ale z ta odwaga to nie przesadzajcie, co prawda jak sie siedzi w fotelu nie zna tematu, to moze to wszystko wygladac jak jakies niewiadomo co, ale jakbyscie pojechali na strefe pobyli troche wsrod ludzi ktorzy skacza i zobaczyli wszystko na wlasne oczy to wyglada to zupelnie inaczej... to jest normalny i wbrew pozorom bardzo
bezpieczny sport... na nartach jest wieksza szansa na kontuzje niz tu
ile przewijalo sie na strefie osob, ktore przyjechaly z nudow w niedziele z miasta ot tak zobaczyc co sie dzieje na lotnisku, po czym ktos komus fundowal niespodzianke w postaci tandemu i do goscia podchodzil instruktor i mowil, to co za 20 min lecimy
nie pamietam zeby ktos odmowil
i to chyba najlepszy wariant jesli ktos mysli
o skoku... just do it ... jesli chodzi o pierwszy raz... a potem juz nie bedzie trzeba takiej osoby w ogole namawiac
wiadomo, ze juz pozniej w samolocie widac u tych osob jakis stres/skupienie itd. kazdy to trawi po swojemu...
ale mija to 2-3 sekundy po wyjsciu z samolotu
tak btw tych pierwszych 2-3 sekund pierwszego skoku nikt nie pamieta... mozg jest przeladowany tyloma roznymi wrazeniami z kazdej strony ze robi 2-3 sekundowy shutdown
kolejna rzecz to ze mimo nazywa sie to skakanie, to kwistesencja tego sportu czyli spadanie bez spadochronu ze skakaniem ma tylko tyle wspolnego, ze trzeba wyjsc z tego samolotu... od tego momentu jest po prostu tak, jakbysmy latali... ziemia jest plaska i kompletnie nie czuc ani predkosci ani tego ze spadamy... jakbys byl zawieszony w miejscu.... jedynym punktem odniesienia jest tak naprawde kolega ktory z nami skacze... a ze on spada z taka sama predkoscia jak ja... to odpowiednio sterujac swoim cialem po prostu sie wzgledem siebie lata
i juz... potem otwieramy spadochron, szybujemy sobie do ziemi i mieciutko ladujemy
z tego tez wzgledu ze jesli z nami nikt nie skacze to prawoe ze nie wiemy czy i jak sie przemieszczamy solo sie praktycznie nie skacze bo nie ma co robic
i to chyba tyle, zeby nie zanudzac
generalnie polecam ... jak ktos sie zastanawia ... chociaz raz warto ... tyle ze koniecznie tandem w postaci wylatujemy na 4000m i minute spadamy ... inne propozycje to tylko namiastka