Byliśmy pod płotem po 8 rano. Sporo ludzi dotarło tam później. Miejscówka świetna, choć przydałby się grill, albo kuchnia polowa
Jak słusznie rzecze Rzepka - Spit wymiatał.
Co do newsa - mogę napisać, choć może się z tym wstrzymać do jutra (w sensie - do zakończenia imprezy). IMHO relację mógłby napisać ktoś, kto widział wszystko od strony publiki, z imprezami towarzyszącymi włącznie (których podpłotowcy siłą rzeczy nie widzieli).
Generalnie impreza bdb, a pogoda dopisała. OM, Rzepka, Kula, Acroluc - jak zwykle fajnie było Was spotkać