Forum Stowarzyszenia Polskich Fotografów Lotniczych AIR-ACTION
FOTO-TECHNIKA => Technika i sprzęt fotograficzny => Wątek zaczęty przez: kaczy w Listopad 26, 2010, 12:40:54 pm
-
Dzięki wszystkim za miłe przyjęcie na forum (pokazaliśmy razem z narzeczoną nasze prace w innym dziale). Jako, że jak widać oboje złapaliśmy bakcyla, wydatki na sprzęt foto liczyć u nas trzeba niestety podwójnie... Wybór padł na system Nikona. Początkowo myśleliśmy o zestawie: D3000 + D5000, ale w tym sezonie udało się zakupić jedynie ten pierwszy (co widać na naszych zdjęciach). Na przyszły sezon chcemy raczej dokupić D3100 (nowy model), zamiast D5000. Z racji tego, że focimy razem - chcemy wybrać sprzęt przy którym będziemy mogli wspierać się wzajemnie w terenie nie tylko wymieniając się pasującymi do obu aparatów obiektywami, ale też kartami pamięci, dodatkowymi akumulatorami, itd.
Dlaczego nie myślimy o D90? (pewnie taki byłby wybór na początek gdybyśmy kupowali tylko jedną puszkę, a nie dwie). Z prostego (poza kwestiami finansowymi) powodu - przy zdjęciach seryjnych (o ile w przypadku D3000/D5000/D3100 czy D90 można mówić, że 3 do 4 klatek to już "seria") D90 jest tak samo "szybki", a silnik w puszce - nie wiem, czy ma dla nas na tym etapie jakiekolwiek znaczenie skoro i tak podpinać do niego zamierzamy obiektywy VR z AF-S? Nie wiem więc czy idę w dobrym kierunku (stąd ten temat na forum), ale... wydaje mi się, że biorąc pod uwagę zastosowania (foto lotnicze) "zaoszczędzone" w ten sposób pieniądze (D3000 + D3100 zamiast D90) lepiej jest już wydać na dodatkowy zestaw kart pamięci, akumulatorów, czy... dołożyć po prostu te pieniądze do obiektywu (wolę póki co - gorsze body i lepszy obiektyw niż odwrotnie). Wybiegając w przyszłość - zamiast pchać się w D90, wymienilibyśmy kiedyś nasze puszki na coś nie tylko z silnikiem i wygodnym zestawem "guzikologii", ale też (co w fotografii lotniczej jest priorytetem) potrafiące robić zdjęcia seryjne typu 10-11 klatek na sekundę. Jeśli jestem tutaj w błędzie - proszę o rady które chętnie przemyślę.
Dochodzimy dalej do kwestii obiektywów. Jak pisałem w wątku z moimi zdjęciami - na najbliższy sezon planujemy focić w zestawie D3000 + wypożyczonym (jak w minionym sezonie) Nikkorem 70-200mm f/2.8 VRII, oraz planowanym D3100 + Nikkorem 70-300mm f/4.5-5.6 VRII. Pytanie moje brzmi... co dalej? (planując rozwój). O czym myśleć poza "legendarnym" 70-300? Szukam czegoś o podobnym stosunku jakości do ceny (proszę pamiętać o 2 rzeczach - ograniczonym budżecie, oraz fakcie iż z moją budową ciała niekoniecznie jestem w stanie unieść obiektywy używane przez Hesję, nawet gdybym był w stanie taki wydatek udźwignąć finansowo). Biorę także pod uwagę obiektywy Sigmy, czy Tamrona (jeśli warto o nich myśleć na początkowym etapie przygody z fotografią). Oczekuję na Wasze porady.
-
Wg mnie, po przeczytaniu wszystkiego ;) dobrze myślisz na tą chwilę. Co do obiektywów to w sferze budżetowej najlepszy jest 70-300 choć nie raz brakuje trochę mm, ale coś za coś. Wszyscy czekamy z niecierpliwością na odnowione 80-400 z VRII i AF-S jeżeli N się zlituje na bank będzie to przebój lotniczy. Faktycznie za różnicę kup lepiej karty pamięci ( tych nigdy za dużo ;) ) i akumulatory.
To że nie masz silnika w body to jedynie problem gdybyście chcieli używać obiektywów bez silnika, w lotniczym przypadku takowych brak ;D
-
Bez akumulatorów i kart najlepszy aparat się nie przyda ;).
Ja również używam 70-200 i 70-300 do foto-loto. 70-200 jest niestety za krótki, można się czasem pobawić, bo af ma rewelacyjny, ale... 90% zdjęć to jednak 70-300 (też często za krótki, ale coż zrobić). Podobnie jak wielu czekam na 80-400 oraz na telekonwerter 2.0 III.
Pamiętaj również, aby przygotować coś szerokiego na statykę i tu również przyda się filtr polaryzacyjny. Jakaś tokina/sigma/nikkor około 10-24mm.
-
Wszyscy czekamy z niecierpliwością na odnowione 80-400 z VRII i AF-S jeżeli N się zlituje na bank będzie to przebój lotniczy.
Tylko, czy to będzie tak samo niskobudżetowy produkt (domyślam się, że f/4.5-5.6) jak 70-300? Jeśli tak... dołączam do czekających ;)
To że nie masz silnika w body to jedynie problem gdybyście chcieli używać obiektywów bez silnika, w lotniczym przypadku takowych brak ;D
Też tak właśnie zauważyłem... czyli idę chyba jednak dobrą drogą :) Chyba jedynie przy cenach "portretówek" z dobrym światłem (50mm, 85mm) posiadanie silnika w body miałoby znaczenie (ze względu na różnice w cenie obiektywów AF/AF-S, a te mi się do focenia samolotów nie przydadzą).
Bez akumulatorów i kart najlepszy aparat się nie przyda ;)
Jeśli chodzi o karty, biorę pod uwagę jedynie Sandisk'a (to chyba dość dobry wybór). Tu znów rodzi się pytanie, czy lepiej mieć kilka 4GB kart, czy np. jedną 16GB (mniej zmian kart na "polu bitwy" ale większy ból jak karta padnie). W kwestii baterii - celuje, że najrozsądniejszym wyborem (choć niestety nie najtańszym) jest kupno oryginalnych baterii Nikona?
Podobnie jak wielu czekam na 80-400 oraz na telekonwerter 2.0 III.
Tu pojawia się magiczne słowo "telekonwerter" :) W jakiej cenie należy się spodziewać czegoś dobrego i czy warto dopinać do takiego obiektywu jak 70-300 VR ze światłem z zakresu 4.5-5.6? Na allegro można znaleźć zarówno takie po 100zł jak i po 1000 z czego te pierwsze można pewnie wykorzystywać z powodzeniem jedynie jako podstawkę pod kubek?
Pamiętaj również, aby przygotować coś szerokiego na statykę i tu również przyda się filtr polaryzacyjny. Jakaś tokina/sigma/nikkor około 10-24mm.
Mam oczywiście Nikkor'a 18-55 f/3.5-5.6 VR, bo nie opłacało się kupować samego body, oraz Sigmę 30mm f/1.4 AF-S (gdyby nie rewelacyjna cena zaproponowana przez znajomego, pewnie wybrałbym nowego Nikkor'a 35mm f/1.8 AF-S). Tyle tylko, że Sigma to chyba jednak ani ciasno ani szeroko - powinienem czegoś jeszcze poszukać na przyszłość? (w sensie na statykę).
-
dwie wiadomosci dobra i zua:
zua: konwerter lekko ponad 2000zł
dobra: do 70-300 i tak go nie przykrecisz (chyba)
:)
-
konwerter lekko ponad 2000zł (...) do 70-300 i tak go nie przykrecisz (chyba)
Ok, czyli o temacie telekonwertera zapominam (to faktycznie dobra wiadomość - jeden wydatek mniej ;) ).
Co sądzisz o "całej reszcie"? Idę dobrą ścieżką do babci, czy do wilka? (w sensie, czy moje myślenie jest dobre, przy ograniczonym budżecie).
-
80-400 pewnie w okolicach 5-7k na starcie, ale to tylko przypuszczenia.
Karty - ja wolę więcej małych, ale 4GB za szybko wcina na pokazach, używam głównie 8GB. Only SanDisk. Zjadam każdą ilość, więc zawsze mam ze sobą mini-lapka.
Telekonwerter - hesja napisał, dodam, że można go podpiąć do 70-200 i o tym myślę.
Szerokie kąty - 18mm to jednak ogromna różnica do 10-12mm. Z czasem przekonasz się pewnie sam ;).
PS. Ścieżka "do wilka" może Cię duuuużo kosztować i może być na prawdę długa ;).
-
Odnośnie kart typu SD to zwracaj uwagę na klasę karty. Im wyższa, tym szybciej sobie radzi z zapisem, ale i droższa niestety. ja osobiście używam karty toshiby 8GB clas 10 i jestem bardzo zadowolony, no i śmiało około 800 fotek (RAW+basic jpg) na nią wchodzi.
-
Ok, czyli 80-400 to jednak jeszcze nie dla mnie (nie ten etap). 70-300 z VR'em można chyba kupić pomiędzy 1500 a 1800zł. Czy w przedziale 1500 do 3000zł możecie polecić cokolwiek "równie pięknego" ze stajni Nikkora, Sigmy czy Tamrona? Chciałbym mieć co wkręcić w drugą puszkę jak już przestanę pożyczać 70-200.
W kwestii kart, mam "Class 4, 15MB/s" - czy do sprzętu tej klasy (D3000/D3100) rozsądnie jest inwestować w szybsze? Co z bateriami?
PS. Ścieżka "do wilka" może Cię duuuużo kosztować i może być na prawdę długa ;) .
Dlatego właśnie wolę od początku wybrać dobrą drogę, aby wiedzieć "na czym nie warto oszczędzać" a na czym nie warto przepłacać (na początkowym etapie mojego hobby, bo im dalej w las tym koszty większe).
-
czy do sprzętu tej klasy (D3000/D3100) rozsądnie jest inwestować w szybsze? Co z bateriami?
no to Ciebie zaszkoczę - warto ;) ale dlaczego, to będzie taka mała zagadka dla Ciebie :)
-
Czy w przedziale 1500 do 3000zł możecie polecić cokolwiek "równie pięknego" ze stajni Nikkora, Sigmy czy Tamrona? Chciałbym mieć co wkręcić w drugą puszkę jak już przestanę pożyczać 70-200.
Drugiego nikkora 70-300 :).
W kwestii kart, mam "Class 4, 15MB/s" - czy do sprzętu tej klasy (D3000/D3100) rozsądnie jest inwestować w szybsze? Co z bateriami?
Odnośnie kart i puszek klasy D3000 to nie wiem - pożycz od kogoś jeśli możesz np 30MB/s i zobacz czy odczuwasz różnicę w zapisie.
Baterie - ja używam Nikona.
-
pierwszą kartę jaka miałem to właśnie Class 4, 15MB/s i miałem przy serii max 3 foty i ........... mogłem sobie czekać na nastepnego fruwaja, przy obecnie uzywanej karcie mam już 4, czasem 5 fot w serii (zalezy również od czasów migawki) i zdecydowanie szybciej odblokowuje sie bufor
co do baterii, użwam zamiennika, ale dlatego że dokupiłem sobie gripa, ale po to, że aparat zdecydowanie stabilniej leży w ręku i ruchy przy panoramowaniu ciężkim szkłem są bardziej płynne, no i zawsze więcej prądu pod ręką
-
pierwszą kartę jaka miałem to właśnie Class 4, 15MB/s i miałem przy serii max 3 foty i ........... mogłem sobie czekać na nastepnego fruwaja, przy obecnie uzywanej karcie mam już 4, czasem 5 fot w serii (zalezy również od czasów migawki) i zdecydowanie szybciej odblokowuje sie bufor
Miałem taką sytuację z Jurgisem w Radomiu (jak stałem ze sqpien przy pasie startowym). Zrobiłem jakieś 3 lub 4 foty... Jurgis obrócił się na plecy tuż nad pasem, miałem go w kadrze i... niestety przycisk już nie zareagował, a aparat zaczął buforować (stąd, mam tylko jedno głupie zdjęcie z uciętym ogonem). Miałem ochotę odkręcić obiektyw i cisnąć z całej siły puszką o pas startowy (ale nie miałem niestety drugiego body w plecaku jako zapasu) :(
Potestuję inne karty przy zdjęciach seryjnych z moim aparatem, ale... ponieważ ten aparat i tak max. zrobi 4 zdjęcia w serii to różnica będzie pewnie jedynie w krótszym buforowaniu. Jeśli okaże się, że ta różnica będzie spora i będzie warto - to będę oczywiście inwestował już tylko w "10-tki", ale... muszę się najpierw przekonać, że ta różnica jest warta ceny. Dzięki za rady - jesteście pomocni.
Jeszcze tylko kwestia obiektywu... nie po to kurczę zdecydowaliśmy się na jeden system (a nie Nikon dla mnie i Canon dla Idy) aby teraz dublować sobie obiektywy kupując 2x 70-300 :( Poszukam jeszcze dokładnie (widziałem jakieś szkiełka Sigmy w ciekawych cenach) i podpytam Was nawyżej o opinie (chyba, że ktoś zdecyduje się jednak polecić coś w cenie nie gwałcącej portfela).
-
Z Sigmy w podobnej cenie to tylko 150-500 (ok. 4000zł), ale może być różnie z autofocusem czy jakością na dużych ogniskowych - niech się wypowiadają Ci co mają.
Jesli więc chcecie focić razem na długich ogniskowych i nie chcecie przeznaczać wiele $, to całkiem poważnie poleciłem 2 x 70-300.
Jeśli nie chcecie dublowac obiektywów, to czy lepiej kupić drugi - o podobnych ogniskowych, ale gorszy? Czy lepiej zdublować lepszy?
-
Z Sigmy co najwyzej 120-400, 150-500 ani 50-500 stanowczo nie polecam. Cena mz nie jest ruinująca.
-
Z Sigmy co najwyzej 120-400, 150-500 ani 50-500 stanowczo nie polecam. Cena mz nie jest ruinująca
O! Sigma 120-400 to jest chyba właśnie to czego szukałem jako uzupełnienia (na przyszłość) dla Nikkora 70-300 :) Dziękuję (rozumiem, że polecasz jako użytkownik).
-
No tak, jest jeszcze 120-400 za ok. 3300zł. Joa chyba nim pstryka :).
-
No tak, jest jeszcze 120-400 za ok. 3300zł. Joa chyba nim pstryka :).
Taki własnie chce... (bo Krzysztof pewnie nie uniesie) ;)
-
MZ polecę sigmę 150-500..... 80% zdjęć przez zeszły sezon wykonałem właśnie tą sigmą
fakt że trzeba uważać na te 500mm ale można sobie radzić ;)
w sezonie 2009 używałem 70-200 + TC20EII i również dawał radę...... ;)
tak jak wszyscy napisali...... N 70-300 to najbardziej pożądany obiektyw lotniczy :) ..... nie używałem go do fotolotnictwa, ale poznałem jego możliwości :)..... zacne szkiełko, warte tych pieniędzy :)
-
Tyle, że Sigma 150-500 to już jednak większy wydatek (pomijając tu już nawet opinie czy wart tych pieniędzy, czy nie). Skupiam się tutaj na rozwiązaniach "niskobudżetowych" (na tyle na ile jest to w ogóle możliwe, myśląc o fotografii lotniczej).
Myślę więc, że (na początek) skompletowanie zestawu typu Nikon D3000 + Nikkor 70-300 VR, oraz D3100 + Sigma 120-400 VR to już sprzęt którym można powalczyć o jakieś zdjęcia. W przyszłości, będę zapewne myśleć o czymś lepszym.
Zaczynając swoją przygodę z tym rodzajem fotografii wiedziałem, że tanio nie będzie. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze cała masa innych wydatków związanych z fotografią których się standardowo nawet chyba nie podlicza, a jednak pieniądze wydać trzeba, typu plecaki na sprzęt, dodatkowe akcesoria (wspomniane wyżej dodatkowe akumulatory, karty itd.), czy choćby koszty softu do katalogowania i podstawowej obróbki foto i... już tworzy się z tego niezła sumka :) Mimo to, nikt tu chyba nie ma wątpliwości, że warto. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za dobre rady.
-
Ja generalnie odradzam wszelkiego rodzaju telekonwentery, owszem nie jest źle ale w porównaniu z topowymi szkłami zwłaszcza na większych rozdzielczościach to już nie to. Sam kiedyś stosowałem AF-S 80-200 z TC 17 a Slavcio 72-200 vr tez z TC 17 i zdania mamy podobne, że spadek kontrastu i rozdzielczości jest duży, choć slavcio takim zestawem focił jeszcze do zeszłego roku.
70-300 jest z półki budżetowej najlepszy, sigma 120-400 jest to tez jakieś wyjścia, ale wszystkie osoby jakie go maja to maja bo ... nie ma nic innego sensownego i często się zdarza ze z powodu obiektywu sa różnorakie kłopoty, ale w spfl walczy nim i Joa i deoc i slapek, ja go uzywałem krótko. Jakość zdjęć porównywalna z 80/70-200 z TC 17
-
wszystko ładnie się czyta tutaj jakie ludzie mają obiektywy co wybierają :)
kurcze ja tam nie mam dylematu gdyż brak kasy :P teraz tylko jakiś obiektyw 70-300 albo 100-300 poluje :)
niema lekko jak się wkłada kasę na latanie :)
-
podobno wyszedł Tamron 70-300 nowa wersja ze wszytskimi bajerami (stabilizacje itp), poczytajcie testy, ponoc jest ok a cenowo chyba tańszy niz nikkor
-
@ziaro: Gdybym skupiał się tylko na kwestiach finansowych, nigdy bym pewnie nie zaczął fotografować. Najważniejszy jest upór w dążeniu do celu i... dokładna lista, aby wiedzieć co się chce osiągnąć. Jak się ma jasno wyznaczone cele, można do nich dojść choćby małymi krokami. Pewnie, że wielu może się śmiać z mojej "taniej, plastikowej puszki" (D3000), ale jakbym czekał aż mnie będzie stać na 2x D300s i 2x NIKKOR 200-400 f/4 VRII to obawiam się, że mógłbym się nie doczekać :) Efekty pierwszego mojego focenia na kolana nie rzucają, ale... jak na początek przygody z fotografią lotniczą to aż tak tragicznie nie jest (a w każdym razie - spodziewałem się znacznie gorszych ocen).
@kifcio: Różnica w cenie pomiędzy Nikkorem a Tamronem (70-300) żadna, a jakoś mocno zachwalany Nikkor znacznie bardziej do mnie "przemawia". Chyba, że już faktycznie miałbym sobie dublować obiektywy o tym samym zakresie to bym się może skusił na tego Tamron'a z zasady, że nie lubię mieć w życiu dwóch totalnie identycznych rzeczy (jakieś takie zboczenie i dążenie do niepowtarzalności).
-
ale jakbym czekał aż mnie będzie stać na 2x D300s i 2x NIKKOR 200-400 f/4 VRII to obawiam się, że mógłbym się nie doczekać :)
zły wybór ;) najlepszy zestaw do focenia to D300s z 500 mm F 4 i D3s z 200-400 -- oczywiście obiektywy można na puszkach zamieniać w zależności od potrzeb ;D
-
@MarS: Tylko nie wiem, czy ja bym uniósł D3s z tą 500-tką Nikkora ;D (patrz: post Idy (http://spfl.pl/forum/index.php/topic,1624.msg24335.html#msg24335)), ale fakt - zestaw naprawdę dobry (nawet lepiej się do mojego przykładu nadaje).
-
Dopisz do swojej listy "karnet na siłownię" i będziesz nosił dwa komplety D3 + 500mm ;)
-
Oj tam Tomku... jeszcze by sobie krzywdę zrobił. Jego to trzeba po prostu zobaczyć, żeby zrozumieć ;)
-
Rozumiem ;), ... aalbo nie .. :D Nieważne
Pozdrawiam.
-
@Tomek: Ona mi dogryza, bo jest ode mnie (rok) starsza, a że i silniejsza to i bronić się nie mam jak ;) Trochę "podpakuję" to i z 500-tką dam radę (ale finansowo do tego jeszcze daleka droga). Stąd póki co skupiam się na topowym 70-300 (choć z 70-200 f/2.8 też dałem radę).
-
ale jakbym czekał aż mnie będzie stać na 2x D300s i 2x NIKKOR 200-400 f/4 VRII to obawiam się, że mógłbym się nie doczekać :)
zły wybór ;) najlepszy zestaw do focenia to D300s z 500 mm F 4 i D3s z 200-400 -- oczywiście obiektywy można na puszkach zamieniać w zależności od potrzeb ;D
MarS ale to już było i się zmieniło ;) teraz najlepszy zestaw to D3x ( z możliwością cropa ) + 500/4 i do tego D3s + 200-400/4 oraz D3 + 70-200/2.8+24-120/4 8)
-
@ziaro: Gdybym skupiał się tylko na kwestiach finansowych, nigdy bym pewnie nie zaczął fotografować. Najważniejszy jest upór w dążeniu do celu i... dokładna lista, aby wiedzieć co się chce osiągnąć. Jak się ma jasno wyznaczone cele, można do nich dojść choćby małymi krokami. Pewnie, że wielu może się śmiać z mojej "taniej, plastikowej puszki" (D3000), ale jakbym czekał aż mnie będzie stać na 2x D300s i 2x NIKKOR 200-400 f/4 VRII to obawiam się, że mógłbym się nie doczekać :) Efekty pierwszego mojego focenia na kolana nie rzucają, ale... jak na początek przygody z fotografią lotniczą to aż tak tragicznie nie jest (a w każdym razie - spodziewałem się znacznie gorszych ocen).
Wiesz, podoba mi się bardzo Twoje podejście do zagadnienia, to że lepiej robić zdjęcia tym co się ma niż ich wcale nie robić czekając na to co może się kiedyś będzie miało.
W związku z faktem, że jest teraz taki trochę martwy sezon to może warto się wstrzymać do wiosny z tym drugim obiektywem; może Nikon nas zaskoczy i jednak wypuści poprawiony 80-400; na razie N70-300, na wiosnę decyzja co dalej z drugim obiektywem.
PS. odradzam drogę "wilka" jak Amon uprzedził jest niepewna dla budżetu domowego 8)
-
PS. odradzam drogę "wilka" jak Amon uprzedził jest niepewna dla budżetu domowego 8)
Za to bank się może cieszyć, kolejny kredycik pod hipotekę :).
-
Wiesz, podoba mi się bardzo Twoje podejście do zagadnienia, to że lepiej robić zdjęcia tym co się ma niż ich wcale nie robić czekając na to co może się kiedyś będzie miało.
W związku z faktem, że jest teraz taki trochę martwy sezon to może warto się wstrzymać do wiosny z tym drugim obiektywem; może Nikon nas zaskoczy i jednak wypuści poprawiony 80-400; na razie N70-300, na wiosnę decyzja co dalej z drugim obiektywem.
Na najbliższy sezon planujemy zakup D3100 + Nikkora 70-300 oraz focenie już posiadanym D3000 + pożyczonym N70-200 który pewie w wielu sytuacjach okaże się "za krótki" ale trudno :) Zakup Sigmy 120-400 to raczej jeszcze następny sezon (niestety, budżet jest ograniczony). Do tego dojdzie jeszcze kilka innych "kosztów manipulacyjnych" (plecaki na sprzęt już mamy, ale zapas kart i aku plus kilka innych drobiazgów jeszcze w trakcie). Jest to więc raczej plan wielosezonowy (oczywiście na takim zestawie kończyć naszej przygody z foto absolutnie nie zamierzamy, po prostu od czegoś zacząć trzeba).
Traktujemy foto jako hobby i chyba dość dobrze wpasowujemy się pod tym względem w ramy SPFL. Jak ktoś lubi sobie leżeć nad morzem i nazywa to "wakacjami" to jego sprawa. My wolimy jednak bardziej aktywnie spędzać czas wolny od pracy, a fotografia lotnicza to nie tylko aparat i samoloty... to przede wszystkim ludzie. Życie bez pasji (jakiejkolwiek) to jedynie wegetacja :)
Za to bank się może cieszyć, kolejny kredycik pod hipotekę :)
Za chwilę pewnie ktoś napisze, że jako para możemy razem z Idą sprzedać łącznie dwie nerki... a co za tym idzie, najlepszym polecanym w tym sezonie zestawem jest.... :o
-
Jako para możecie też, tak jak ja, oprócz nerek wystawić na sprzedaż dzieci
:)
A serio właściwie rozumujesz, powoli, byle do celu. Najpierw fotografuj tym co masz. Umiejętności się zbiorą a jak kasa dopisze to sprzętowo przeskoczysz wyżej.
Sam mam takie podejście.
-
Na najbliższy sezon planujemy zakup D3100 + Nikkora 70-300 oraz focenie już posiadanym D3000 + pożyczonym N70-200 który pewie w wielu sytuacjach okaże się "za krótki" ale trudno :) Zakup Sigmy 120-400 to raczej jeszcze następny sezon (niestety, budżet jest ograniczony). Do tego dojdzie jeszcze kilka innych "kosztów manipulacyjnych" (plecaki na sprzęt już mamy, ale zapas kart i aku plus kilka innych drobiazgów jeszcze w trakcie). Jest to więc raczej plan wielosezonowy (oczywiście na takim zestawie kończyć naszej przygody z foto absolutnie nie zamierzamy, po prostu od czegoś zacząć trzeba).
Skoro tak się plany przedstawiają to S120-400 sobie na razie odpuść i mam nadzieję że na spokojnie się doczekasz 80-400. Owszem, będzie droższe od S, ale wg wszystkich wskazań będzie lepszy i chyba warto będzie trochę dołożyć ;)-tym bardziej że to za dwa lata :D
-
nikonrumors.com wspomina o 80-400 ze światłem 4.6 - 5.4, tak więc nie będzie to pewnie stałe f4.
-
Jeżeli będzie zmienne "fy", to może kosztować 5-6 tysi. Jak stałe "fy", to pewnie wyżej.
No właśnie o to mi chodziło. A co będzie, to wiadomo... to będzie...
-
tak se my planowalismy ze fy se nie bedzie latac i zadokuje na 4 :P