Widać nie miał czujnika ognia i gaśnicy... Gość sprzedaje papier, ciapią podobne auto, przekładka kilku niezbędnych blaszek + komputer i pożenienie całej elektroniki (choć niekoniecznie, bo drogo wyjdzie) = za naszą wschodnią granicą ktoś będzie rwał laski na nówkę sztukę :/