Impreza tuż pod bokiem więc wstyd by było nie pojechać.
Klimaty trochę takie ... hmmm ... remizowe.
Szkoda że organizatorzy przetrzymali najpierw wszystkich ze 2 godziny aby zacząć imprezę równo z burzą ...
Czerwone Iskry dały ładny pokaz ale pogoda i pułap nie zachęcały do fotografowania.
Pomimo rozlicznych wpadek organizacyjnych mam nadzieję, że ta impreza będzie już stałym gościem na lotnisku w Elblągu.
Gwoździem programu był pokaz jednego z Żelaznych i trzeba przyznać że było co oglądać.
Resztę pozwolę sobie pominąć milczeniem.
1. Burza niektórym niestraszna
2. Trochę kosiaków
3. Nie wiem czy lepiej zachować 2 czy 3 ?
4.
5.
6. Bohater dnia. Minę tłumaczy fakt że za chwilę musiał kołować przez plac pełen ludzi !
Obróbka u mnie tradycyjnie czyli zerowa. Wrzucam dokumentalnie ale wszelkie łajanie mile widziane.