Pamiętam czasy jak po kilka razy dziennie dało się słyszeć BIG-BANG, ciekawe co by wtedy zrobili mieszkańcy tego nawiedzonego samolotami miasta.
A swoja droga ciekawe, czy już jakieś przeciwdziałania co do burzy podjęli nad swoim niebem, bo jakoś od takich burz w miastach i poza jak na razie to chyba więcej postronnych poszkodowanych niż od samolotów...