w necie w postaci pdf jest ta książka
Oczywiście i muzyka z płyt także za darmo. Ale ja jestem taki frajer, co to lubi mieć czasem taką dotykalną formę czegoś. I wierzę, że nie zostałem sam.
Żeby nie było ze jestem święty - PDFów lotniczych też mam całkiem sporo. Ale powieści jeszcze żadnej z monitora nie przeczytałem.