Filtr szary - proszę o poradę

[Mariusch]

Mori, jęsli chodzi o Płock, tp organizatozry dawali czas na zdjęcie/założenie filtra tudzież załatwienie innych spraw.

[Mori]

No wiem.
Ale na szczęście to był wyjątek a nie norma.

[nurek]

No trudno, zostałem beta-testerem tego i mam nadzieję, że ustrzegę innych przed zakupem, a sam zapoluję na zwykły filtr szary jakiś pewnie ND4 bez udziwnień

ND4 nie za jasny będzie? Używam ND8 i czasem mógłby być ciemniejszy.

[Dzik]

Szkoda, że dopiero zobaczyłem ten wątek..Głośno bym krzyczał stanowcze "Nie" dla tych regulowanych wynalazków.Miałem okazję testować takie urządzenie..:-)
Osobiście używam ND 16 ale przy moich zdjęciach muszę schodzić do czasów 1/20, a czasami i dłuższych, w słoneczne dni- taki urok driftu:-) Posiadam Hoya Pro1 Digital ND16 i  jestem zadowolony..

[fan]

No, co do filtra, to był mój eksperyment...  W takim razie zainteresuję się ND8

PS: ktoś chętny na nowego fader'a ?? Do widoczków na szerszym kącie nada się bardzo dobrze, tylko na tele jest problem. Oddam w dobrej cenie, bo widoczków nie robię za często

[Mori]

Sam zainwestowałem w filtr szary ND8 i wypróbowałem go na dwóch pokazach. Ogólnie sprawdza się to bardzo dobrze.

Na plus:
- nie zauważyłem żadnych strat na jakości.
- przy preselekcji czasu na czasach rzędu 1/100-1/160 udawało mi się utrzymać w 70-300VR przesłony na poziomie 8.1-11

Na minus:
- zakładanie i ściąganie tego filtra to kupa zamieszania (i to ze wskazaniem na kupę) ale to też po trochu wina "przemyślanej" konstrukcji pudełek Hoya

Ogólnie rzecz biorąc bardzo fajna sprawa gdy pogoda jest stabilna i słoneczko świeci wciąż z mniej-więcej tą samą mocą. Ale jeśli np idzie dużo chmur i co kilka minut jest skokowo mniej światła to filtr trzeba by dość często zdejmować i zakładać. Na pewno będę go zawsze brał ze sobą bo przy sprzyjających warunkach jest na pewno pomocny ale nie wiem czy nie byłby lepszy zamiast wkręcanego jakiś filtr mocowany na ramce przed obiektywem.