fajnie mogloby byc jakby zejsc jeszcze nizej z perspektywa... ze tak sie wyraze... do poziomu ptaka
a kto by wtedy pedałował?
skoro o łajldlajf mówisz... to mnie zaszokowało kiedys pieeekne foto jakiegos ptaka wyciagajacego wielka rybe z wody...
se myslalem ze gosc mial mega farta!
Potem dowiedzialem sie, ze gdzies sa specjalne stawy rybne pod lasem i fociarze z calej Europy przybywaja, placa, rozstawiaja foteliki i monopody/statywy
wlasciciel odkrywa powierzchnie wode (jakas brezentowa plandeka) z PRZErybionym stawem i po kilku chwilach az roi sie od łorłów i innych takich.
Nie nadążają focic
Magia kina ale efekty kapitalne!
Wiesc gminna niesie tez o dwoch fotografach z Polski, ktorzy specjalnie umoczyli jakiegos Bielika w jakims Zalewie... ale to inna historia