No to dla zainteresowanych pobawiłem sie trochę głowicą MVH502 (wielkie dzieki Sławek
) i poniżej kilka moich spostrzeżeń.
Niestety czasu za dużo nie było a i pogoda taka trochę średnia, ale udało mi sie kilka godzi spędzić z moim zestawem w terenie, niestety pozostaje mały niedosyt bo do pełni szcześcia zabrakło mi porzadnego statywu, bo moje stare Manfrotto raczej nie jest przeznaczone do dźwigania pińcety
, pomimo tego mogę powiedzieć ze jestem zadowolony z efektu jaki udało mi się osiągnąć. Przede wszystkim do tej pory uzyskanie przeze mnie fajnych fot w czasach 1/20 a nawet 1/80 było tylko marzeniem i niejeden kadr choć był fajny leciał do kosza bo zdjęcia były wyraźnie poruszone. Dzięki zastosowaniu głowicy udało mi się ustrzelić w miarę akceptowalne kadry, czyli podstawowe zadanie zostało spełnione. Jeśli chodzi o samą głowicę to jest ona wykonana solidnie (co niestety przekłada się na wagę 1,7 kg) ale za to gwarantuję naprawdę solidne i pewne trzymanie porządnego zestawu jakim jest D810 + 500 mm. Głowica wyposażona jest w długa płytkę co pozwala na dużą elastyczność w zamocowania zestawu na statywie i odpowiednim wyważeniu, dodatkowo płytka ma specjalne mechaniczne zabezpieczenie przed wysunięciem się z głowicy zwalniane specjalnym przyciskiem który jest dobrze ukryty tak aby go przypadkowo nie wcisnąć. Głowica pochyla się i obraca na łożyskach kulkowych z zastosowaniem specjalnych regulowanych kartridży olejowych co pozwala na bardzo precyzyjne ustawienie regulacji obrotu i przechyłu aparatu z obiektywem co jest niewiarygodnie komfortowe. Po wyważeniu sprzętu możemy praktycznie jednym palcem obracać zestawem. Maxymalne obciążenie głowicy to 7 kg, czyli na nasz zestaw w sam raz. Ponadto istnieje mechaniczna blokada przechyłu i obrotu, wiec w każdej chwili możemy zablokować głowice w dowolnej pozycji.
Jeśli chodzi o praktyczne spostrzeżenia to prowadzenie obiektu nie przysparza żadnego problemu, kartridże olejowe pozwalają na ustawienie siły obrotu pod swoje preferencje, aparatem operuje się wygodnie i szybko, oczywiście trzeba trochę potrenować bo przejście na ten układ wymaga trochę wprawy. Jest to głowica filmowa, wiec nasuwa się pytanie czy przyda się do naszych celów? Moim zdaniem jak najbardziej, szczególnie przy startach i lądowaniach, nie ma najmniejszych problemów z prowadzeniem samolotu w kadrze, oczywiście wprawy wymaga opanowanie sposobu chodzenia wokół statywu i omijania nóg, ale wydaje mi się że to tylko kwestia treningu. Ja widzę tu duże zastosowanie również w trakcie pokazu śmiglaków które często pokazują się na przeciw publiczności (np. Radom czy w Ostrawie).
Natomiast jeśli chodzi o fotografie przyrodniczą to polecam i tak jak pisał Kichu zajmuje dużo mniej miejsca niż gimbal a myślę ze jest równie skuteczna.
Poniżej kilka przykładowych fot, pogoda wczoraj była do bani wiec tylko tak poglądowo
1. 1/20
2. 1/20
3. 1/30
4. 1/50
5. Bonus
low pass w wykonaniu Cessny SPFL
a Zarząd się nic nie pochwalił ze mamy własna Cessnę