak czy siak.
-
Marsjanin, zapodałeś temat aby podyskutować i tu zgadzam sie ze Złotym, ale skoro chcesz dyskusji to pewnie kilka osob Ci odpowie ;-) Pytasz sie kto bedzie miał wiecej udanych fot, to możesz byc pewien ze fotograf z tanim Nikonem + 70-300. Popatrz sobie nawet na foty na tym forum i zobaczysz jak wiele świetnych fot robionych jest tańszymi Nikonami z obiektywami 70-200 albo 70-300.
PS
Faktycznie brovar ma rację i najlepiej jakby admin przeniósł tę dyskusje do oddzielnego wątku
-
Proponuję wydzielić temat jeśli komuś się chce.
Jack
Można to łatwo sprawdzić kto ma rację.
Postaw fotogrfa, którego chcesz i załatw D810 + 400 mm
Amatora załatwimy na miejscu pokazów :)
Oczywiście amator nie umie ogarnąć PSa więc tutaj przewagę ma fotograf, ale skoro wychodzimy z założenia że to nie PS robi zdjęcia to oceniamy surówkę ?
Jeśli nie wierzysz w to co napisałem to zapewne nigdy ne miałeś w ręku sigmy 70-300 :D
-
Miałem Sigmę 70-300 w łapach to primo. Sam cały ubiegły sezon robiłem 70-200 z telekonwerterem 1.4 sigmy, na Nikonie D90, i jakość tego zestawu jest mniej więcej na poziomie jakiegoś taniego 70-280. D90 to puszka mająca już 10 lat. Moje foty z Radomia tutaj: http://spfl.pl/forum/index.php/topic,11067.0.html (http://spfl.pl/forum/index.php/topic,11067.0.html)
I do dziś lepszego setu na forum wrzucić mi się nie udało :(
Secundo, zakładam, że PS jednak będzie dostępny. Obstaję przy swoim.
-
Szamal, żeby było jasne, ja nie twierdzę że słabszym sprzętem nie da się zrobić dobrego zdjęcia.
Twierdze że sprzęt jest najważniejszy, ale to nie to samo co fakt że gorszy sprzęt nie nadaje się do niczego.
Tak jak napisałem Jackowi możecie wytypować fotografa a amatora wybierzemy. To prosty eksperyment, który można zrealizować na dowolnych pokazach.
-
Dobry sprze pozwoli Ci zrobić lepsze technicznie zdjęcia, niż sprzet gorszy. Ale dobre techniczne zdjęcie, jeśli nie idzie za tym jakaś spójna koncepcja w głowie
(nazwijmy ją umownie "art) pozwoli Ci się stać co najwyżej dobrym rzemieślnikiem :)
Ogladając i oceniajać zdjęcia, które były nadsyłane do spfl do aplikacji czy dogrywek doskonale po czasie widać, kto robi zdjęcia mając w głowie jakas fajna
koncepcje i coś chce pokazac od siebie, od tych, którzy robia dobre technicznie zdjęcia.
Każdy sprzęt ma swoje plusy i minusy... natomiast przed jednym tez przestrzegam... to jest bradzlowanie się tym, ze ktos ma taki sprzet i zrobil takie i takie
zdjecia (nawet bardzo fajne)... bo jednego nigdy nie zobaczycie... mianowicie, zdjęc ktore tych sprzet np. nie pozwolil mu zrobic... bo ten D500 i 500VR byly
w danym momencie np. za ciasne, a cos fajnego sie dzialo na szeroko.
I tak dalej i tak dalej.
Tyle w tym temacie.
-
Kichu
Fotograf ma znaczenie, ale nie tak duże jak sprzęt i soft.
Dając fotografowi zestaw z sigmą jaki opisałem powyżej fotograf może i ma koncepcję ale nie jest wstanie jej zrealizować. Dlatego kluczowy jest sprzęt by fotograf mógł zrealizować cokolwiek.
Jak już mamy powiedzmy z czego wybrać bo sprzęt dał wystarczającą jakość. to wtedy kluczowe jest odpowiednie posłużenie się oprogramowaniem do obróbki. Nie umiesz się posłużyć to masz to co wypluła puszka a słaba puszka wypluwa słabe zdjęcie i tylko softem możesz je poprawić. Więc musisz umieć się nim posłużyć na wysokim poziomie. a pomysł na zdjęcie jest właśnie w tym miejscu. Jak już masz dobrej jakości surówkę i umiesz użyć Photoshopa.
Pisząc - dobry sprzęt mam też na uwadze właściwie dobrany do tego co chcesz fotografować, wiadomo że tele nie jest do wszystkiego, ale szeroki kąt też może być lepszy lub gorszy.
PS. Z ciekawości zapytam kto tytułował ten wydzielony wątek ? Bo nie pisałem nic o "chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie" tylko o roli sprzętu i fotografów odnośnie jakości zdjęcia.
-
Dając fotografowi zestaw z sigmą jaki opisałem powyżej fotograf może i ma koncepcję ale nie jest wstanie jej zrealizować.
Ale czego to dowodzi. Fotograf z długim wackiem tez moze miec koncepcje np. na szerokie ujecie, ale jak nie bedzie mial zestawu z sigma
to nie bedzie w stanie jej zrealizowac. Ten temat ma znaczenie w obie strony.
Co do reszty tego co psials, jedno i drugie to sa narzedzia i od tego co ktos ma w glowie zalezy jaki bedzie efekt koncowy. Czesto i gesto
widzialem sfotografowany ten sam moment, przez np. cztery rozne osoby stojace obok siebie fotografujace tym samym sprzetem. Efekt
koncowy u kazdego byl inny, bo kazdy nadawal tej fotce swoj "finishing touch" jak to ladnie anglicy mowia.
To nie matematyka, a sprzet i soft same zdjec nie robia :) Sorry...
Nazywajac rzeczy po imieniu najczesciej tego typu watki maja stety/niestety podloze finansowe i toczy sie pozniej dyskusje, o roli fototgrafa,
sprzetu (najwczesciej w kontekscie dlugich wacków pt. gdybym miał to...), narzedzi... a w tle tak naprawde chodzi o jedno...
-
PS. Z ciekawości zapytam kto tytułował ten wydzielony wątek ? Bo nie pisałem nic o "chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie" tylko o roli sprzętu i fotografów odnośnie jakości zdjęcia.
Ależ to właśnie jest istota sarkazmu;)
-
Kichu.
No więc przecież nie twierdze że 2 fotografów mających ten sam sprzęt uzyskuje ten sam efekt końcowy. Ale aparat dostarcza Ci taką samą surówkę. I na etapie sprzętu startują z tego samego materiału.
Mając gorszej klasy sprzęt masz po pierwsze mniej ostrych, po drugie masz większe szumy, po trzecie masz mniej napstrykanych klatek itd... im gorszy sprzęt tym gorzej wychodzisz na starcie.
Stąd kluczowe znaczenie sprzętu.
Obróbka - tu jak umiesz tylko rozjaśnić to trochę słabo bo nie dość że z puszki wyszły zaszumione zdjęcia to jeszcze mydło i z całych pokazów mało co w ogóle można wybierać, podczas gdy ten co ma dobry sprzęt ma do wyboru dużo więcej strzałów, mniejsze szumy, ostre foty i np.36 mln pix itd...
Chcesz realizować pomysł na zdjęcie to musisz mieć z czego ten pomysł zrealizować.
Oczywiście szkło dobierasz odpowienio do tego co chcesz fotografować, ale to nie ma nic wspólnego z tym o czym pisałem wcześniej
Konkluzja: Mając dobry sprzęt możesz zrealizowac każdy swój pomysł. Mając słaby sprzęt realizujesz to co cię da bo na pomysł nie starczyło.
-
PS. Z ciekawości zapytam kto tytułował ten wydzielony wątek ? Bo nie pisałem nic o "chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie" tylko o roli sprzętu i fotografów odnośnie jakości zdjęcia.
Ależ to właśnie jest istota sarkazmu;)
Tylko pytam z ciekawości kto tak zatytułował :D
-
Mając gorszej klasy sprzęt masz po pierwsze mniej ostrych, po drugie masz większe szumy, po trzecie masz mniej napstrykanych klatek itd... im gorszy sprzęt tym gorzej wychodzisz na starcie.
O ile chcesz robić duże kropy. DOBRY fotograf jest świadomy np tego, że 1100D z 70-300 będzie mieć większe szumy niż 5D Mk. III z 400 2.8, i będzie focił na szeroko, starając się dopasować koncepcję do ograniczeń sprzętowych, a nie na odwrót.
Pytanie, jakie się nasuwa, to o co Ci chodzi: o dobre zdjęcie, czy konkretnie o to, żeby zrobić dobre zdjęcie z mega kropem w ciemnych warunkach. Widziałem dużo dobrych zdjęć 'na szeroko'. Głupi Nikon D90 na ISO 1600 ma fajny obrazek, o ile nie kroisz go np z 300 na ekwiwalent 1000 mm.
-
Jack mówię kluczowym znaczeniu dobrego sprzętu.
Jeśli robisz coś tele to masz lepsze i gorsze tele, jeśli robisz coś szerokim to masz też lepsze i gorsze szkła.
Jeśli robisz coś po ciemku to masz lepsze i gorsze szkła do i puszki i tak dalej.
Moja propozycja jest nadal aktualna co do wyposażenia na pokazach fotografa w szajs i amatora w profesjonalny sprzęt, ktoś chciałby pokazać że zrobi lepsze zdjęcia to przecież zapraszam do zabawy, to może być fajny eksperyment.
-
Znasz to:
https://www.youtube.com/watch?v=jDAnNjRJxOQ&list=PL7ECB90D96DF59DE5 (https://www.youtube.com/watch?v=jDAnNjRJxOQ&list=PL7ECB90D96DF59DE5)
?
-
Jack, piękne zdjęcie można zrobić pudełkiem od zapałek, ale jak już pisałem kilka razy nigdy nie twierdziłem że słabym sprzętem nie da się zrobić dobrego zdjęcia. W tej kwestii ja się z Tobą zgadzam, że się da.
Swoją drogą jak widziałbyś materiał z pokazów zrobiony tym aparacikiem vs D810 + 400 2.8 ? Przypominam że rozmawiamy o fotografii lotniczej.
Generalnie jak mi powiesz że telefonem zrobisz lepsze selfie niż D810 z 500 mm to też przyznam Ci rację ale nie chodzi o takie przypadki.
Zadam może pytanie tak, czy Ty możesz zrobić lepszy materiał na pokazach sigmą 70-300 niż Pan Zenek z jednym okiem D810 + 400 2.8 ?
-
Mam D300s, z 200-500 5.6, i trzęsące się ręce.
Śmiem twierdzić, że hesjowe foty z D80 [czy D70, nie wiem dokładnie] i 70-300D [bez VR] są wielokroć lepsze od moich. Że nie ma tam kropów np. na pilota w kabinie - oczywiste, bo sprzęt na to nie pozwala.
Kolega sfw, znany jako Andrzej Rogucki szerzej, robi foty dłużej niż ja żyję. Jego zdjęcia ANALOGIEM są lepsze od moich.
Zoba: http://spfl.pl/forum/index.php/topic,5178.0.html (http://spfl.pl/forum/index.php/topic,5178.0.html)
Pytanie już rozbija się tutaj o wartości IMHO subiektywne.
-
Jeśli masz trzęsące ręce bardziej niż ktoś inny to już wiadomo że to w jakimś stopniu stawia Cię w gorszej pozycji od osoby której się ręce nie trzęsą, Ale mówimy o warunkach fizycznych które nie pozwalają na wykorzystanie 100% Twoich możliwości. Dyrygent orkiestry który nie ma rąk też nie będzie tak dobry jak ten który ma obie.
Proponuje abyśmy nie posługiwali się konkretnymi osobami w przykładach, tym bardziej jeśli są to osoby nie biorący udziału w dyskusji i nie wiesz czy życzą sobie analizowania ich twórczości.
Oglądając Twoje zdjęcia mogę Ci tylko powiedzieć jedną rzecz, gdybyś surówkę podesłał mistrzowi PP to widziałbyś wtedy co Photoshop może z tym jeszcze zrobić. Ale jakbyś podesłał mu takie same Nefy z D810 to widziałbyś jaka jest różnica między jednym a drugim zdjęciem.
Ale tutaj przechodzimy do punktu drugiego czyli obróbka w Photoshopie level master :)
Jack jest jeszcze jedna kwestia o której wcześniej nie mówiliśmy.
Jeśli ktoś robi zdjęcia od 20 lat był 500 razy w bazach przy startach, na setkach pokazów, przy różnych warunkach pogodowych w różnych plenarach itd. To siłą rzeczy ma setki razy więcej dobrych zdjęć od kogoś kto była na jednym pokazie i jeszcze warunki były kiepskie. I tutaj nie można tego przełożyć tak po prostu że ktoś ma lepsze zdjęcia bo i tez okazji miał o wiele więcej by je zrobić.
Dla przykładu. Jeśli polecisz w kosmos i zrobisz zdjęcie telefonem stacji ISS z bliska to i tak będziesz miał lepsze zdjęcie niż ja zrobię z ziemi najdroższym zestawem, ale czy to jest dowód na to że sprzęt nie ma znaczenia ? W tym przypadku kluczowe jest to gzie byłeś.
-
Proponuje abyśmy nie posługiwali się konkretnymi osobami w przykładach, tym bardziej jeśli są to osoby nie biorący udziału w dyskusji i nie wiesz czy życzą sobie analizowania ich twórczości.
Nikt się nie "posługuje" osobami, Jacek przywołał opublikowane przez fotografów zdjęcia. Nie bardzo rozumiem dlaczego mieliby sobie nie życzyć odwoływania się do ich zdjęć...
A może to uraz po Twojej "analizie" zdjęć pewnego pana z Mińska Maz. ;D
-
- Zrobiłeś świetne zdjęcia, musisz mieć super sprzęt.
- Zrobiłaś świetny obiad, musisz mieć super garnki.
-
Marsjanin, zgodnie z Twoją teorią filmy również same się kręcą. Po chooy w takim razie reżyserzy...
-
O, to, to! Za Spadem i Hornetem.
-
Co do posługiwania się konkretnymi przykładami np. Hesji czy kogoś innego to ok nie widzę zatem problemu jeśli nikt inny nie widzi.
Carlito jeśli chcesz mnie o coś zapytać bo się z czymś nie zgadzasz to pytaj wprost
Nie mam żadnego urazu odnośnie moich analiz kogokolwiek zdjęć, w sumie to nie bardzo wiem o jakich zdjęciach z Mińska mówisz nawet nie przypominam sobie by ktoś publikował foty z tych pokazów, możesz podrzucić link do fot o które Ci chodzi albo napisać co masz na myśli.
-
sfw vel Andrzej Rogucki mieszka w MM :) O to chodziło :)
IMHO Marsjanin za dużo ideologii dorabiasz.
-
- Zrobiłeś świetne zdjęcia, musisz mieć super sprzęt.
- Zrobiłaś świetny obiad, musisz mieć super garnki.
Jeśli nie uargumentujesz szerzej dlaczego nie zgadzasz się z tym co napisałem to takie wstawki nie mają sensu. Was jest ponad 70 osób jak każdy stwierdzi że będzie sobie kpił to może i będzie dla Was zabawne ale argumentu w tym żadnego nie ma.
Marsjanin, zgodnie z Twoją teorią filmy również same się kręcą. Po chooy w takim razie reżyserzy...
Co ma piernik do wiatraka. Mówisz o produkcji w której bierze udział 1000 osób sprzet o wartości milionów dolarów itp. Nie widze żadnego logicznego połączenia pomiędzy tym o czym ja pisałem a tym co Ty piszesz.
sfw vel Andrzej Rogucki mieszka w MM :) O to chodziło :)
IMHO Marsjanin za dużo ideologii dorabiasz.
Ja komentowałem kiedyś jakieś zdjęcia Andrzeja Roguckiego ? Nie pamiętam szczerze mówiąc, ale kto wie może po pijaku :)
Za dużo ideologii? chyba odwrotnie, Sądzę, że próbujecie dorobić ideologię do prostej sprawy, którą opisałem najprościej jak się da w pierwszym poście.
Panowie zanim zaczniecie się przeskakiwać w porównaniach i spłaszczaniu moich wypowiedzi czepiania się pojedynczych wyrazów pomijając kontekst itp. bo widzę że może to w tę stronę zmierzać, to może ktoś się zdecyduje w końcu na moją wcześniejszą propozycję.
Bo możemy gadać i gadać każdy będzie się przeskakiwał a rozwiązanie jest proste. Wyjdźmy na pole i sprawdźmy.
Ktoś jest chętny ?
-
Ja się nie obraże, jak dostanę na pokazy stałkę 500 mm z D5 albo D500 :D
Z tym, że generalnie nadal uważam, że nawet jakbyś dał takiemu amatorowi taki zestaw, a byłby przyzwyczajony do focenia np. zoomem, niewiele by zrobił bez przyzwyczajenia się], choćby z uwagi na fakt, że technika fotografowania 70-300 jest inna od techniki fotografowania stałką [traf tym chłopie w samolot - na zoomie można sobie poszerzyć] :)
PS WAS czyli kogo?
PS 2 Komentowałeś, pisząc, że nie będziesz komentował, bo to nie przykład do tego tematu.
-
powiem za siebie. Dla mnie dobre zdjęcie to wypadkowa:
- umiejętności (kadrowanie, wyczucie momentu, panning, etc)
- sprzęt i wiedza jak go wykorzystać - 500f4 sama zdjęć nie robi
- możliwości dotarcia w odpowiednie miejsce w odpowiednim czasie (czasem trzeba dogadać temat z pilotami etc.
Zrobiłem wiele zdjęć moim zdaniem średnich które Jamal czy Marsiu potrafili przerobić na cuda. Odrobina wysiłku w PS, kadrowanie czasem kolorki wyciągnięcie dymu za silnikiem. Może być bajka.
Ja tam jestem bardzo wdzięczny krytyce kolegów z forum bo to uczy lepiej niż bicie braw.
Ja tu jestem raczej kiepskim średniakiem więc mam o tyle łatwiej że równam tylko w górę.
A co do bólu d... pod tytułem mam za słaby sprzęt i nie stać mnie na 500 f4 to zabawa kicha 500ta i jego pomoc udowodniły mi że sam sprzęt to nic.
-
chłopaki już? bo mnie się popcorn kończy, a nie wiem czy grzać po dokładkę ;)
-
chłopaki już? bo mnie się popcorn kończy, a nie wiem czy grzać po dokładkę ;)
brovar grzej po dokładkę i co najmniej skrzynkę dobrego piwa ;D ;D ;D
-
(http://images.fanpop.com/images/image_uploads/Please-don-t-feed-the-trolls-atsof-547660_170_186.jpg)
a wątek do piekła proponuję nieśmiało
-
- Zrobiłeś świetne zdjęcia, musisz mieć super sprzęt.
- Zrobiłaś świetny obiad, musisz mieć super garnki.
Jeśli nie uargumentujesz szerzej dlaczego nie zgadzasz się z tym co napisałem to takie wstawki nie mają sensu.
To tyle by było w temacie sarkazmu 8)
Szerszej argumentacji wstawiać nie zamierzam. Spośród moich pięciu najwyżej ocenionych przez RA fotek, trzy (w tym ta najwyżej oceniona) zostały zrobione canonem EOS 40D. Jako użytkownik canonów pewnie kojarzysz ten model sprzed 9 lat - nawet w dacie premiery nie był z górnej półki. Z tych trzech zdjęć jedno było zrobione szkłem 70-300, a dwa jeszcze starszą od aparatu "konsumencką" sigmą 17-70, która nawet nie ma stabilizacji obrazu.
Dlatego - wybacz - mimo wysiłków nie jestem w stanie potraktować Twojej Ogólnej Teorii Fotografii Lotniczej z należną jej (zapewne) powagą. Ani skwitować jej czymkolwiek bardziej poważnym od suchara z garnkami.
-
hahahahaha obesmarkałem se renkawa ;D
-
Oj marsjanin, marsjanin ... A nie mówiłem? :)
Ja Ciebie tam nie krytykuję bo częściowo się z tym zgadzam. No może poza słupami, itp. :)
Sam przez lata robiłem byle czym i fotki wychodziły. Jednak za każdym razem gdy zmieniałem cokolwiek w sprzęcie na lepsze to ZAWSZE miałem ochotę wyrzucić poprzednie fotki do kosza bo przy kolejnych wychodziły blado.
Pewnie, można powiedzieć że nabierałem doświadczenia ale ja tu mówię też o fotkach z tego samego sezonu w którym zmieniałem sprzęt. Aż o taki progres to się nie posądzam. :)
Ja Ci z góry mówiłem na co się szykujesz w tej dyskusji :)
-
bronek chce zaistnieć za wszelką cenę :P
-
Bronek ja się oczywiście z Tobą zgadzam. Zdjęcie to wypadkowa sprzętu, obróbki, fotografa, miejsca, warunków atmosferycznych.
Carlito, masz na myśli Trollowanie z mojej strony ? Możesz przytoczyć jakiś przykład bo na 2 posty które napisałeś żaden nie odnosi się do dyskusji, ale oba nadają się do trollowania wątku :)
Podtrzymuje propozycję porównania fotografa z amatorem na jednym pokazie. Spad robisz świetne zdjęcia może zgodzisz się na wzięcie udziału w eksperymencie ?
Każdy jest przekonany o swojej racji ale nikt z 70 osób w stowarzyszeniu nikt nie chcę konfrontacji z amatorem. Dlaczego ? Przecież to powinno potwierdzić Waszą teorię ?
Spad powtórzę się mam nadzieję że po raz ostatni ale coś czuję, że zaraz ktoś mi napisze że zrobił ładne zdjęcie okularami babci i znowu będę musiał się powtarzać.
Otóż zgadzam się z Tobą, z tymi co pisali to samo przed Tobą i z tymi co napiszą to po Tobie, że kiepskim sprzętem można zrobić dobre zdjęcie. I pudełkiem od zapałek również można. Co z tego wynika na pewnie nie to że więcej zależy od fotografującego niż od sprzętu. Wynika z tego że się da. :)
-
A...
albo nic...
rozmyślilem się.
-
Mori, ja już po poście Szamala wiedziałem że to będzie interesujący wątek. Napisałem tylko uwagę do tego co napisał Sławol a tu wygląda jakbym uraził dumę połowy forumowiczów.
-
No jak damy kierowcy opla corsy kluczyki od Ferrari to może pojedzie, a może przypier.... w najbliższą latarnię... wiadoma sprawa :) Kluczem jest tutaj wiedza i doświadczenie, bo bez nich nic nie będzie cytując klasyka.
A wiecie, że ponoć ma nie być Turka w Axalp?
-
No jak damy kierowcy opla corsy kluczyki od Ferrari to może pojedzie, a może przypier.... w najbliższą latarnię... wiadoma sprawa :) Kluczem jest tutaj wiedza i doświadczenie, bo bez nich nic nie będzie cytując klasyka.
A wiecie, że ponoć ma nie być Turka w Axalp?
No gorzej jakby tam Szwajcara nie było :P
-
Szwajcarów eksmitowali do Brandenburgii ;)
-
Szwajcarów eksmitowali do Brandenburgii ;)
ja słyszałem że Łysków koło Hrubieszowa :)
-
;D
-
Szwajcarów eksmitowali do Brandenburgii ;)
ja słyszałem że Łysków koło Hrubieszowa :)
wszystko przez to, że Cię "podobno" nie było w Krzesinach ;D
-
Kolego z Marsa,
Ja rozumiem [albo wydaje mi się, że rozumiem] o co Ci chodzi. Bo ja z d300s i 200-500 nie zrobię foty jakościowo takiej jak z d810 z 600 f4, oczywiście. Ale jakość wyjściowa (obiektywnie definiowana parametrami takimi jak rozpiętość tonalna, rozdzielczość, ostrość etc.) nie determinuje wartościowości zdjęcia, a chyba do tego zmierzamy...
Należy rozdzielić to, czy dyskutujemy o wartości 'artystycznej', czy o czysto fizycznych parametrach (Ostrość = IQ, Szum = Ilość ziarna, Rozdzielczość = Ilość pikseli, etc. etc)
-
No jak damy kierowcy opla corsy kluczyki od Ferrari to może pojedzie, a może przypier.... w najbliższą latarnię... wiadoma sprawa :) Kluczem jest tutaj wiedza i doświadczenie, bo bez nich nic nie będzie cytując klasyka.
Masz coś do kierowców opla corsy?????????????
-
Szwajcarów eksmitowali do Brandenburgii ;)
ja słyszałem że Łysków koło Hrubieszowa :)
wszystko przez to, że Cię "podobno" nie było w Krzesinach ;D
I tu zamiast podobno wstawiamy z pewnością :)
-
Młody junaku ;D
-
http://www.youtube.com/watch?v=itvOrUaeOXk (http://www.youtube.com/watch?v=itvOrUaeOXk)
-
Jack, chodzi o całokształt procesu powstawania zdjęć latających samolotów. O tym jaki w tym wszystkim na jakość efektu końcowego ma sprzęt, obróbka w PSie, człowiek warunki.
O tym z czego zrobiłbyś SET z pokazów mając sprzęt z najniższej półki vs sprzęt z najwyższej półki.
Ja jestem przekonany że amator zrobi lepszy set. Reszta tez o tym wie, jednak stara się za wszelką cenę udowodnić, (nie wiem po co), że się mylę :)
Zaproponowałem bardzo proste rozwiązanie tego sporu, ale jak widzisz chętnych nie ma, domyślasz się dlaczego ? 8)
-
Jeżeli amator to amator, który o zdjęciach nie wie nic, i nie zna np. złotego podziału czy reguły mocnych punktów, czy nie wie w ogóle, że fote można kadrować, to się nie zgodzę.
Ja, zanim zacząłem robić zdjęcia, myślałem, że hesja wyciąga finalne kadry prosto z puszki. Więc masz kolejną zmienną - jak bardzo 'amator'
-
No dobra, to załatw D810, 600 f4 i amatora z ulicy na lotnisko Gassy pod Konstancinem. Ustawiasz mu puszkę jak tam sobie chcesz i dajesz do ręki, nie dotykając się potem. Dla mnie załatw D300 i 70-300 VR. Kiedy się widzimy?
-
Młody junaku ;D
Ja Wam zawsze wszystko wyśpiewam :)
-
Jeszcze poglądowo, taki film
https://www.youtube.com/watch?v=s0JQfoMZbTM (https://www.youtube.com/watch?v=s0JQfoMZbTM)
-
Larky proponuję aby to ktoś z Was załatwił sprzęt bo ja takim nie dysponuję a ludzie w stowarzyszeniu zapewne tak. Ja mogę załatwić rzeczoną sigmę 70-300 a body się do tego znajdzie mam jeszcze EOSa 60D czyli następce aparatu którym Spad focił i wybrał swoje zdjęcia do RA.
Do Konstancina się nie wybieram ale okazja na każdym pokazie będzie na którym pojawisz się Ty i ja, więc jak najbardziej.
Zamiast szkiełka 600 proponuję D810 + 400 mm 2.8 Oczywiście krótki kurs dla amatora żeby wiedział jak trzymać sprzęt i gdzie naciskać żeby ostrzyło. (20 min).
-
Larky proponuję aby to ktoś z Was załatwił sprzęt bo ja takim nie dysponuję a ludzie w stowarzyszeniu zapewne tak. Ja mogę załatwić rzeczoną sigmę 70-300 a body się do tego znajdzie mam jeszcze EOSa 60D czyli następce aparatu którym Spad focił i wybrał swoje zdjęcia do RA.
Do Konstancina się nie wybieram ale okazja na każdym pokazie będzie na którym pojawisz się Ty i ja, więc jak najbardziej.
Zamiast szkiełka 600 proponuję D810 + 400 mm 2.8 Oczywiście krótki kurs dla amatora żeby wiedział jak trzymać sprzęt i gdzie naciskać żeby ostrzyło. (20 min).
No ale dlaczego zmieniasz reguły gry? Wspominałeś coś o słupach robiących zdjęcia. Czy rzeczony słup będzie w stanie odbyć 20 minutowe przeszkolenie z obsługi aparatu?
Druga sprawa, ja Canonem nie focę bo jak mówi jeden nasz kolega "Canon śmierdzi" :D
-
Ok wygrałeś, cały moja teza została obalona bo w 20 minut mogę zrobić z amatora pro-fotografa. :D
Szczerze uznałem to za oczywiste że jakąś instrukcję takiemu amatorowi trzeba dać żeby wiedział choć o tym jak aparat łapie ostrość. Nie powiesz mi że 20 minutowy kurs stanowi problem dla ASa ?
Możesz focić jakimś modelem nikona z najniższej półki nie ma to znaczenia czy będzie to nikon czy canon.
-
20 minut, z zegarkiem w ręku pod warunkiem, że to będzie amator totalny a nie przechodzący obok fotograf lotniczy bo trafienie na takiego na pokazach jest dość prawdopodobne :D
-
najbliższe pokazy w Axalp, możecie zrobić pojedynek
-
najbliższe pokazy w Axalp, możecie zrobić pojedynek
Dałem już stosowne ogłoszenie na fb.
-
Spoko Larky może być 20 min z zegarkiem w ręku choć nie rozumiem obaw, to tylko amator z ulicy, sam będziesz mógł go zapytać czy miał kiedyś lustrzankę w ręku, jeśli Ci nie przypasuje to zmienisz na innego :). Oczywiście mam nadzieję że wybierzesz kogoś kto ma 2 ręce, dwoje oczu i ogólnie będzie z nim wszystko OK pod kątem możliwości ruchowych itp.
Zachęcam żeby ktokolwiek zabrał na Axalp coś z najniższej półki z sigmą 70-300 :) set na pewno byłby ciekawy :D
Ja się na Axalp nie wybieram ale jak znajdziecie amatora możecie przeprowadzić eksperyment beze mnie, wierze w uczciwe podejście. :)
-
Ja się na Axalp nie wybieram ale jak znajdziecie amatora możecie przeprowadzić eksperyment beze mnie, wierze w uczciwe podejście. :)
Po pierwsze w Axalp ciężko o amatorów, po drugie głupio tak ze słupem po górach...
::)
-
Ja się na Axalp nie wybieram ale jak znajdziecie amatora możecie przeprowadzić eksperyment beze mnie, wierze w uczciwe podejście. :)
Po pierwsze w Axalp ciężko o amatorów, po drugie głupio tak ze słupem po górach...
::)
chyba żeby pożyczyć taki z wyciągu....
-
Wątek ciekawy, choć przydługawy.
Tylko chciałem powiedzieć, że flacha dla tego co wymyślił ten zajebisty tytuł dla całej tej dyskusji :D
-
Maras nie flacha ale słup (najlepiej żelbetowy rozkraczny) :)
-
No jak damy kierowcy opla corsy kluczyki od Ferrari to może pojedzie, a może przypier.... w najbliższą latarnię... wiadoma sprawa :) Kluczem jest tutaj wiedza i doświadczenie, bo bez nich nic nie będzie cytując klasyka.
Masz coś do kierowców opla corsy?????????????
Ot przykład, który akurat mi się nasunął. Może być i Passat ;)
-
Passat też Ci wadzi? :P
-
wybaczcie - doczytałem do połowy....
Akademia Nikona
Wszystkie szkła jakie zrobił Nikon
PhotoShop zaktualizowany do najnowszej wersji
Wszyscy używają i.......
szau ni ma.....
Marsjanin powiedz czemu?
Mają najlepszy sprzęt i najlepsze oprogramowanie.....
Cała tajemnica tkwi w tym by wiedzieć kiedy i... JAK uzyć tego sprzętu
Tkwi też w tym czy umiesz go użyć!
Tak wielu super kierowców z Lanosa wali w pierwsze drzewo jadąc samochodem WRC
a nawet jak umiesz ogarniać sprzęt i znasz się na obróbce to jest jedna rzecz, której prawdopodobnie ten ktoś nie ma:
POMYSŁ NA ZDJĘCIE
za którym idzie zajebisty kadr i obróbka dobrana do sytuacji
Powiem Ci Stary że... pracuję nad tym i za każdym razem widzę ile jest jeszcze do zrobienia
Dobry kadr i przyprawy do niego tak dobrane jak.....
jak knajpy, które mają gwiazdkę Michelin
wszystkie mają najnowsze garnki ale... tylko niektóre mają gwiazdki
Przypadek? nie sądzę....
Ręka Boga była grana.................
coś o czym marzę od tylu lat i... dążę do
-
Passat też Ci wadzi? :P
:)
Tak wielu super kierowców z Lanosa wali w pierwsze drzewo jadąc samochodem WRC
O i widzicie do kierowców Lanosa też są jakieś wąty ;D
-
http://fotoblysk.com/aparat-ktory-robi-ladne-zdjecia/ (http://fotoblysk.com/aparat-ktory-robi-ladne-zdjecia/)
-
Hesja, tak z ręką na sercu, naprawdę uważasz że sprzęt nie ma dużego znaczenia dla efektu końcowego? Po co u licha targasz ze sobą te 40k PLN w garści na pokazy?
:)
Ja tam focę dla przyjemności. Pierwszy raz w życiu w tym sezonie miałem nowy sprzęt a nie jakieś szroty z alledrogo. Mógłbym kupić 500-kę Nikona ale jak pomyślę jak bym miał sobie wyjaśnić taką rozrzutność w swoim HOBBY to mi pomysłów braknie. :)
Dlatego używam D7200 i Sporta bo ten zestaw jest rozsądną granicą koszt/efekt. Ale jak mnie kto pyta o koszty zestawu do fotoloto to zawsze dzielę mu je na sprzęt do zabawy i sprzęt do pro wyników. Sorry ale w większości przypadków tak właśnie to wygląda.
Jasne, znam osoby które czynią cuda z tańszego sprzętu i chwała im za to ale naprawdęnie rozumiem tutejszego gremialnego zacietrzewienia w temacie.
Trochę się już w tej dyskusji pogubiłem ale rozumiem że poszło raczej o formę stwierdzenia marsjanina a nie o samą treść?
-
po pierwsze - nie powiedziałem że sprzęt nie ma znaczenia
po drugie - o hesji było "głośno" ze tak się wyrażę, jak posiadałem D70 + 70-300D ED, które to foto poszło w świat i caly zespół Red Arrows miał je jako tapetę w laptopach w 2005 roku
wiem tylko, że podstawowa teza wątku czyli "jak masz super sprzęt i obróbkę to masz wszystko" nie jest do końca prawdziwa
Dowodów na jej obalenie mnóstwo
aaaa i żeby było jasne - nie mam nic do Marsjanina, wręcz przeciwnie, bardzo go szanuję
po prostu wziąłem głos w dyskusji :)
-
nie wiem czy to ważne ale... nie jestem trzeźwy :P
-
nie wiem czy to ważne ale... nie jestem trzeźwy :P
no to też ważny czynnik którego nikt nie wziął pod uwagę ... jak nie jesteś trzeźwy to częściej Ci wychodzą lepsze foty :P :D
-
jutro będziesz edytował :P
-
Ale Hesja ja broń Boże nic do ciebie nie mam. Jesteś najlepszym przykładem że wszystkim zrobisz extra fotki. Masz oko do detali i znajdujesz kadry gdzie ja ich nie widziałem.
Ale przyznasz min że odpowiedni sprzęt DRASTYCZNIE UŁATWIA zrobienie tego co chcesz pokazać?
-
oczywiście!!!!! :)
ale... najlepsze foty w tym roku zrobiłem Samsungiem S6 :))))
-
nie wiem czy to ważne ale... nie jestem trzeźwy :P
no to też ważny czynnik którego nikt nie wziął pod uwagę ... jak nie jesteś trzeźwy to częściej Ci wychodzą lepsze foty :P :D
To wybitnie poprawia parametry VR.
-
oczywiście!!!!! :)
ale... najlepsze foty w tym roku zrobiłem Samsungiem S6 :))))
No widzisz, ja to ze wszystkim muszę być kilka generacji wstecz. Nawet Samsunga mam tylko S4. Ale zachodexy trzaska świetne. Ni cholery mi takie w Nikonie nie wychodzą :):):)
-
oczywiście!!!!! :)
ale... najlepsze foty w tym roku zrobiłem Samsungiem S6 :))))
No widzisz, ja to ze wszystkim muszę być kilka generacji wstecz. Nawet Samsunga mam tylko S4. Ale zachodexy trzaska świetne. Ni cholery mi takie w Nikonie nie wychodzą :):):)
sam widzisz :)
-
mori co zrobisz jak nic nie zrobisz ;)
-
Marsjanin .... posłuchaj głosu ojczyzny twej czyli planety MarSa :P :D
ani ja ani złoty ani kichu ani hesja ani nikt inny nie napisał ze sprzet jest bez znaczenia bo wszyscy wiemy że znaczenie ma ... ale na Posejdona :P nie pisz o słupach robiących zdjęcia
tym bardziej że ostatnie zdjęcie jakie mi zrobił słup to mnie kosztowało 300 złotych i 6 punktów karnych ale imho słupy raczej tylko do takich zdjęć sie nadają :P
juz sie wszyscy zgodzilismy kiedys gównianym sprzetem tez wychodziły super foty choć trzeba sie było bardziej starać
dwa to trzeba czesto gęsto się dopasowac do sprzetu, mając D300 i N70-300 nie walnie sie kabinek tej jakości co z D810 i N500 ... ale jednoczesnie z D810 i N500 nie zrobi sie zajebitych fot grup jakie mozna zrobić z D300 i N70-300
szukasz dowodów chcesz robić porównani amatora z zawodowcem ... to co napisał hesja o Akademii Nikona jest trafione w punkt
najnowszy sprzet i body i obiektywy w dodatku wcale nie zieloni amatorzy tylko najczęściej ludzie już cos focący a w każdym bądz razie umiejący obsługiwac aparat wiedzący co to czas i przesłona itd
i co i czesto gówno
bo jak to mówią .... jak fotograf dupa to i nie pomoże sprzętu kupa
-
tym bardziej że ostatnie zdjęcie jakie mi zrobił słup to mnie kosztowało 300 złotych i 6 punktów karnych ale imho słupy raczej tylko do takich zdjęć sie nadają :P
Reg-a Ci zczytał :D
-
Nie pisz, że "gównianym sprzętem". Wyścig technologiczny trwa, PKB rośnie, koszty stałe teoretycznie też. Za dekadę będziesz się śmiał z prymitywizmu dzisiejszych klamotów.
Kiedyś D70 to był naprawdę świetny sprzęt.
-
Marsjaninie, powiedz mi czy jeżeli kupię sobie Nikona D810 i do tego stałkę 500 i nawet będę miał PSa takiego jak hesja to będę robił takie same dobre zdjęcia jak Prezes..? Bo jeżeli tak, to jutro pędzę do banku po kredyt albo nerkę wystawiam na Allegro ;)
-
Marsjaninie, powiedz mi czy jeżeli kupię sobie Nikona D810 i do tego stałkę 500 i nawet będę miał PSa takiego jak hesja to będę robił takie same dobre zdjęcia jak Prezes..? Bo jeżeli tak, to jutro pędzę do banku po kredyt albo nerkę wystawiam na Allegro ;)
ej ale kup u mnie plisss? :P
mam dobrą cenę na 810+500 :P
-
mam dobrą cenę na 810+500 :P
ja tam do gotowych zestawów z Kitem nie mam zaufania :P
-
Marsjaninie, powiedz mi czy jeżeli kupię sobie Nikona D810 i do tego stałkę 500 i nawet będę miał PSa takiego jak hesja to będę robił takie same dobre zdjęcia jak Prezes..? Bo jeżeli tak, to jutro pędzę do banku po kredyt albo nerkę wystawiam na Allegro ;)
ej ale kup u mnie plisss? :P
mam dobrą cenę na 810+500 :P
..a nie chcesz się na nereczkę wymienić.. prawię funkiel nówka, mao używana :P :)
-
swoje już wyfiltrowała ;)
-
swoje już wyfiltrowała ;)
Pojona dobrej jakości piwem, więc jak u niemowlaka, prawie.. ;) :D
-
jeśli tak to moje są jak briliant ;D
-
Kichu, a nie mówiłem że będzie "rzeź" :)
-
jeśli tak to moje są jak briliant ;D
No ksywa do czegoś zobowiązuje, nie ma zmiłuj :D
-
Chwilę mnie nie było a tu postów tyle że nie dam rady każdemu z osobna, więc tak bardziej ogólne odpowiem :)
MarS, z tym słupem ok, przesadziłem kapkę co by wypowiedź była barwniejsza :) Zamieńmy słup na amatora :D
Panowie tak jak pisałem, to kto fotografuje nie jest bez znaczenia, to jakim sprzętem pstrykamy również nie jest bez znaczenie, tu się zgadzamy. Nie zgadzamy się jedynie co do kolejności w tym łańcuszku ważnych i ważniejszych aspektów w procesie fotografii :)
Hesja, jak wiesz Twoje zdjęcia znam dość dobrze, wiesz też jakie mam zdanie na temat tych zdjęć i Twojego całego dorobku :)
Nie wątpię że wszędzie i wszystkim jesteś wstanie zrobić dobre zdjęcie. Jednak jestem nadal przekonany do tego co napisałem pierwotnie. Larky zdecydował się wziąć udział w eksperymencie, który niezależnie od wyniku i tak będzie ciekawym doświadczeniem przynajmniej dla mnie.
Co do pomysłu na zdjęcie, oczywiście zgadzam się jak już wcześniej pisałem, ale jeśli masz niezbyt idealne warunki, sprzęt nie poradzi sobie ze zrobieniem zdjęcia w jakieś minimalnej przyzwoitej jakości a do tego w Photoshopie radzisz sobie raczej kiepsko to nic Ci ten pomysł nie da bo nie masz z czego go zrealizować. Ale oczywiście nawet w tak niekorzystnej sytuacji możesz zrobić najlepsze zdjęcie w swoim życiu, zawsze może się okazać, że akurat wtedy na niebie wydarzy się coś tak niezwykłego że nawet jakość zdjęcia nie będzie miała znaczenia, ale to są anomalia.
Mając optymalny sprzęt w ręku możesz realizować pomysł dokładnie taki jak sobie wymarzysz. Mając w ręku kiepski sprzęt możesz realizować tylko to co nada się do realizacji a im gorszy sprzęt tym mniej możliwości, tym mniej zrealizowanych pomysłów tym samym masz po prostu gorszy materiał.
Zakładam się że wiele osób na tym forum mających sprzęt z niższej półki ma często świetny pomysł ale otwiera sobie zdjęcie i już wie że tego pomysłu nie zrealizuje.
Oczywiście żeby było jasne, mam na myśli fotografowanie latających samolotów, kadry zwykle wszyscy mamy takie same, różnią się tylko jakością jaką wypluwa nasz zestaw. Potem do gry wchodzi photoshop którym albo coś wyciągniesz albo nie a na koniec jak już wiesz że masz kozacki materiał jakościowo to wisienką na torcie jest Twój pomysł, który odróżnia Twoje zdjęcie od kolegów. Ale jeśli podkład jest kiepski to i wisienki nie ma na czym umieścić.
-
Marsjaninie, powiedz mi czy jeżeli kupię sobie Nikona D810 i do tego stałkę 500 i nawet będę miał PSa takiego jak hesja to będę robił takie same dobre zdjęcia jak Prezes..? Bo jeżeli tak, to jutro pędzę do banku po kredyt albo nerkę wystawiam na Allegro ;)
Emel Jeśli kupisz nikona d810 + pińcetke to powinieneś na starcie mieć nefy takie jak ma Hesja. Niestety dalej już nie jest tak łatwo :D Bo samo posiadanie Photosgopa nie wystarczy, Musisz jeszcze się nim posługiwać tak dobrze jak Hesja a to już jest levele master. Jednak wszystkiego w życiu można się nauczyć i to stosunkowo szybko, więc jak najbardziej możesz się nauczyć tak obrabiać jak Hesja i w tym momencie gwarantuję Ci że będziesz miał zajebiste zdjęcia. Natomiast jest jeszcze ta wisienka na torcie które już jest właśnie czynnikiem ludzkim.
Oczywiście nie muszę mówóć że rozmawiamy o zdjęciach z tego samego pokazu na którym fotografowałbyś ramię w ramię z Hesją.
Bo wiesz Hesja robił zdjęcia w takich sytuacjach o który ty prawdopodobnie nie możesz nawet pomarzyć, więc nie myśl że nagle zbudujesz portfolio jak Hesja tylko dlatego że kupisz sprzęt i nauczysz się obrabiać.
Hesja w tej branży jest nie tylko zwykłym fotografem, ale też swego rodzaju osobistością. Jego możliwości wykraczają daleko poza Twoje więc nie sądzę byś mógł kiedyś uzbierać taki dorobek niezależnie od tego jak dobrze nauczysz się robić zdjęcia.
-
Ale pomysł na zdjęcie to absolutnie nie powinien rodzić się w momencie "otwierania sobie zdjęcia".
Poza tym jak mając "kita 18-55" masz pomysł na zdjęcie takie jak posiadacz 500/F4 (przepraszam za przerysowanie sytuacji) i idziesz tam gdzie posiadacze pięćsetek z nastawieniem i oczekiwaniem, że przyniesiesz cokolwiek innego jak bekstejdż to jest to trochę naiwność.
Mając rzeczony kit i pomysł wykraczający poza techniczne możliwości (o nietechnicznych nie mówimy) należy np. pożyczyć stosowne narzędzie do realizacji (da się) albo zrewidować marzenia.
-
Przypominają mi się pierwsze moje pokazy, całkiem niedawno jeszcze...
Fociłem czym miałem:
Zestaw nikon d70 + Carl Zeiss Sonnar MC 180 2.8 (manual, 1936 rok)
Wiele bym dał, żeby przeżywać te same emocje.
Zdjęć jako tako lepszych nie robię, co najwyżej mam więcej trafionych kadrów ze względu na AF i lepszą jakość obrazka.
(http://images84.fotosik.pl/42/7f18e9ac95f00fb7.jpg)
(http://images84.fotosik.pl/42/2558739d27e89e75.jpg)
(http://images82.fotosik.pl/43/d4846904a5d51ea4.jpg)
-
Dałbym się pociąc za kadr numer 2, aż zacząłem tego zeissa szukać.
-
Marcepan, podejrzewam, że nie czytałeś wszystkiego bo trochę stron się nastukało, ale już w sumie ustaliliśmy i się pewnie wszyscy zgadzamy, że dobre zdjęcie można zrobić pudełkiem od zapałek. Wiadomo że można.
Nurek ale mając na myśli sprzęt z najwyższej półki nie chopdzi mi o to że z 500 mm należy wybrać się fotografować herculesa z 5 metrów. Mam na myśli dobranie odpowiedniego sprzętu do tego co chcesz fotografować.
To jest oczywiste że chcąc zrobić zdjęcie 10 maszyn lecących w szyku i pierdzących dymem na całe niebo tuż nad moją głową nie będę tego robił 500mm, dlatego taką rozkminę pomijam. Może nie mam AS pod nickiem na forum, ale są rzeczy o których się nie wspomina nie dla tego że się o nich nie wie tylko dlatego że są oczywiste :D
Co do pomysłu to powiem tak. Ja na pokazy nie idę z gotowym scenariuszem. Wiem co ma latać, czego mogę się spodziewać i tak jestem przygotowany.
Pisząc o pomyśle, kierowałem się słowami Hesji (bo do niego pisałem), które wypowiedział podczas prelekcji na której miałem przyjemność być. Pomysł wtedy był przedstawiony w kontekście tego co już wyszło z puszki i masz na monitorze. Jak to Hesja ujął dopiero wtedy zaczyna się zabawa z fotografią. Jeśli się z tym nie zgadzasz to oczywiście odsyłam do Hesji, możesz mu wytłumaczyć gdzie się pomylił :D
-
Czytałem i zgadzam się co do wniosków - wszyscy interlokutorzy moim zdaniem rację mają :-)
Wrzuciłem, bo lubię wrzucać - bardziej niż pisać :-D
-
Nie zgodzę się względem 'pomysłu'. Pewne kadry 'chcesz mieć', bo dla danej maszyny są charakterystyczne, np. ja do Ostravy w tym roku jechałem z chęcią złapania dopału Viggena. Udało się połowicznie, ale pomysł istniał na długo przed tym jak wsiadłem do samochodu.
-
Udało się połowicznie, ale pomysł istniał na długo przed tym jak wsiadłem do samochodu.
To dlatego, że sobie "słupa" nie postawiłeś... :)
-
Emel Jeśli kupisz nikona d810 + pińcetke to powinieneś na starcie mieć nefy takie jak ma Hesja. Niestety dalej już nie jest tak łatwo :D Bo samo posiadanie Photosgopa nie wystarczy, Musisz jeszcze się nim posługiwać tak dobrze jak Hesja a to już jest levele master. Jednak wszystkiego w życiu można się nauczyć i to stosunkowo szybko, więc jak najbardziej możesz się nauczyć tak obrabiać jak Hesja i w tym momencie gwarantuję Ci że będziesz miał zajebiste zdjęcia. Natomiast jest jeszcze ta wisienka na torcie które już jest właśnie czynnikiem ludzkim.
..ano właśnie, jak to napisałeś na końcu "czynnik ludzki" i to dla mnie jest sedno sprawy :) sprzęt sprzętem, ogólnie powinien pomagać przy robieniu zdjęć ;) ale to w głowie powstaje zdjęcie, które chcesz zrobić, a nie w aparacie :)
-
Nie mam czasu wszystkiego czytać Sorry ale z jedną tezą na pewno się nie zgodzę że jeżeli będziesz mieć ten sam sprzęt co inni to będziesz mieć takie same pliki w aparacie guzik prawda bo nie ma czegoś takiego jak uniwersalne wszystkim znane najlepsze ustawienia Ile człowiek się nagłowi żeby dobrze dla każdej sytuacji każdego momentu ustawić sprzęt to głowa mała i jakość obrazka bardzo często zależy od tego jak sprzęt ustawisz i jestem na 1000 procent pewny że nawet jak na pokazach wszyscy będą mieć dokładnie taki sam sprzęt z najwyższej półki to nie będą mieć takich samych nefów
-
Co do pomysłu to powiem tak. Ja na pokazy nie idę z gotowym scenariuszem. Wiem co ma latać, czego mogę się spodziewać i tak jestem przygotowany.
Pisząc o pomyśle, kierowałem się słowami Hesji (bo do niego pisałem), które wypowiedział podczas prelekcji na której miałem przyjemność być. Pomysł wtedy był przedstawiony w kontekście tego co już wyszło z puszki i masz na monitorze. Jak to Hesja ujął dopiero wtedy zaczyna się zabawa z fotografią. Jeśli się z tym nie zgadzasz to oczywiście odsyłam do Hesji, możesz mu wytłumaczyć gdzie się pomylił :D
ALE ALE NIE MYLMY POJĘĆ
zabawa z fotografią trwa cały czas
pomysł oczywiście że trzeba mieć ale rzeczywistość go często weryfikuje i otrzymujemy raz więcej raz mniej w stosunku do tego co chcieliśmy
Co innego świadoma fotografia i realizacja jakiegoś pomysłu od początku (przygotowywanie ciuszków dla modelki, szukanie pleneru, wyczekiwanie na pogodę) a co innego robienie serii zdjęć podczas high speed pass gdzie walka jest tylko o to, by udało się zmieścić maszynę w kadrze i to w miarę ostro by dopiero później (przy kompie) zająć się kadrowaniem (o tym mówiłem, że dopiro teraz mamy czas na kadrowanie czyli niejako fotografowanie naszych zdjęć.
Reasumując, skoro byłeś na prelekcji to wg mnie by powstało dobre zdjęcie potrzebne jest spełnienie wszystkich poniższych aspektów na jak najlepszym poziomie:
NASTAWIENIE
OGÓLNA WIEDZA FOTOGRAFICZNA
ZNAJOMOŚĆ LOTNICTWA
SPRZĘT FOTOGRAFICZNY
MIEJSCE I CZAS
WARUNKI ATMOSFERYCZNE
ZNAJOMOŚĆ TECHNIK FOTOGRAFOWANIA
PATRZEĆ vs. WIDZIEĆ?
FOTOGRAFICZNE SZCZĘŚCIE
KADR
OBRÓBKA
ZMYSŁ ARTYSTYCZNY
SZTUKA PREZENTACJI
o ile dobrze zrozumiałem, to wg Ciebie spełnienie tych wytłuszczonych pozycji wystarczy...
wg mnie - ee
-
Jack pytanie zatem czy jakbyś miał lepszy sprzęt to spełnił byś swój pomysł w 100% z tym Viggenem ? Ale pomysłem w tym przypadku możesz już nazwać samą chęć zrobienia zdjęć jak samolot leci. Mogę przykładowo jechać na pokaz z pomysłem zrobienia zdjęć F-16 z przodu z boku z dopalaczem, nalatującego, odlatującego i ze zrobieniem pilota w kabinie, panoramowaniem itd. Tak owszem jadę z głową pełną pomysłów jak każdy zapewne, nawet amator z kompaktem w ręku ma w takim razie pomysł bo też chciałby zrobić zdjęcie viggena z dopalaczem, ale nie zrobi :) To znaczy nie zrobi na tyle żebyś mu nie powiedział że kosz :)
Gdyby ów amator miał lepszy sprzęt to szanse na zrobienie takiego zdjęcia rosą i stają się realne.
Hesja
Ogólnie to musiałbym napisać skąd wziął się ten wątek bo to po wydzielenie tematu wygląda nieco inaczej.
Moja wypowiedź była kierowana do zdjęć z Ostrav Sławola a set składał się tylko z latających samolotów. Więc pisząc to co napisałem brałem pod uwagę właśnie te zdjęcia bo to była myśl do wątku a nie ogólne przemyślenie na temat fotografii. Przede wszystkim w skrócie chodziło o to że Robootek poradził Sławolowi żeby użył mocy Photoshopoa na co Sławol odpowiedział że nie lubi mocnej obróbki...
Tak powstał mój post w którym zaznaczyłem że na fotografię składa się przede wszystkim dobry sprzęt i umiejętność obróbki w Photoshopie dlatego zalecam Sławolowi przekonanie się do mocniejszego obrabiania zdjęć bo w ten sposób może się dalej rozwijać. Kontekst był tai że przy podejściu do fotografii w sposób :nie lubię za mocno grzebać fotoszopem" będzie go ograniczać w osiągnięciu jakość.
Burza chyba się wywołała bo w przypadku fotografowania lecącego samolotu na pokazie sprowadziłem rolę człowieka do Słupa co by barwniej brzmiało. Ale biorąc pod uwagę jak bardzo wszyscy uczepili się tego słupa domyślam się ze to ich uraziło.
Napisałem to skrótowe wprowadzenie aby było jasne że temat powstał w kontekście pewnych zdjęć a dokładnie byłby to latające samoloty na pokazie, więc nie możemy nagle rozmawiać o wszystkich dziedzinach fotografii.
Nie, według mnie na dobrą fotografię nie składa się tylko sprzęt i obróbka. Nigdy tak nie twierdziłem, poza tym już we wcześniejszych postach wskazywałem kilka czynników więcej które się składają na foto. Zgadzam się dokładnie z tym co wypunktowałeś i nigdy nie twierdziłem inaczej.
podsumowując napisałem o trzech czynnikach ale nie twierdząc że to jest wszystko w takiej kolejności
1. Sprzęt
2. umiejętność wykorzystania softu do obróbki
3. Człowiek
W kontekście zdjęć na których leci odrzutowiec a ty musisz go złapać w kadrze.
Dlatego wolałbym abyśmy trzymali się tego skąd wziął się wątek i dlaczego podły z mojej strony takie argumenty. Nie dotyczy to fotografii samej w sobie tylko określonej sytuacji w której fotografujemy samolot.
Jeśli nie uczestniczyłeś w temacie od początki masz pewnie nie do końca jasny pogląd na to i oceniasz przez pryzmat komentarzy ludzi którzy nieważne jak ale muszą mi udowodnić że się mylę, najczęściej aby znaleźć argument muszą odbiegać od setna wątku i wtedy powstaje wrażenie że mój wpis dotyczy wszystkiego i niczego. A dotyczy ściśle określonej sytuacji na podstawie komentarza Sławola :)
-
spoko kumam Twoje rozumowanie
tylko jedna uwaga, bardziej dot. naszego forum
to co napisał Robteek to była tylko jego osobista uwaga, którą pewnie rzucił tu na forum i... poszedł sobie robić swoje
Wcale nie trzeba agresywnie obrabiać, by było fajnie
Niech każdy robi po swojemu i jak mu w duszy gra
oki - spadam teraz ja do swoich spraw - miłego :)
-
Jack pytanie zatem czy jakbyś miał lepszy sprzęt to spełnił byś swój pomysł w 100% z tym Viggenem ?
Nie. Kwestia pogody i tego jak Viggen latał, nie sprzętu. Nic by to nie dało poza może większą rozdzielczością/lepszą jakością pliku wynikowego.
-
spoko kumam Twoje rozumowanie
tylko jedna uwaga, bardziej dot. naszego forum
to co napisał Robteek to była tylko jego osobista uwaga, którą pewnie rzucił tu na forum i... poszedł sobie robić swoje
Wcale nie trzeba agresywnie obrabiać, by było fajnie
Niech każdy robi po swojemu i jak mu w duszy gra
oki - spadam teraz ja do swoich spraw - miłego :)
Co do agresywnej obróbki to już też się z tego tłumaczyłem Szamalowi :) że nie mam na myśli masakrowania zdjęcia filtrami PSa itp.
Mocna obróbka w rozumieniu profesjonalnego wywołania zdjęć. Mocna w sensie polegająca na czymś więcej niż rozjaśnieniu całego zdjęcia.
Pozdrawiam i idę dzisiaj trochę popracować bo wczoraj tak dobrze się ze wszystkimi gaworzyło, że robota nie szła :D
-
Czyli mamy zwykłe zaburzenie pojęciowe. Rozumiem, że dla Ciebie mocna obróbka to np. odszumienie dfine2 i wyostrzenie RAW Sharpenerem z NIKa?
-
Nie. Kwestia pogody i tego jak Viggen latał, nie sprzętu. Nic by to nie dało poza może większą rozdzielczością/lepszą jakością pliku wynikowego.
Właśnie o takie "drobnostki" się rozchodzi jak czasem do zrobienia foto życia zabraknie Ci rozdzielczości a czasem trochę ostrości itp. Oczywiście czasem też mając najlepszy sprzęt czegoś Ci zabraknie i zdjęcie nie wyjdzie.
-
Ale nie mam tego zdjęcia nie z uwagi na sprzęt, a z uwagi, że po prostu nie zdążyłem złapać ognia w dupie Viggena/odleciał za daleko. Wina tylko i wyłącznie mojego braku refleksu/miejsca w którym stałem, nie sprzętu.
-
Czyli mamy zwykłe zaburzenie pojęciowe. Rozumiem, że dla Ciebie mocna obróbka to np. odszumienie dfine2 i wyostrzenie RAW Sharpenerem z NIKa?
Odszumienie, wyostrzenie, rozjaśnienie, wyciągnięcie cieni, wyciągnięcie świateł zblansowanie tonów/kolorów usunięcie syfów i niepotrzebnych elementów, kadrowanie, jaskrawość, kontrast, praca czasem na pojedynczych kanałach .... ..... .... .... .... .... ..... używaniu wielu narzędzi by zrobić zdjęcie na cacy.
Im więcej narzędzi znasz i potrafisz je wykorzystać tym Twoje zdjęcie wygląda lepiej.
-
Ale nie mam tego zdjęcia nie z uwagi na sprzęt, a z uwagi, że po prostu nie zdążyłem złapać ognia w dupie Viggena/odleciał za daleko. Wina tylko i wyłącznie mojego braku refleksu/miejsca w którym stałem, nie sprzętu.
A na to już nic nie poradzisz na taką sytuację. Jednak zapewne masz wiele takich strzałów z pokazów gdzie wiesz że miałbyś piękne zdjęcie ale sprzęt nie dał rady.
-
Mam wrażenie że wszyscy piszą o tym samym tylko widzą inną hierarchię elementów potrzebnych by wykonać super zdjęcie.
Tu raczej nigdy się nie zgodzimy, bo każdy ma inne ograniczenia.
Ktoś kto ma trzęsące ręce nie utrzyma panningu na 1/15.
Ktoś kto nie ma kasy nie kupi fajnych obiektywów czy body.
Ktoś kto nie ma kasy nie pojedzie na a2a za granicę. Choć można kombinować całkiem skutecznie ograniczyć wydatki.
Ktoś kto nie ma dostępu do baz - nie zrobi fajnych zdjęć przy pasie, i wielu innych fantastycznych ujęć.
Można długo ciągnąć temat. Zawsze będzie coś czego nie mamy czego nam brakuje. Coś co nas ogranicza w danym momencie.
Zycie polega na tym by pokonywać przeszkody w drodze do celu.
moja hierarchia jest następująca:
1. Pomysły na zdjęcia - nie ma pomysłu na kadr, raczej będzie lipa.
2. Możliwość dotarcia tam skąd idzie zrobić fajne zdjęcie. Spod płota ani a2a ani kosiaka nad pasem raczej nie ustrzelisz.
3. PS i obróbka.
Punktem 4. miał być sprzęt. Ale to jak dla mnie nie jest problem. Zawsze idzie coś pożyczyć, wynająć. Trzeba tylko odpowiednio wcześniej zaplanować.
Punkt 2 to też nie jest problem. Mamy koordynatorów dzięki czemu wejścia do baz są organizowane w miarę cyklicznie lub gdy dzieje się coś fajnego. Są lata gdy jest ich bardzo dużo, są lata gdy jest chudo - ale tak to w życiu jest. A na a2a trza odłożyć gotówkę i poszukać znajomości.
Jedno czego nie uda się obejść - to jak masz brak pomysłu na zajebistą fotę w miejscu i czasie gdzie jesteś.
-
A na to już nic nie poradzisz na taką sytuację. Jednak zapewne masz wiele takich strzałów z pokazów gdzie wiesz że miałbyś piękne zdjęcie ale sprzęt nie dał rady.
znowu się nie do końca zgodzę... wiem ile czasu często zajmuje mi analiza tego co będzie latać i tego co chcę osiągnąć. Czasem idzie się w totalnie dziwne miejsce by to uchwycić, czasem załatwia się wejście dużo przed imprezą by stanąć tam, gdzie prawdopodobieństwo uchwycenia tego właśnie momentu będzie największe.
Tu właśnie jest potrzebne nastawienie i znajomość zachowania się lotnictwa... Czasem w takich chwilach ktoś o wiele gorszym sprzętem zrobi lepsze foty niż ekipa obwieszona najwyższą półką
itd. itp....
-
Marsjajnin i teraz zaczynasz odwracac kota ogonem ;-) przeczytaj Swój pierwszy post, bo od tego zaczęła się cała dyskusja. Jednoznacznie w pierwszym poście napisałeś że "Za aparatem może stać słup, byle umiał śledzić tor lotu i wyzwalać migawkę a nawet z dobrym systemem śledzenia słup byłby lepszy od człowiek" wypowiedź jednoznaczna nie pozostawiająca cienia wątpliwości co poeta miał na myśli. Piszesz również "Jakość fotografii lotniczej zależy od 2 czynników:
1. Najważniejszy to profesjonalny sprzęt którym robione są zdjęcia
2. Profesjonalny soft w którym obrabiane są zdjęcia i umiejętność obsługi tego softu." Zwróć uwagę że wszystkie nasze odpowiedzi odnoszą sie do tych dwóch Twoich stwierdzeń i wszystkie dość celnie pokazują że nie masz racji ;-) Ale ostatecznie każdy może mieć Swoje zdanie :)
-
No tak, ale w tym komentarzu który dałem nie mogę z góry założyć że Jack nie przeanalizował tego co będzie latać i wie co chce osiągnąć. Może poszedł w dziwne miejsce itd... Mimo to zrobił prawie zdjęcie życia bo za słaby sprzęt :)
Ale wiem co masz na myśli, zgadzam się.
Generalnie nie traktujcie moich wypowiedzi jako osobno wypowiadane słowa czy zdania. To wszystko piszemy w odniesieniu do jakieś sytuacji.
Bez tego odniesienia można uznać że powiedziałem, iż bez dobrego sprzętu nie ma dobrego zdjęcia, nigdy tak nie twierdziłem. A kilka razy już zaznaczałem że dobre zdjęcie można zrobić wszystkim.
-
No tak, ale w tym komentarzu który dałem nie mogę z góry założyć że Jack nie przeanalizował tego co będzie latać i wie co chce osiągnąć. Może poszedł w dziwne miejsce itd... Mimo to zrobił prawie zdjęcie życia bo za słaby sprzęt :)
Nie 'bo za słaby sprzęt', tylko 'stałem w złym miejscu'.
Chciałem złapać dopał Viggena na czysto, a samolot przesłoniła mi termika z tegoż dopału, płatowiec sam w sobie był też za daleko.
Nie przekręcaj plz tego co napisałem.
-
Spod płota
Spod płota i spod cerkwi mam jedne z najlepszych ujęć ;).
Trochę długi ten wątek, ale:
Dobry, a najlepiej bardzo dobry sprzęt pomaga ; ale mimo że go mam to do hesji nie startuję :(. Najważniejsze jest to "coś", niestety ma go niewielu. Można mieć bardzo poprawne kadry, dobrze naświetlone i dobrej jakości; ale można mieć też rewelacyjne. Foto to taka dziedzina artystyczna - nie wszyscy będą Spielberg'ami posiadając taki sam sprzęt.
Do tego życie jest okrutne - nie wszyscy mogą wszystko mieć :(.
Mori - pytałeś się po co D810 + 500, no jak po co - dla lansu i bólu pleców ;)
-
zara chyba pękne..... 5 porcja popcornu się kończy...
-
Jack nic nie przekręcam. Opisuję tylko że nie mogę z góry założyć nie wiedząc co brałeś pod uwagę, że czegoś nie brałeś :) Nie chodzi mi o to czy stałeś źle czy dobrze. Ja nie byłem na miejscu więc nie wiem gdzie stałeś i nie mogę założyć z góry że stałeś w złym. Mam prawo zakładać że skoro jesteś doświadczony, to stałeś w najlepszym miejscy popijając najlepsze piwko. Wiesz o co mi chodziło ?
-
...iż bez dobrego sprzętu nie ma dobrego zdjęcia, nigdy tak nie twierdziłem. A kilka razy już zaznaczałem że dobre zdjęcie można zrobić wszystkim.
Marsjanin to jak można interpretować Twoje słowa:
"Jakość fotografii lotniczej zależy od 2 czynników:
1. Najważniejszy to profesjonalny sprzęt którym robione są zdjęcia
2. Profesjonalny soft w którym obrabiane są zdjęcia i umiejętność obsługi tego softu."
Zaczynasz kręcić chłopie ;)
-
Jack nic nie przekręcam. Opisuję tylko że nie mogę z góry założyć nie wiedząc co brałeś pod uwagę, że czegoś nie brałeś :) Nie chodzi mi o to czy stałeś źle czy dobrze. Ja nie byłem na miejscu więc nie wiem gdzie stałeś i nie mogę założyć z góry że stałeś w złym. Mam prawo zakładać że skoro jesteś doświadczony, to stałeś w najlepszym miejscy popijając najlepsze piwko. Wiesz o co mi chodziło ?
Toż piszę, że złe miejsce i brak refleksu, a nie aparat. Na 100%
-
Co by skrócić dywagacje, to można być rzemieślnikiem lub artystą.
Pierwszy potrzebuje najlepszego sprzętu i warsztatu, ale dalej będzie miał tylko super wyrób.
Drugi często nie przywiązuje tak wielkiej wagi do narzędzi, ale tworzy wielką sztukę.
Tak w skrócie to widzę.
-
w tej sytuacji chyba najlepszym wyjściem będzie zamknięcie wątku bo stał się nierozwojowy......
zgoda?
-
Spod płota
Spod płota i spod cerkwi mam jedne z najlepszych ujęć ;).
Trochę długi ten wątek, ale:
Dobry, a najlepiej bardzo dobry sprzęt pomaga ; ale mimo że go mam to do hesji nie startuję :(. Najważniejsze jest to "coś", niestety ma go niewielu. Można mieć bardzo poprawne kadry, dobrze naświetlone i dobrej jakości; ale można mieć też rewelacyjne. Foto to taka dziedzina artystyczna - nie wszyscy będą Spielberg'ami posiadając taki sam sprzęt.
Do tego życie jest okrutne - nie wszyscy mogą wszystko mieć :(.
Mori - pytałeś się po co D810 + 500, no jak po co - dla lansu i bólu pleców ;)
Wilku nie każdy może być Hesją. Czynnik ludzki był przeze mnie wspomniany. Ale nie będąc Hesją a mając świetny sprzęt również masz świetne zdjęcia, ale to nie tak że wszyscy będą równi. Zawsze ktoś będzie lepszy i to z kilku względów. Jest inteligentniejszy, dzięki czemu potrafi lepiej ocenić sytuację, jest bardziej doświadczony, LEPIEJ POSŁUGUJE SIĘ SOFTEM :) jest dokładniejszy i bardziej cierpliwy itd. TO się składa na czynnik ludzki.
-
no i fajnie - tytułem zakończenia
mała przerwa w działaniu tego wątku :)
POPRACUJTA TROCHĘ! :D
-
kurtyna, oklaski i dziękujębardzo