Spadzie, to i tak było osiągnięcie bo foty były robione z motorówki a fotograf miał w ręku aparat marki Smiena, jeśli ktoś jeszcze takie CCCP pamięta.
Zdjęcia ORWO, czyli kolorowe, dopiero się pokazywały na rynku.
Ech, ................ no.
A co do fotek Nurasa, to zupełnie mi nie pasują. Roztrzepaństwo bez sensu, tak to odbieram.