IMPREZY LOTNICZE - FORUM OTWARTE > Archiwum 2011
Air Show Radom 2011 [27-28.08.2011]
kichu:
--- Cytat: Złoty w Sierpień 29, 2011, 12:45:43 pm ---Zmienili pokaz już po starcie z High clouds na Low clouds. Rzeczywiście mieli pecha bo kilkanaście minut potem mieliby już niebo jak Francuzi.
--- Koniec cytatu ---
Szkoda, bo wloski low show szalu juz nie robi... znaczy caly bajer u nich to wlasnie efektowne figury pionowe.
Złoty:
--- Cytat: kichu w Sierpień 29, 2011, 01:27:13 pm ---
--- Cytat: Złoty w Sierpień 29, 2011, 12:45:43 pm ---Zmienili pokaz już po starcie z High clouds na Low clouds. Rzeczywiście mieli pecha bo kilkanaście minut potem mieliby już niebo jak Francuzi.
--- Koniec cytatu ---
Szkoda, bo wloski low show szalu juz nie robi... znaczy caly bajer u nich to wlasnie efektowne figury pionowe.
--- Koniec cytatu ---
Dokładnie tak, na szczęście w sobotę był high :)
A Ty Kichu dojechałeś?
kichu:
mhm, w sb wieczorem na niedziele
Jamal:
Mam dziwne wrażenie, że miał być ktos jeszcze i się nie pojawił... ;)
kaczy:
--- Cytat: Jamal w Sierpień 29, 2011, 02:59:01 pm ---Mam dziwne wrażenie, że miał być ktos jeszcze i się nie pojawił... ;)
--- Koniec cytatu ---
Nie wiem, czy myślisz o mnie... ale ja też nie dotarłem, a planowałem. Już rok temu załatwiłem sobie nocleg, obiektyw, przemyślałem dojazd itd. Niestety, na tydzień przed imprezą podpierniczono obiektyw którym miałem focić w Radomiu, a dwa dni później zmarł mi wujo. Dotarcie do Radomia w czwartek okazało się więc niemożliwe z powodu pogrzebu w rodzinie, poza tym dodatkowo u Idy pojawił się problem z zapowiadanym przez nią wcześniej urlopem. Próbowała więc dojechać do mnie w czwartek wieczorem (po pracy), aby w piątek z samego rana uderzyć na Radom, ale... zawróciła w 1/3 drogi z powodu problemów z samochodem. Mimo iż Pan mechanik "Henio" (imię przypadkowe) stwierdził, że "jest ok, można jechać!", czwartkowa podróż rozpoczęta o 4ej nad ranem także zakończyła się porażką. Na jazdy autobusami i pociągiem (kilka przesiadek) nie było już czasu, siły, ani chęci... no i nawet większego sensu. Nic mi w tym roku nie wychodzi tak dobrze jak porażki.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej