Pogoda dzisiaj była lepsza, więc podjechałem zrobić dynamiczną część testu. Ogólnie rzecz biorąc słoiczek daje radę. Pewien problem zauważyłem w sytuacjach kiedy obiekt leciał wprost na obiektyw. Autofokus raczej nie nadążał, nie wiem jednak czy przyczyna była po stronie sprzętu czy operatora. Trzeba wziąć pod uwagę że ptaki nie są duże, a przebycie dystansu od startu do mojej pozycji zajmowało im 1 - 2 sekundy. Wystarczyło więc przesunąć obiektyw 1 cm w lewo czy prawo, żeby obiektyw ostrzył np. na gałąź a nie na ptaka. Myślę że w zastosowaniach fotolotniczych będzie lepiej pod tym względem. Co prawda samoloty latają szybciej, ale są też większe, z reguły są na tle nieba, no i tor lotu jest bardziej przewidywalny.
Wszystkie zdjęcia były jedynie kadrowane i zmniejszane. Poza tym nie było żadnej obróbki. Poza dwoma, wszystkie robione na f/5.6 400 mm.
1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8. Sowy są niezłe. Potrafią zawisnąć w miejscu prawie jak Harrier...

9.

10. ... ale potrafią też kosić lepiej niż niejeden fajter.

11.

Pozdrawiam