No wlasnie nie ma, znaczy sie moglbym isc do lekarza i wziac sobie ot tak poprostu zwolnienie lekarskie "bo mam depresje", ale przez piec lat jak dla nich robie nigdy nie robili mi problemu z wolnym nawet jak dzwonilem wieczorem ze potrzebuje nastepnego dnia. Teraz tez nie powiedzieli wprost "nie", poprostu szef wyjezdza na urlop i dla mnie zabraklo juz miejsca w kalendarzu na lipiec, tak sie napalilem na ten Riat ze zapomnialem o tym calkiem. Ale nie ma tego zlego, w zamian w sierpniu urlop na Lofoten i sponsoruja jedne pokazy lotnicze, mysle o Nowej Zelandii