Ja Kichowi nie będę gratulował za to zdjęcie. Pogratuluję za całość zdjęć z Luchtmachdagen 2010 i 2011. To jak lało w tamtym roku, to masakra i niewielu było odważnych, wręcz nie napiszę zdesperowanych by podnieść lufę i fotografować. Mi tej determinacji zabrakło.