jeszcze uzupelniajac, bo wczesniej pisalem z teleofnu i nie chcialem sie rozpisywac
z czyszczeniem matrycy to jest imho tak, ze jak zwykle dmuchanie gruszka nie pomoze, to syf na ogol jest taki (rodzaj) albo jest go tyle (ilosc), ze na zadne pedzelki i inne wynalazki szkoda
czasu - dodatkowo pedzel - jako narzedzie wielorazoego uzytku tez nie jest latwo utrzymac w czystosci - wiec mozemy sobie wiecej syfu naniesc niz wyczyscic
a wynalazki typu lupa - mimo ze kiedys tam kupilem - potrzebne imho sa jak umarlego kadzidlo - do sprawdzenia czy mamy syfy wystarczy fota nieba na f22 lub wiecej lekko przeswietlona
i wszystko ladnie widac na lcd aparatu w powiekszeniu
takze w kwestii czyszczenia matrycy - dmuchamy gruszka - a jak juz nie pomoga - to czyscimy szpatulka na mokro - i ripit plis
w kwestii gruszki - dlaczego polecam giotto rocket - dlatego, ze niektore wynalazki kupowane np. w aptece maja to do siebie, ze zaworek wlotowy powietrza to jest to samo miejsce
ktoredy powietrze wylatuje, wiec dmuchajac krecimy tym samym powietrzem w kolko - gruszka giotto ma zaworek od d... strony i jedna zasysamy, druga dmuchamy
