To jest analogiczne do zakupu/prowadzenia auta, tak czy owak, jak pierwszy raz siądziesz za jakimkolwiek kółkiem (na nikonie), bedzie wow. Załóżmy, że prowadzisz nowszą, ale jednak popierdółkę D5100, obok na pasie sunie D90, starszy model, ale bardziej komfortowy, jest welurek, duży bagażnik, silnik też niczego sobie, zimny łokieć jest grany itd. itp. Kto powiedział, że popierdółką D5100 nie wyprzedzisz go, albo nie zajedziesz mu drogi
, wszystko zależy od warunków atmosferycznych, przyczepności kół, nawierzchni, korków, robót drogowych i biometru na dokładkę, a potem ile satysfakcji jak się uda...
Moim zdaniem na początek na prawde D5100 wystarczy, tylko nie należy się do niego przywiązywać , bo to aparat przejsciowy i treningowy, ale jako starter wystarczajacy
Rok, może troche wiecej, jak się osiągnie pewien poziom i warsztat to zmiana na coś lepszego, a potem ile radości i satysfakcji