Mój brat fotograf przekonuje mnie, że nieostrość Bigmy to moja wina. Że źle dobieram czasy, nie potrafię utrzymać obiektywu. Fotografował dzisiaj linijkę chyba na 500 mm no i wysżło ze jest BF na jakieś pół centymetra. Twierdzi, że to niewielka wada i że on fotografował puszką od piwa i wychodziły ostre zdjęcia i że to bardzo przyzwoity obiektyw. Fotografowaliśmy tą linijkę D300s i D5100 no i wyszło to samo. Zastanawiam się czy nie ma racji i czy nie zostać przy tym co mam i ćwiczyć, ćwiczyć....