Sławku, ja wręcz twierdze, że oprócz malowań okolicznościowych nasze jaszczomby są najładniejsze w świecie. Izraelskie też są fajne w tym piaskowym kolorze z dużymi emblematami na pionowych usterzeniach.
Ktoś kreatywny mógłby fajne malowanie z nietoperami też trzasnąć.