Wszystkie kwestie przestudiowane do suchej nitki
Dla mnie najgorsze jest to, że ze względu na praktycznie brak przerw w bloku wojskowym (tak przynajmniej było 2 lata temu) nie ma możliwości na szybkie przemieszczenie się na teren lotniska tak, by nie przegapić któregoś solo. (żeby np. przyfocić statykę o zachodzie) A z uwagi na dysponowanie póki co jedynie 300 milimetrami, spędzanie całego dnia na terenie troszkę mija się dla mnie z celem. Opcja z wchodzeniem do strefy o poranku celem sfotografowania statyki jest dobra, ale to jednak nie to samo światło co wieczorem. W zasadzie bez porównania