FOTO-TECHNIKA > Technika i sprzęt fotograficzny
czyszczenie matrycy
Jamal:
Mniej więcej tak by pewnie wyglądała po locie w błoto :)
Amon faktycznie dał radę. Użył do tego zjeżdżalni wodnej sztuk jedna (1) i (chyba) sporego jegomościa sztuk jeden (1). Sam przy okazji też się wyczyścił :D
Amon:
Jamal - Bo liczy się fun! :)
mirroo:
Z doświadczeń "domowego czyściciela matryc" mam jeszcze takie, że czasem trzeba namoczyć uporczywego paprocha zanim zejdzie. Jednak z namaczaniem trzeba uważać, gdyż płyn, który spłynie z krawędzi filtra i dostanie się POD niego, zostanie tam na zawsze.
Syf na matrycy może być nie tylko pyłkiem, ale również czymś co się rozmaże przy przeciągnięciu szpatułką (smar ?). Wtedy zamiast tarcia, trzeba użyć namaczania. Nigdy nie trzeć kilka razy.
Jamal:
--- Cytat: Amon w Luty 09, 2011, 09:40:29 am ---Jamal - Bo liczy się fun! :)
--- Koniec cytatu ---
Żałuj że nie widziałeś swojej miny jak oglądałeś obiektyw ;) No ale sposób na pewno weselszy od jakichś szpatułek i tajemniczych mikstur ;)
Ja używam dokładnie tego patentu:
http://www.foto-net.pl/sklep/pokaz_karte.php?idt=31693
I choć nie wygląda kosmicznie na prawdę działa. Jeździ zawsze z aparatem o czasu wspomnianej imprezy - zdjęcie z niej może być kolejnym konkursem obróbkowym, a nawet nagrodę mogę ufundować ;)
kichu:
mirro tyko ze namaczanie sensora w sposob ktory sugerujesz to jest proszene sie o problem
ja zawsze plyn daje na szpatulke i w zaleznosci od ilosci kropel albo jest mniej lub bardziej mokra i zostawi smugi lub nie, natomiast nigdy nie ma sytuacji, ze plyn sobie plywa po matrycy
a jesli mamy plame z oleju/smaru (od mechniazmow pracy migawki w nowych puszkach) to trzeba czyscic na mokro izopropanolem wlasnie i najwyzej przetrzec wiecej niz raz i wiecej niz jedna szpatulka
natomiast imho bym raczej nie namaczal
dlatego tez m.in. lenspena bym nie polecal, bo kurz zdejmie, ale z plama niekurzowa moze byc gorzej i na dodatek sceptycznie podchodze do czyszczenia matryc czyms wielorazowego uzytku co na wejsciu moze byc juz brudne
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej