Autor Wątek: ACTA?!  (Przeczytany 2002 razy)

Head_DNB

  • Wiadomości: 527
    • Zobacz profil
  • Skąd: Kutno
Odp: ACTA?!
« Odpowiedź #60 dnia: Styczeń 28, 2012, 11:57:29 pm »
"fale mózgowe" :) mała korekta całkiem neutralna :)

JIMIX

  • Wiadomości: 528
    • Zobacz profil
  • Skąd: Warszawa
Odp: ACTA?!
« Odpowiedź #61 dnia: Luty 10, 2012, 09:19:43 am »
to napisz Spad jaka jest "prawda" :)
bo ja oczywiscie nie czytalem dlatego zdania nie zabieram

mysle sobei tylko ze tak z 99% tych co są dziś na NIE tez nie czytalo :)

Racja.

OM

  • Wiadomości: 1038
    • Zobacz profil
  • Skąd: KRK
Odp: ACTA?!
« Odpowiedź #62 dnia: Luty 12, 2012, 08:58:53 pm »
Bo każdy kij ma dwa końce... http://obiegikultury.centrumcyfrowe.pl/mashup/

hesja

  • Prezes SPFL
  • Solo Pajlot
  • ********
  • Wiadomości: 21598
    • Zobacz profil
    • hesja
  • Skąd: Warszawa
Odp: ACTA?!
« Odpowiedź #63 dnia: Luty 12, 2012, 09:23:07 pm »
OM - a daj streszczenie? :)
:) Serdecznie pozdrawiam

Sławek Krajniewski

OM

  • Wiadomości: 1038
    • Zobacz profil
  • Skąd: KRK
Odp: ACTA?!
« Odpowiedź #64 dnia: Luty 12, 2012, 10:02:43 pm »
To są socjologiczne badania obrazujące obieg dóbr kultury, ten formalny i nieformalny wspierany przez internet. Badania dotyczą głównie aktywnych internautów.
Ogólnie obieg dóbr w tym tych kultury dzielimy na formalny(kupowanie) i nieformalny(pozostałe formy nabywania) i jak się okazało po tych badaniach,
tylko 13% Polaków kupuje książki, muzykę lub filmy. Aż 33% uzyskuje je w postaci cyfrowej, w sposób nieformalny i za darmo. Jeśli do obiegów nieformalnych włączyć też “fizyczne” formy wymiany, jak pożyczanie sobie płyt, to uczestniczy w nich 39% Polaków. Trzykrotnie więcej, niż w rynkowym obiegu, opartym na kupowaniu.Okazało się, aktywni internauci pozyskujący dobra kultury w obiegu nieformalnym, na co dzień kupują dużo więcej książek, muzyki, filmów z oficjalnego obiegu czyli po prostu je kupują, pomimo że korzystają też z „darmowych” treści dostępnych w sieci.
Cowięcej, jak się okazało, osoby które nielegalnie pobierają filmy z internetu są również...grupą najaktywniej chodzącą do kin i kupującą legalne kopie. Podobnie jest z kupnem muzyki, internauci pobierający muzykę z obiegu nieformalnego, w dużym procencie nabywają też muzykę w obiegu formalnym-po uprzednim przesłuchaniu z nieformalnych źródeł.
Dlaczego aktywni internauci tak często wybierają obieg nieformalny? Dla trzech czwartych osób najważniejszym powodem jest cena oraz większy wybór, ⅔ wskazuje na większą aktualność...do tego należy dorzucić fakt gorszego dostępu do oficjalnego obiegu dóbr kultury u osób z małych miejscowości, gdzie nie ma empików, kin, galerii...za to jest internet, na którego dostęp ledwo starcza rodzinie pieniędzy...
Reasumując: w pozyskiwaniu dóbr w obiegu  nieformalnym, czasem decyduje wygoda, czasem kwestia finansowa, ale trzeba zauważyć, że osoby które dużo tych dóbr nabywaja nielegalnie/nieformalnie równie dużo nabywają ich w sposób formalny, a w stosunku do osob które nie nie korzystają z nielegalnego obiegu, są statystycznie bardziej „ukulturowione”.
Wezmy np. studenta filmoznastwa,...etc. musi ogladnac cała mase filmow, ale jakim cudem ma je ogladnac z obiegu formalnego skoro jest biednym studentem? Ale...na 10 ogladnietych przez niego filmow z obiegu nieformalnego, 2-3 pozniej wykupi, cowiecej poleci je innym by kupili oryginalne dvd z making of w bonusie...
Podobnie ma się rzecz u młodych ludzi z malutkich miejscowosci, rodzicow nie stac...ale ja tez chce kims być w przyszlosci, chce wiedziec co się w swiecie dzieje, wiec nabywam w obiegu nieformalnym, bo jeszcze nie jestem znanym krytykiem sztuki, a moich rodzicow nie stac na wieksze kieszonkowe...
Każdy kij ma dwa końce, a wiele osob nabywajacych owe dobra kultury w obiegu nieformalnym, jest swoistym „napedzaczem” kultury, najintensywniej o niej dyskutuje, rekomenduje i poleca.
Radykalne odciecie od obiegu nieformalnego, zmniejszy piractwo, ale też zmniejszy ukulturowienie społeczeństwa  to jest ten drugi koniec kijka:)
« Ostatnia zmiana: Luty 12, 2012, 10:05:40 pm wysłana przez OM »

hesja

  • Prezes SPFL
  • Solo Pajlot
  • ********
  • Wiadomości: 21598
    • Zobacz profil
    • hesja
  • Skąd: Warszawa
Odp: ACTA?!
« Odpowiedź #65 dnia: Luty 12, 2012, 10:06:29 pm »
zgodze sie z ostatnim zdaniem... (takie moje odczucie)
bo w temacie filmow na przyklad jestem wrogiem 'sciagania" a te osoby ktore znam, ktore "sciagaja" filmy to... hmmm no nie widzialem ich w kinie ani kupujacych oryginalne DVD :)

ot taka uwaga na szybko...
:) Serdecznie pozdrawiam

Sławek Krajniewski

Tomaszek

  • Elite
  • ****
  • Wiadomości: 1483
    • Zobacz profil
  • Skąd: Katowice
Odp: ACTA?!
« Odpowiedź #66 dnia: Luty 12, 2012, 11:03:55 pm »
Ja tam muzyki czy gier nie ściągam, ale fakt mam jedną grę, której używam w pirackiej wersji i zrobiłem to z pełną świadomością. Close Combat III. Bardzo chciałem kupić oryginalną wersję, tylko nie bardzo jest gdzie. Pisałem do Microsoftu, który kiedyś wydał grę. Dostałem odpowiedź że już dawno sprzedali prawa firmie X. Napisałem do firmy X, ci zaś odpowiedzieli że nie mają żadnych planów wydawniczych odnośnie tego tytułu. Dosyć długo szukałem na Allegro i innych Ebayach. Potem stwierdziłem, że skoro nikt nie chce moich pieniędzy to niech mnie pocałują, i zainstalowałem pirata :)

Muszę jednak powiedzieć, że chociaż nie gram zbyt wiele, to szlag mnie czasem trafia kiedy widzę coraz wymyślniejsze zabezpieczenia, które utrudniają mi życie. Ot, choćby Empire Total War. Kupiłem legalnie dzień po premierze, ale żeby grac muszę być połączony z siecią. Zanim zagram gierka musi ściągnąć najnowszego patcha, który zajmuje ponad 1 giga! Ponieważ jest tuż po premierze, to wszystkie serwery są zapchane do granic możliwości. Efekt jest taki że przez tydzień nie dało się tego uruchomić, natomiast kumpel który ściągnął sobie pirata, grał w najlepsze. Człowiek zaczyna się zastanawiać czy jest sens płacić za coś czego nie da się używać. Nie wspomnę już o zabezpieczeniach, które w sposób ciągły sprawdzają czy zainstalowana kopia jest autentyczna. Wystarczy zerwanie połączenia z siecią choćby na sekundę, a gra wywala użytkownik do pulpitu. Niektórzy producenci sami pchają użytkowników w stronę piractwa.

Tak poza tym wszystkim, to przecież piractwo, czy podróbki tak czy inaczej są u nas nielegalne, więc po co nam ACTA?

hesja

  • Prezes SPFL
  • Solo Pajlot
  • ********
  • Wiadomości: 21598
    • Zobacz profil
    • hesja
  • Skąd: Warszawa
Odp: ACTA?!
« Odpowiedź #67 dnia: Luty 12, 2012, 11:37:50 pm »
Tak poza tym wszystkim, to przecież piractwo, czy podróbki tak czy inaczej są u nas nielegalne, więc po co nam ACTA?

o to to
:) Serdecznie pozdrawiam

Sławek Krajniewski