Autor Wątek: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie  (Przeczytany 7433 razy)

Frodo

  • Top Gun
  • *******
  • Wiadomości: 1276
    • Zobacz profil
Odp: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie
« Odpowiedź #105 dnia: Wrzesień 28, 2016, 11:17:03 pm »
Przypominają mi się pierwsze moje pokazy, całkiem niedawno jeszcze...
Fociłem czym miałem:

Zestaw nikon d70 + Carl Zeiss Sonnar MC 180 2.8 (manual, 1936 rok)



Wiele bym dał, żeby przeżywać te same emocje.
Zdjęć jako tako lepszych nie robię, co najwyżej mam więcej trafionych kadrów ze względu na AF i lepszą jakość obrazka.










Jack S.

  • Wiadomości: 1168
    • Zobacz profil
  • Skąd: Okolice EPPW - Gniezno
Odp: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie
« Odpowiedź #106 dnia: Wrzesień 28, 2016, 11:26:57 pm »
Dałbym się pociąc za kadr numer 2, aż zacząłem tego zeissa szukać.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 28, 2016, 11:33:30 pm wysłana przez Jack S. »
theaviationist.com
facebook.com/JacekSiminskiPhotography/

marsjanin

  • Gość
Odp: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie
« Odpowiedź #107 dnia: Wrzesień 28, 2016, 11:44:43 pm »
Marcepan, podejrzewam, że nie czytałeś wszystkiego bo trochę stron się nastukało, ale już w sumie ustaliliśmy i się pewnie wszyscy zgadzamy, że dobre zdjęcie można zrobić pudełkiem od zapałek. Wiadomo że można.
Nurek ale mając na myśli sprzęt z najwyższej półki nie chopdzi mi o to że z 500 mm należy wybrać się fotografować herculesa z 5 metrów. Mam na myśli dobranie odpowiedniego sprzętu do tego co chcesz fotografować.
To jest oczywiste że chcąc zrobić zdjęcie 10 maszyn lecących w szyku i pierdzących dymem na całe niebo tuż nad moją głową nie będę tego robił 500mm, dlatego taką rozkminę pomijam. Może nie mam AS pod nickiem na forum, ale są rzeczy o których się nie wspomina nie dla tego że się o nich nie wie tylko dlatego że są oczywiste :D

Co do pomysłu to powiem tak. Ja na pokazy nie idę z gotowym scenariuszem. Wiem co ma latać, czego mogę się spodziewać i tak jestem przygotowany.
Pisząc o pomyśle, kierowałem się słowami Hesji (bo do niego pisałem), które wypowiedział podczas prelekcji na której miałem przyjemność być. Pomysł wtedy był przedstawiony w kontekście tego co już wyszło z puszki i masz na monitorze. Jak to Hesja ujął dopiero wtedy zaczyna się zabawa z fotografią. Jeśli się z tym nie zgadzasz to oczywiście odsyłam do Hesji, możesz mu wytłumaczyć gdzie się pomylił :D
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 28, 2016, 11:50:16 pm wysłana przez marsjanin »

Frodo

  • Top Gun
  • *******
  • Wiadomości: 1276
    • Zobacz profil
Odp: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie
« Odpowiedź #108 dnia: Wrzesień 28, 2016, 11:59:22 pm »
Czytałem i zgadzam się co do wniosków - wszyscy interlokutorzy moim zdaniem rację mają :-)
Wrzuciłem, bo lubię wrzucać - bardziej niż pisać :-D

Jack S.

  • Wiadomości: 1168
    • Zobacz profil
  • Skąd: Okolice EPPW - Gniezno
Odp: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie
« Odpowiedź #109 dnia: Wrzesień 29, 2016, 05:58:00 am »
Nie zgodzę się względem 'pomysłu'. Pewne kadry 'chcesz mieć', bo dla danej maszyny są charakterystyczne, np. ja do Ostravy w tym roku jechałem z chęcią złapania dopału Viggena. Udało się połowicznie, ale pomysł istniał na długo przed tym jak wsiadłem do samochodu.
theaviationist.com
facebook.com/JacekSiminskiPhotography/

Hornet

  • Gość
Odp: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie
« Odpowiedź #110 dnia: Wrzesień 29, 2016, 06:17:06 am »
Udało się połowicznie, ale pomysł istniał na długo przed tym jak wsiadłem do samochodu.
To dlatego, że sobie "słupa" nie postawiłeś...  :)

eMeL

  • Wiadomości: 722
    • Zobacz profil
  • Skąd: Konin
Odp: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie
« Odpowiedź #111 dnia: Wrzesień 29, 2016, 06:34:13 am »

Emel Jeśli kupisz nikona d810 + pińcetke to powinieneś na starcie mieć nefy takie jak ma Hesja. Niestety dalej już nie jest tak łatwo :D Bo samo posiadanie Photosgopa nie wystarczy, Musisz jeszcze się nim posługiwać tak dobrze jak Hesja a to już jest levele master. Jednak wszystkiego w życiu można się nauczyć i to stosunkowo szybko, więc jak najbardziej możesz się nauczyć tak obrabiać jak Hesja i w tym momencie gwarantuję Ci że będziesz miał zajebiste zdjęcia. Natomiast jest jeszcze ta wisienka na torcie które już jest właśnie czynnikiem ludzkim.

..ano właśnie, jak to napisałeś na końcu "czynnik ludzki" i to dla mnie jest sedno sprawy :)  sprzęt sprzętem, ogólnie powinien pomagać przy robieniu zdjęć ;) ale to w głowie powstaje zdjęcie, które chcesz zrobić, a nie w aparacie :)

hesja

  • Prezes SPFL
  • Solo Pajlot
  • ********
  • Wiadomości: 21705
    • Zobacz profil
    • hesja
  • Skąd: Warszawa
Odp: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie
« Odpowiedź #112 dnia: Wrzesień 29, 2016, 06:39:32 am »
Nie mam czasu wszystkiego czytać Sorry ale z jedną tezą na pewno się nie zgodzę że jeżeli będziesz mieć ten sam sprzęt co inni to będziesz mieć takie same pliki w aparacie guzik prawda bo nie ma czegoś takiego jak uniwersalne wszystkim znane najlepsze ustawienia Ile człowiek się nagłowi żeby dobrze dla każdej sytuacji każdego momentu ustawić sprzęt to głowa mała i jakość obrazka bardzo często zależy od tego jak sprzęt ustawisz i jestem na 1000 procent pewny że nawet jak na pokazach wszyscy będą mieć dokładnie taki sam sprzęt z najwyższej półki to nie będą mieć takich samych nefów
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 29, 2016, 07:24:52 am wysłana przez hesja »
:) Serdecznie pozdrawiam

Sławek Krajniewski

hesja

  • Prezes SPFL
  • Solo Pajlot
  • ********
  • Wiadomości: 21705
    • Zobacz profil
    • hesja
  • Skąd: Warszawa
Odp: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie
« Odpowiedź #113 dnia: Wrzesień 29, 2016, 07:24:09 am »
Co do pomysłu to powiem tak. Ja na pokazy nie idę z gotowym scenariuszem. Wiem co ma latać, czego mogę się spodziewać i tak jestem przygotowany.
Pisząc o pomyśle, kierowałem się słowami Hesji (bo do niego pisałem), które wypowiedział podczas prelekcji na której miałem przyjemność być. Pomysł wtedy był przedstawiony w kontekście tego co już wyszło z puszki i masz na monitorze. Jak to Hesja ujął dopiero wtedy zaczyna się zabawa z fotografią. Jeśli się z tym nie zgadzasz to oczywiście odsyłam do Hesji, możesz mu wytłumaczyć gdzie się pomylił :D

ALE ALE NIE MYLMY POJĘĆ
zabawa z fotografią trwa cały czas
pomysł oczywiście że trzeba mieć ale rzeczywistość go często weryfikuje i otrzymujemy raz więcej raz mniej  w stosunku do tego co chcieliśmy
Co innego świadoma fotografia i realizacja jakiegoś pomysłu od początku (przygotowywanie ciuszków dla modelki, szukanie pleneru, wyczekiwanie na pogodę) a co innego robienie serii zdjęć podczas high speed pass gdzie walka jest tylko o to, by udało się zmieścić maszynę w kadrze i to w miarę ostro by dopiero później (przy kompie) zająć się kadrowaniem (o tym mówiłem, że dopiro teraz mamy czas na kadrowanie czyli niejako fotografowanie naszych zdjęć.

Reasumując, skoro byłeś na prelekcji to wg mnie by powstało dobre zdjęcie potrzebne jest spełnienie wszystkich poniższych aspektów na jak najlepszym poziomie:
NASTAWIENIE
OGÓLNA WIEDZA FOTOGRAFICZNA
ZNAJOMOŚĆ LOTNICTWA
SPRZĘT FOTOGRAFICZNY
MIEJSCE I CZAS
WARUNKI ATMOSFERYCZNE
ZNAJOMOŚĆ TECHNIK FOTOGRAFOWANIA
PATRZEĆ vs. WIDZIEĆ?
FOTOGRAFICZNE SZCZĘŚCIE
KADR
OBRÓBKA
ZMYSŁ ARTYSTYCZNY
SZTUKA PREZENTACJI

o ile dobrze zrozumiałem, to wg Ciebie spełnienie tych wytłuszczonych pozycji wystarczy...
wg mnie - ee
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 29, 2016, 07:29:54 am wysłana przez hesja »
:) Serdecznie pozdrawiam

Sławek Krajniewski

marsjanin

  • Gość
Odp: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie
« Odpowiedź #114 dnia: Wrzesień 29, 2016, 08:18:19 am »
Jack pytanie zatem czy jakbyś miał lepszy sprzęt to spełnił byś swój pomysł w 100% z tym Viggenem ? Ale pomysłem w tym przypadku możesz już nazwać samą chęć zrobienia zdjęć jak samolot leci. Mogę przykładowo jechać na pokaz z pomysłem zrobienia zdjęć F-16 z przodu z boku z dopalaczem, nalatującego, odlatującego i ze zrobieniem pilota w kabinie, panoramowaniem itd. Tak owszem jadę z głową pełną pomysłów jak każdy zapewne, nawet amator z kompaktem w ręku ma w takim razie pomysł bo też chciałby zrobić zdjęcie viggena z dopalaczem, ale nie zrobi :) To znaczy nie zrobi na tyle żebyś mu nie powiedział że kosz :)
Gdyby ów amator miał lepszy sprzęt to szanse na zrobienie takiego zdjęcia rosą i stają się realne.


Hesja
Ogólnie to musiałbym napisać skąd wziął się ten wątek bo to po wydzielenie tematu wygląda nieco inaczej.
Moja wypowiedź była kierowana do zdjęć z Ostrav Sławola a set składał się tylko z latających samolotów. Więc pisząc to co napisałem brałem pod uwagę właśnie te zdjęcia bo to była myśl do wątku a nie ogólne przemyślenie na temat fotografii. Przede wszystkim w skrócie chodziło o to że Robootek poradził Sławolowi żeby użył mocy Photoshopoa na co Sławol odpowiedział że nie lubi mocnej obróbki...
Tak powstał mój post w którym zaznaczyłem że na fotografię składa się przede wszystkim dobry sprzęt i umiejętność obróbki w Photoshopie dlatego zalecam Sławolowi przekonanie się do mocniejszego obrabiania zdjęć bo w ten sposób może się dalej rozwijać. Kontekst był tai że przy podejściu do fotografii w sposób :nie lubię za mocno grzebać fotoszopem" będzie go ograniczać w osiągnięciu jakość.
Burza chyba się wywołała bo w przypadku fotografowania lecącego samolotu na pokazie sprowadziłem rolę człowieka do Słupa co by barwniej brzmiało. Ale biorąc pod uwagę jak bardzo wszyscy uczepili się tego słupa domyślam się ze to ich uraziło.

Napisałem to skrótowe wprowadzenie aby było jasne że temat powstał w kontekście pewnych zdjęć a dokładnie byłby to latające samoloty na pokazie, więc nie możemy nagle rozmawiać o wszystkich dziedzinach fotografii.

Nie, według mnie na dobrą fotografię nie składa się tylko sprzęt i obróbka. Nigdy tak nie twierdziłem, poza tym już we wcześniejszych postach wskazywałem kilka czynników więcej które się składają na foto. Zgadzam się dokładnie z tym co wypunktowałeś i nigdy nie twierdziłem inaczej.

podsumowując napisałem o trzech czynnikach ale nie twierdząc że to jest wszystko w takiej kolejności

1. Sprzęt
2. umiejętność wykorzystania softu do obróbki
3. Człowiek

W kontekście zdjęć na których leci odrzutowiec a ty musisz go złapać w kadrze.

Dlatego wolałbym abyśmy trzymali się tego skąd wziął się wątek i dlaczego podły z mojej strony takie argumenty. Nie dotyczy to fotografii samej w sobie tylko określonej sytuacji w której fotografujemy samolot.

Jeśli nie uczestniczyłeś w temacie od początki masz pewnie nie do końca jasny pogląd na to i oceniasz przez pryzmat komentarzy ludzi którzy nieważne jak ale muszą mi udowodnić że się mylę, najczęściej aby znaleźć argument muszą odbiegać od setna wątku i wtedy powstaje wrażenie że mój wpis dotyczy wszystkiego i niczego. A dotyczy ściśle określonej sytuacji na podstawie komentarza Sławola :)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 29, 2016, 08:24:16 am wysłana przez marsjanin »

hesja

  • Prezes SPFL
  • Solo Pajlot
  • ********
  • Wiadomości: 21705
    • Zobacz profil
    • hesja
  • Skąd: Warszawa
Odp: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie
« Odpowiedź #115 dnia: Wrzesień 29, 2016, 08:29:22 am »
spoko kumam Twoje rozumowanie
tylko jedna uwaga, bardziej dot. naszego forum
to co napisał Robteek to była tylko jego osobista uwaga, którą pewnie rzucił tu na forum i... poszedł sobie robić swoje
Wcale nie trzeba agresywnie obrabiać, by było fajnie
Niech każdy robi po swojemu i jak mu w duszy gra

oki - spadam teraz ja do swoich spraw - miłego :)
:) Serdecznie pozdrawiam

Sławek Krajniewski

Jack S.

  • Wiadomości: 1168
    • Zobacz profil
  • Skąd: Okolice EPPW - Gniezno
Odp: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie
« Odpowiedź #116 dnia: Wrzesień 29, 2016, 08:35:33 am »
Jack pytanie zatem czy jakbyś miał lepszy sprzęt to spełnił byś swój pomysł w 100% z tym Viggenem ?

Nie. Kwestia pogody i tego jak Viggen latał, nie sprzętu. Nic by to nie dało poza może większą rozdzielczością/lepszą jakością pliku wynikowego.
theaviationist.com
facebook.com/JacekSiminskiPhotography/

marsjanin

  • Gość
Odp: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie
« Odpowiedź #117 dnia: Wrzesień 29, 2016, 08:39:31 am »
spoko kumam Twoje rozumowanie
tylko jedna uwaga, bardziej dot. naszego forum
to co napisał Robteek to była tylko jego osobista uwaga, którą pewnie rzucił tu na forum i... poszedł sobie robić swoje
Wcale nie trzeba agresywnie obrabiać, by było fajnie
Niech każdy robi po swojemu i jak mu w duszy gra

oki - spadam teraz ja do swoich spraw - miłego :)

Co do agresywnej obróbki to już też się z tego tłumaczyłem Szamalowi  :) że nie mam na myśli masakrowania zdjęcia filtrami PSa itp.
Mocna obróbka w rozumieniu profesjonalnego wywołania zdjęć. Mocna w sensie polegająca na czymś więcej niż rozjaśnieniu całego zdjęcia.

Pozdrawiam i idę dzisiaj trochę popracować bo wczoraj tak dobrze się ze wszystkimi gaworzyło, że robota nie szła :D

Jack S.

  • Wiadomości: 1168
    • Zobacz profil
  • Skąd: Okolice EPPW - Gniezno
Odp: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie
« Odpowiedź #118 dnia: Wrzesień 29, 2016, 08:42:11 am »
Czyli mamy zwykłe zaburzenie pojęciowe. Rozumiem, że dla Ciebie mocna obróbka to np. odszumienie dfine2 i wyostrzenie RAW Sharpenerem z NIKa?
theaviationist.com
facebook.com/JacekSiminskiPhotography/

marsjanin

  • Gość
Odp: marsjańskie teorie o chooyowych fotografach i świetnym sprzęcie
« Odpowiedź #119 dnia: Wrzesień 29, 2016, 08:44:10 am »
Nie. Kwestia pogody i tego jak Viggen latał, nie sprzętu. Nic by to nie dało poza może większą rozdzielczością/lepszą jakością pliku wynikowego.

Właśnie o takie "drobnostki" się rozchodzi jak czasem do zrobienia foto życia zabraknie Ci rozdzielczości a czasem trochę ostrości itp. Oczywiście czasem też mając najlepszy sprzęt czegoś Ci zabraknie i zdjęcie nie wyjdzie.