No opcja pod płotem to podstawa. Koniecznie trzeba mieć drabinkę (ze 4 stopnie z oparciem) i, najważniejsze, min. 2 szt PASKÓW ZACISKOWYCH żeby umocować drut kolczasty na płocie.
Tak, tak. Kolczasty. Nie ma lekko. Wojacy pilnujący płotu patrzyli trochę krzywo na paski ale widzieli że demontowalne więc się nie czepiali.

W zasadzie to najlepiej mieć dwie drabinki żeby drugą postawić ze 20 metrów w głąb pola. W zeszłym roku to się Tomaszkowi sprawdzało.
Podjechać autem można pod sam płot do wyładunku maneli więc nie ma co się ograniczać.

Nam w zeszłym roku najbardziej brakło parasoli przeciwsłonecznych bo było ponad 30 stopni w cieniu. Tylko że w promieniu pół kilometra nie było centymetra cienia......

Acha, my z Tomaszkiem byliśmy tam dzieńwcześniej i nocowaliśmy w miejscowości Chrudim. Hotelik sięsprawdził tylko nikt tam w języku language nie gada. Tylko szprechają.
http://www.polosport.cz/pension/en/index.htmlNiedaleko lotniska ZA OSTARWĄ więc rano żadnych korków i szybciutka trasa pod sam płot.